Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **nmc_zmc** » sobota 04 kwietnia 2009, 23:43

BOReK napisał(a):Im większe tarcie wytwarzane przez opony, tym większy opór ruchu, ale też samochód lepiej się trzyma drogi. Zimówki z racji przeznaczenia muszą mieć większy współczynnik tarcia, więc stawiają większy opór.

chantal napisał(a):aha,teraz juz rozumiem stwierdzenie ze zima samochod wiecej spala Smile

samochody więcej palą w zimie przede wszystkim (choć nie tylko) z tego względu że więcej czasu potrzebują do rozgrzania i dłużej chodzą na ssaniu :P

opony i inne drobiazgi mają marginalny wpływ same w sobie :P chociaż zmieniając wszystkie te drobiazgi można zauważyć różnice w spalaniu.

przez **BOReK** » niedziela 05 kwietnia 2009, 10:07

Zależy któóóóre. Mój się rozgrzewa w zimie całą minutę dłużej niż latem, może dlatego że nie czekam na rozgrzewkę (chyba że odśnieżam) tylko jadę od razu ;). Zależy jeszcze na czym kto jeździ, ale zimówki często sa zakładane szersze niż opony letnie, ma to spory wpływ na spalanie. U mnie wyraźnie zauważalny, a mam odpowiednio 185 i 175. Opony zmieniłem w piątek.

przez **marcij** » niedziela 05 kwietnia 2009, 11:51

BOReK napisał(a):Z...Zależy jeszcze na czym kto jeździ, ale zimówki często sa zakładane szersze niż opony letnie, ...

Zimowki zaklada sie takie same , albo czesto nawet wezsze niz letnie.

przez **nmc_zmc** » niedziela 05 kwietnia 2009, 22:30

marcij napisał(a):
BOReK napisał(a):Z...Zależy jeszcze na czym kto jeździ, ale zimówki często sa zakładane szersze niż opony letnie, ...

Zimowki zaklada sie takie same , albo czesto nawet wezsze niz letnie.

racja kolego :P węższe lepiej wbijają się w śnieg :P WRC kiedy ogladali?? :P rajd Szwecji?? :P (cienkie zimowe + kolce)

przez **BOReK** » niedziela 05 kwietnia 2009, 23:41

No, to mnie zdziwiliście. Skoro już wyszedłeś od WRC, to ja wyjde z drugiej strony - czemu pojazdy śniegowe "użytkowe" zwykle jadą na gąsienicach albo szerokich i miękkich kołach? I czemu kogo bym nie spytał, to wszyscy mają zimówki szersze albo przynajmniej tak szerokie jak letnie? Co ma dawać lepsze wbijanie sie w śnieg? Bo nie uwierzę w "odpychanie się" od śniegu poprzez bieżnik, to za luźny materiał na to. ;)

przez **bruno666** » poniedziałek 06 kwietnia 2009, 08:11

BOReK napisał(a):Co ma dawać lepsze wbijanie sie w śnieg?

Mniejsza szerokość -> mniejsza powierzchnia styku z podłożem -> większa masa na 1 cm2 -> lepsze wbijanie się w śnieg.

Oczywiście zastosowanie węższych opon ma sens tylko raczej w terenach górskich, gdzie ten śnieg w ogóle jest. W większości przypadków stosuje się ten sam rozmiar latem i zimą.

przez **nmc_zmc** » poniedziałek 06 kwietnia 2009, 09:25

jeśli chodzi o pojazdy używające gąsienic np ratraki to one pracują w warunkach w których mówimy o kilku metrach śniegu. W takim przypadku nikt chyba nie chce się wbijać w śnieg :P

A moim zdaniem może i masz racje że w codziennej jeździe w polskich warunkach powinno się używać takiej samej szerokości żeby mieć lepsza przyczepność gdy tego śniegu nie ma :P

jeśli chodzi o WRC to wbijanie się opon wąskich pomaga w dostaniu się do warstwy lodu lub asfaltu który jest pod nim :P ale to warunki rajdowe + opony mają kolce :P

troche nie potrzebnie sie do tego odniosłem :)

przez **bruno666** » poniedziałek 06 kwietnia 2009, 09:37

nmc_zmc napisał(a):jeśli chodzi o pojazdy używające gąsienic np ratraki to one pracują w warunkach w których mówimy o kilku metrach śniegu. W takim przypadku nikt chyba nie chce się wbijać w śnieg :P

Nie, tam gdzie jest 2 metry sniegu nie chcemy sie wbijać w niego. Podobnie działają tw. rakiety śnieżne. Obniżają masę przypadającą na 1 cm2.
W przypadku poruszania się po drogach, lepiej "wbijać się" w lekki śnieg. Po to też są zdaje się setki małych nacięć na zimowych oponach.

przez **dwyane** » poniedziałek 06 kwietnia 2009, 12:52

Szokuje mnie to co niektórzy piszą :o Corsa 1.2 spala nawet 10l :shock: , heh To drogo się jeździ takim autem, biorąc pod uwagę komfort podróżowania i bezpieczeństwo. O osiągach juz nie wspominając :lol:

Mi to w dużych korkach moje autko potrafi wchłonąć nawet ponad 20l na setke :lol: :D ale na trasie spokojnie ok 11-12 :D

przez **bruno666** » poniedziałek 06 kwietnia 2009, 13:21

dwyane napisał(a):Mi to w dużych korkach moje autko potrafi wchłonąć nawet ponad 20l na setke :lol: :D ale na trasie spokojnie ok 11-12 :D

Szacun, wielki szacun. :shock:

Obrazek

przez **BOReK** » poniedziałek 06 kwietnia 2009, 13:54

Ale ja właśnie pytałem po co sie wgryzać, a nie co jest przyczyną, na co odpowiedział Nmc_zmc ;).

przez **bruno666** » poniedziałek 06 kwietnia 2009, 14:45

A łatwiej Ci się chodzi po śniegu w "traktorach" czy "tenisówkach"?

przez **modzel** » poniedziałek 06 kwietnia 2009, 15:12

odbiegacie od tematu

przyczyna naprawdę są takie:

1. dość stary silnik
2. styl twojej jazdy inaczej pali ~przy 2500 rpm a inaczej przy 5000
3. jakość paliwa nie to nawet czy 95 czy 98 czy lepsze tylko jakość
4. czy trasa czy miasto
5. prędkość jazdy

6. jak są mrozy pali więcej

7. inne bez znaczenia np opony itp

modzel napisał(a):3. jakość paliwa nie to nawet czy 95 czy 98 czy lepsze tylko jakość

Samochody, których silniki przeznaczone są do benzyn 95 oktanowych na 98 w większości przypadków będą palić więcej. Lanie 98 ma sens tylko w przypadku zaleceń producenta (większość silników turbodoładowanych).

przez **dariex** » poniedziałek 06 kwietnia 2009, 18:09

dwyane napisał(a):
Mi to w dużych korkach moje autko potrafi wchłonąć nawet ponad 20l na setke :lol: :D ale na trasie spokojnie ok 11-12 :D

Tak mają szerokie ryjki ;) że lubią dużo papać :)
Mojego męża e38 żre dokładnie tyle samo ,no ale to to trochę waży i ma troszkę pod maską.

mały silnik a tak dużo pali...

Kto przegląda forum