przez Mycha » środa 27 lutego 2008, 22:42
Tak sobie poczytałam te wypowiedzi z początku wątku (wiem, że to było dawno), ale jakoś nie chciało mi się już ten całej kłótni o ruszanie czytać. Może z racji tego, że właściwie dopiero czekam na kartonik mam małe doświadczenie, ale 3 samochody różnych marek wyjeżdżone (z 25h na Corsie, ok. 30 na Puncie i ok. 5-10 na Lanosie) i po tym jak wsiadłam do Yariski byłam w szoku!!!!!!! Zupełnie inne auto, jeśli chodzi o ruszanie. Poza tym jak się przesiadłam z Corsy, na Punto, to gasło mi - również inna czułość itd. Wg moich doświadczeń nie da się jednoznacznie opisać, która metoda ruszania jest najlepsza, bo to zależy od auta. Ruszanie takie jak w Puncie powodowało u Yariski wycie na maxa. Ruszanie takie jak w Corsie, gaśnięcie Punta. I powiem Wam, że dopóki (mimo tej sporej ilości godzin w innych autach) nie wsiadłam do Yariski nie wiedziałam, że aż tak mogą się auta różnić miedzy sobą, jeśli chodzi o ruszanie. I wtedy zrozumiałam dlaczego Punto mi gasło, jak do niego wsiadłam. Też inaczej jest ustawione niż Corsa.