Zawory ssące i wydechowe

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez LOBUZ88 » środa 02 stycznia 2008, 19:55

No to faktycznie nieciekawie z tym "zwei liter" sie porobiło....

Pompę olejową można dostać do DOHC'a - niestety tylko do 1.6 i 1.8...po 250zeta .

Co do szukania nowego silnika....lepiej wyreomontowac stary...serio . Można trafić z deszczu pod rynnę .
Sam szukałem dla siebie dwuwałkowca i chciałem wsadzać do swojego Poldka...tyle że trafienie nie dobitego silnika w dobrej cenie graniczy z cudem...
Chyba z pół roku łaziłem i szukałem i same szroty...z zerową kompresja , tłukącymi panewkami i wyciekami oleju albo "zastane" które ileś tam lat nie były odpalane...
Jeden znalazłem fajny ale szkoda mi było rozbierać praktycznie idealnego Fiata 132 dla samego motoru..poszedł w całości i "żyje" mu sie dobrze - to i lepiej bo to zacne autka są :)

Jak sie kupi DOHC to solidny remont i można sie cieszyć bezawaryjnością oraz mocą :) Tyle że solidny remont to 4-5 tysięcy .

Ja tam podłubałem sobie OHV'ke i też daje radę :P tymczasowo wystarczy :P
Teoria : 28.03.2007 +
Praktyka : 13.04.2007 +
Odbiór : 27.04.2007 :)
Avatar użytkownika
LOBUZ88
 
Posty: 175
Dołączył(a): czwartek 05 kwietnia 2007, 12:34
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez jimorrison » czwartek 03 stycznia 2008, 22:28

LOBUZ88 napisał(a):No to faktycznie nieciekawie z tym "zwei liter" sie porobiło....

Pompę olejową można dostać do DOHC'a - niestety tylko do 1.6 i 1.8...po 250zeta .

pompy do 1.8 i 2.0 i ile mi wiadomo są takie same.

EDIT> pomyłka, smoki pomp się różnią, obudowę pompy od 1.8 trzeba jeszcze trochę przeszlifować bo inaczej uderzy w wał.

LOBUZ88 napisał(a):Co do szukania nowego silnika....lepiej wyreomontowac stary...serio

wiem o tym i tak też zrobiłem

LOBUZ88 napisał(a):Jeden znalazłem fajny ale szkoda mi było rozbierać praktycznie idealnego Fiata 132 dla samego motoru..poszedł w całości i "żyje" mu sie dobrze - to i lepiej bo to zacne autka są :)

zacne zacne ;) tylko wachą ciągle wali :P

LOBUZ88 napisał(a):Jak sie kupi DOHC to solidny remont i można sie cieszyć bezawaryjnością oraz mocą :) Tyle że solidny remont to 4-5 tysięcy .

same tłoki ~1200zł i to wcale nie mahle ;)

LOBUZ88 napisał(a):Ja tam podłubałem sobie OHV'ke i też daje radę :P tymczasowo wystarczy :P

"eee tam óhaafała dobra dla ...ła ;P hehehe..."
moje gli na boschu miało całe 63KM przy hgw jakim przebiegu. Ale 140km/h na lpg ciągnął w 2osoby ;].
Tuning tego silnika niestety imo mija się z celem.
Ostatnio zmieniony piątek 04 stycznia 2008, 10:01 przez jimorrison, łącznie zmieniany 1 raz
pozdr.
jimorrison

prawo jazdy kat.B, 1 podejście
teoretyczny 1.07.2005=>zdany, praktyczny 21.07.2005=>zdany, odebrane 4.08.2005

Był: FSO Caro 2.0 DOHC, FSO Atu 1.6 OHV, FSO Caro 1.4 DOHC
Jest: FSO Caro 1.6 DOHC
Avatar użytkownika
jimorrison
 
Posty: 983
Dołączył(a): wtorek 03 maja 2005, 17:17
Lokalizacja: prohibicja

Postprzez lled3 » czwartek 03 stycznia 2008, 23:35

włożyłeś w auto więcej niż jest warte :P
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez disaster » sobota 05 stycznia 2008, 18:10

@Cman piszesz o bezawaryjności komputerów.
Tak się składa, że zajmuje się między innymi serwisowaniem tego (mowa oczywiście o komputerach klasy PC), a w życiu zajmowałem się również sterownikami PLC.
Można powiedzieć o tym wiele, ale nie że sprzęt jest bezawaryjny.
Zawodność pecetów jest dość spora.

W przypadku komputerów do sterowania samochodami przypomina mi się historia właściciela laguny, który samochód uratował zjeżdżając z drogi wprost na błotniste pole.
Auto z automatyczną skrzynią biegów, z zapłonem na przycisk, hamulcem ręcznym elektronicznym i innymi takimi bajerami po prostu nie miało zamiaru się zatrzymać....
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Postprzez lled3 » niedziela 06 stycznia 2008, 11:37

disaster napisał(a):W przypadku komputerów do sterowania samochodami przypomina mi się historia właściciela laguny, który samochód uratował zjeżdżając z drogi wprost na błotniste pole.
Auto z automatyczną skrzynią biegów, z zapłonem na przycisk, hamulcem ręcznym elektronicznym i innymi takimi bajerami po prostu nie miało zamiaru się zatrzymać....


ale w tej historii to bylo jeszcze ze nie wymienil klockow bodajze :wink:

i czy to akurat byla wina komputera ? ot cos sie zepsulo, jakis nieszczesliwy zbieg okolicznosci i wyszlo jak wyszlo

na forum rowniez byla historia jak w jakiejs ciezarowce poszly drazki kierownicze - auto bez komputerow, bez elektroniki - a efekt podobny.
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez cfk » wtorek 22 stycznia 2008, 17:54

awaryjność komputerów klasy PC jest coraz mniejsza, ale zdarza sie. Tylko ze jak CI sie zepsuje komputer domowy to na 99,9% nie doprowadzi on do śmiertelnego wypadku, a w autach jest troche inaczej....
cfk
 
Posty: 99
Dołączył(a): wtorek 04 września 2007, 15:48
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez lled3 » wtorek 22 stycznia 2008, 18:53

ojjjj nieprzesadzajmy ze awaria komputera w samochodzie = smiertelny wypadek - to jeszcze nie samoloty :)

puki co wiecej ratuja zycie :)
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez disaster » wtorek 22 stycznia 2008, 23:33

Szkoda, że ortografii nie ratują w równym stopniu....
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Poprzednia strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości