Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **Borys68** » sobota 02 stycznia 2010, 14:08

Ahoj!
Uno jest znacznie pojemniejszy od wielu tu wymienionych. Mój Ojciec ma takie auto. Z 2001. Nic się nie psuje, nie rdzewieje, jest OK.
Borys

przez **piotrekbdg** » sobota 02 stycznia 2010, 14:28

Też jestem tego zdania, bo te Cinquacento, Seicento to takie konserwy że przed wejściem do nich trzeba się najpierw rarem spakować :lol:

przez **Lewy** » sobota 02 stycznia 2010, 15:39

piotrekbdg napisał(a):Też jestem tego zdania, bo te Cinquacento, Seicento to takie konserwy że przed wejściem do nich trzeba się najpierw rarem spakować :lol:

Ha ha dobre :lol: . No jezeli jedzie sie samemu to te konserwy są nawet niezle.
Jednak lepiej patrzec na Fiaty skoro tyle osób poleca Uno czy nawet Punto...???

przez **dma3** » sobota 02 stycznia 2010, 15:44

z tych co podales - to punto.

ale pytanie - dlaczego male ? w tym co podales ceny dochodza nawe do 9 tys.

a za 9 tys - mozna kupic naprawde cos ciekawego.

przez **Lewy** » sobota 02 stycznia 2010, 16:05

dma3 napisał(a):z tych co podales - to punto.

ale pytanie - dlaczego male ? w tym co podales ceny dochodza nawe do 9 tys.

a za 9 tys - mozna kupic naprawde cos ciekawego.

Dokładnie to chodzi mi o cos małego z segmentu A do 5000zł.
Punto, opel troszke mylą bo to juz segment B lecz to ostatecznosc...

przez **dma3** » sobota 02 stycznia 2010, 17:38

a dlaczego z segmentu A ? :roll:

przez **Lewy** » sobota 02 stycznia 2010, 17:54

dma3 napisał(a):a dlaczego z segmentu A ? :roll:

To jest podstawowa sprawa. Musi byc segment A poniewaz mam zamiłowanie do takich małych wozidełek. Punciak raczej odpada bo jest juz wielki względem Ciqucento czy Tico.
Niektórzy stawiają na Tuning czy caraudio a ja stawiam na małe rozmiary :D

przez **sterciu** » sobota 02 stycznia 2010, 18:10

A ja nadal polecam Toyote Starlet , są to auta z tych jeszcze niezawodnych (oczywiscie jak sie trafi na niezajezdzony na maksa egzemplarz) , silnik ekonomiczny , można trafić wersje 1,3 16V posiadajacą 88KM , model silnika 4E-FE , w przypadku chociazby zerwania sie paska rozrządu zakład sie drugi i auto nadal jezdzi poniewaz jest to silnik "bezkolizyjny". Ogólnie auto przyjemne , tylko jak dla mnie ciut małe ale godne uwagi. Ba... ja osobiście z tych wymienionych wyzej praktycznie ten model bym wybrał ze wszystkich.

Mialem wiele aut róznych marek i w tym tez Toyoty z lat 90-tych i moge powiedziec tylko tyle ze to są auta które naprawde cięzko zajezdzić. Oczywiście pisze to w przenośni poniewaz nie ma rzeczy nie zniszczalnych więc jakiś kat moze kazdy samochod wykończyc , ale przy normalnym uzytkowaniu , pilnowaniu wymian wszystki itp to auto odwdzięczyc sie może długą bezawaryjną eksploatacją. Ceny ewentualnych czesci są na poziomie cen innych marek , przykładowo niemieckich a wiec tez nie są w razie czego drogie.

W latach kiedy były produkowane to w rankingach niezawodności TUV były na podium w pierwszej trójce zawsze , razem z Corollą i Cariną E.

przez **AdamGl** » sobota 02 stycznia 2010, 19:31

Z małych przyszedł mi do głowy jeszcze ten http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10387807

Jak patrze na kategorie prawa jazdy które masz to ja bym myślał że jesteś miłośnikiem wielkich aut niż Ciqucento którym to ja bym bał się wyprzedzać rowerzyste. Małe auto to zależy też jakie dla kogo mam Golfa który ma 4200mm i dla mnie to jest strasznie małe auto :wink:

Za kilka lat jak bedziesz dalej miłośnikiem małych aut to Fiat 500 ten nowy.

przez **madzka** » sobota 02 stycznia 2010, 22:31

Lewy napisał(a):Musi byc segment A poniewaz mam zamiłowanie do takich małych wozidełek.

To faktycznie rzadkość- mężczyzna, który ma zamiłowanie do małych samochodów:). Pierwsze na myśl przyszło mi, że po prostu nie czujesz się pewnie w większych, bo świeży kierowca, brak wyczucia itp. (znam to z autopsji :oops: ). Ale faktycznie jak przyjrzeć się twojemu dorobkowi kategorii prawa jazdy, to moja teoria zostaje całkowicie obalona!

Musi być inny powód... :D ciekawe jaki hmmm :twisted: chyba muszę cię lepiej poznać! ;)

a co do tematu, to znajomy mechanik mówi, że absolutnie najlepsze i bezawaryjne są Toyoty Yaris- tylko to już znacznie przewyższa budżet ;/.
Ale zastanawiałabym się na tą Starlet, tylko do japońców części drogie, więc moim drugim celem jest Punciak. To tyle... lecę dalej przeglądać oferty otomoto;) pozdrawiam!

przez **piotrekbdg** » sobota 02 stycznia 2010, 23:23

Pierwsze na myśl przyszło mi, że po prostu nie czujesz się pewnie w większych, bo świeży kierowca, brak wyczucia itp

Nie czaje tego stwierdzenia. Większy jest wygodniejszy, jakis specjalnych przeciwskazań nie widzę.

przez **Lewy** » sobota 02 stycznia 2010, 23:32

AdamGl napisał(a):Z małych przyszedł mi do głowy jeszcze ten http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10387807

Jak patrze na kategorie prawa jazdy które masz to ja bym myślał że jesteś miłośnikiem wielkich aut niż Ciqucento którym to ja bym bał się wyprzedzać rowerzyste. Małe auto to zależy też jakie dla kogo mam Golfa który ma 4200mm i dla mnie to jest strasznie małe auto :wink:

Za kilka lat jak bedziesz dalej miłośnikiem małych aut to Fiat 500 ten nowy.

Niezły okaz, lecz nie jestem pewnien czy wnetrze jest oryginalne. Troszke nie pasuje ta deska rozdzielcza...

Od kiedy zdałem na kat.C to dosyc czesto siedze w ciezarówce i nic specjalnego. Gdy raz wsiadłem do takiego małego wozidła to spodobało mi sie :) . Musze sobie wkoncu sprawic taką zabawkę :D

madzka napisał(a):....że absolutnie najlepsze i bezawaryjne są Toyoty Yaris- .....

Toyoty sie trzymaja mimo iz własciciel nie dba o swe auto. Ja mysle iz jak ktos dba o auto od początku to zdecydowana większosc aut była by bezawaryjna...

przez **Calvados** » sobota 02 stycznia 2010, 23:35

Mniejszym znacznie łatwiej sie zaparkowac .
Radze jeszcze spojrzec na te samochody pod wzgledem wizualnym ...sory ale "słodka zabusia" do mnie nie przemawia:)
Jeszcze dla faceta :)
Mnie sie jednak najbardziej podoba Toyota Starlet zaproponowana wczesniej (moze inny kolor), ale oczywiscie o gustach sie nie dyskutuje...

*jakichś

przez **Lewy** » sobota 02 stycznia 2010, 23:46

Calvados napisał(a):Mniejszym znacznie łatwiej sie zaparkowac .
Radze jeszcze spojrzec na te samochody pod wzgledem wizualnym ...sory ale "słodka zabusia" do mnie nie przemawia:)
Jeszcze dla faceta :)..........

Również nie przepadam za żabami. Te auta prezentują tylko modele i typy aut. Jak już to bym wybrał czarne , trzy-drzwiowe i ze względnym wyposazeniem itp..Wiadomo jednak ze najwazniejszy jest stan samochodu a kolor czy ilosc drzwi schodzi na dalszy plan.

A i podstawa to ze kupuje auto dla siebie a nie dla słuchania :" takie facetowi nie pasuje" :)

przez **Calvados** » sobota 02 stycznia 2010, 23:51

Jasne ... nie chce zeby ktos mnie zle zrozumiał ... wyglad auta nie dodaje czy umniejsza meskosci...
ale w spodnicach pewnie nie chodzisz.... a sa wygodne :wink:

Które małe autko najlepsze???

Kto przegląda forum