wymiana plynu chlodniczego i hamulcowego

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

wymiana plynu chlodniczego i hamulcowego

Postprzez Sony_84 » środa 13 czerwca 2007, 03:10

witajcie kochani kierowcy i przyszli kierowcy :D

mam pytanie.. jako ze pare miesiecy temu kupilem auto to czas najwyższy dolac plynu chłodniczego i hamulcowego :)

płyny te jeszcze sa w zbiorniczkach ale czas dolac do tego miejsca miedzy MIN a MAX ;) i teraz pytanie czy moge dolac plynu chłodniczego innej firmy niz mam teraz ? to samo tyczy sie plynu hamulcowego ? czy jest jakis uniwerslany plyn ktory bedzie pasowal i bede mogl dolac do tego ktory mam jeszcze w zbiorniczku :)


slyszalem ze oleju do silnika najlepiej dodawac tego ktory byl caly czas wlewany w moim przypadku shell helix

jak to jest z plynem chlodniczym i hamulcowym

pozdrawiama serdecznie
Obrazek
17.08.2006 – Kurs Rozpoczęty
06.11.2006 – Zdany Egzamin Za 1 Razem
14.11.2006 – Prawko Odebrane! :)
Avatar użytkownika
Sony_84
 
Posty: 54
Dołączył(a): sobota 26 sierpnia 2006, 21:38

Postprzez invx » środa 13 czerwca 2007, 10:49

generalnie wlewa sie to co juz bylo - a przy dolewkach szczegolnie !
invx
 
Posty: 495
Dołączył(a): poniedziałek 17 lipca 2006, 20:40

:)

Postprzez Polonez » środa 13 czerwca 2007, 12:53

Płynu hamulcowego raczej się nie uzupełnia. W samochodzie z nowymi klockami / szczękami poziom płynu powinien sięgać MAX. W miarę zużywania się wkładek poziom płynu stopniowo obiniża się. Jeżeli poziom płynu obniża się w krótkim czasie i zbliża do MIN moze to oznaczać nieszcześlność układu hamulcowego.

Także przed dolaniem polecam sprawdzić stan klocków - szczęk - po ich wymianie płyn samoczynnie powróci do pozycji MAX a jeżeli dolejesz może już nie mieścić się w zbiorniczku.
jestem za nakazem całorocznego używania mózgu podczas prowadzenia auta:)
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Postprzez Sławek_18 » środa 13 czerwca 2007, 13:12

do chlodnicy możesz dolac wody destylowanej.

Olej. Nie tyle ważna jest marka ale gętośc, czyli czy jest to połsyntetyk syntetyk czy mineralny.

Do plynu hamulcowego przeważnie używa się Dot4 Ale jeśli nie wiesz jaki był to wymień go.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Sony_84 » środa 13 czerwca 2007, 13:19

witam

olej - ok :) zaraz sprawdze jaki byl wczesniej i zapisz sobie nazwe i tkai jzu bede kupowal

plyn hamulcowy - faktycznie plynu hamulcowego jest tyle ile bylo na początku czyil jest ok :)

plyn chlodniczy - tylko poziom plynu chlodniczego zmalal
czyli mam dolac tylko wody destylowanej ? i bedzie juz wszystko ok tak ?

pozdrawiam
Obrazek
17.08.2006 – Kurs Rozpoczęty
06.11.2006 – Zdany Egzamin Za 1 Razem
14.11.2006 – Prawko Odebrane! :)
Avatar użytkownika
Sony_84
 
Posty: 54
Dołączył(a): sobota 26 sierpnia 2006, 21:38

Postprzez invx » środa 13 czerwca 2007, 13:42

olej sobie najlepiej wymien na syntetyk.

do chlodnicy nie woda (chyba ze jestes pewien ze to co miales to koncentrat, ktory sie miesza z woda) ... tylko rowniez plyn - jak nie wiesz co miales - wymien caly :)
invx
 
Posty: 495
Dołączył(a): poniedziałek 17 lipca 2006, 20:40

Postprzez Ad_aM » środa 13 czerwca 2007, 13:49

invx napisał(a):olej sobie najlepiej wymień na syntetyk.



Z tym uwaga! Bo jak wlejesz do starego silnika syntetyk (a on na takim nie jeździł) to możesz mieć zaraz durszlaczek, przy którym szpitalna lewatywa to pikuś :wink:
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Sławek_18 » środa 13 czerwca 2007, 14:31

jeśli jest to mały ubytek wody to spokojnie możesz lac wody DESTYLOWANEJ. Nawet na zbiorniczku wyrównawczym u mnie pisze, jaki jest dopuszczalny procent wody destylowanej. A najwyżej na zimę wymień na jakiś dobry borygo
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez invx » środa 13 czerwca 2007, 15:11

Z tym uwaga! Bo jak wlejesz do starego silnika syntetyk (a on na takim nie jeździł) to możesz mieć zaraz durszlaczek, przy którym szpitalna lewatywa to pikuś Wink


yhmm - czemu ?

jeśli jest to mały ubytek wody to spokojnie możesz lac wody DESTYLOWANEJ. Nawet na zbiorniczku wyrównawczym u mnie pisze, jaki jest dopuszczalny procent wody destylowanej. A najwyżej na zimę wymień na jakiś dobry borygo

cos mi sie zdaje ze nie kazdy plyn chlodniczy miesza sie z woda :roll:
invx
 
Posty: 495
Dołączył(a): poniedziałek 17 lipca 2006, 20:40

Postprzez slayer17 » środa 13 czerwca 2007, 16:29

Kategorycznie nie leje się syntetyka do silnika z przebiegiem powyżej 160 tys km a nawet niższym. Po prostu silnik wychlapie lub spali cały olej i się w cudowny sposób zatrze w mniej niż 2000 km po zmianie.
A dzieje sie tak dlatego, że syntetyk jest żadszy od mineralnego czy półsyntetyka. Duży FIat mojego staruszka jeździ od nowości na mineralnym i jakoś sie nic mu nie dzieje.
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++

16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]
Avatar użytkownika
slayer17
 
Posty: 514
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 18:32
Lokalizacja: Bieszczady ;P

Postprzez invx » środa 13 czerwca 2007, 17:22

ja mam autko 130 przebiegu - na elfie syntetycznym i jakos hula :), oleju nie je.

- i jeszcze nie slyszalem by ktos nie lał syntetyka ze względu na przebieg

to mi smierdzi ... kolejnym stereotypem :D

oleju sie nie charakteryzuje zadkoscia, a lepkoscia, wskaznikiem lepkosci.

jak mówisz o zadkosci to olej mienralny w niskich temperaturach robi sie jak galareta, utrudnia rozruch silnika, i przez to tez gorzej smaruje. natomias syntetyk (pol syntetyk), ma krzywa zadkosci praktycznie płaską.

a jak "zje" zdużo oleju, to najpierw stanie a sie nie zatrze (elektronika)

oczywiscie mowie o nowej generacji samochodu a nie o polonezach fiatach, skodach 30 letnich itp - bo do tych to wlac słonecznikowy i bedzie dobrze :D
invx
 
Posty: 495
Dołączył(a): poniedziałek 17 lipca 2006, 20:40

Postprzez slayer17 » środa 13 czerwca 2007, 17:39

No racze w starej Corsie ne obrażając Sony_84, chodzi mi tu o generacje :mrgreen: nie ma takiej elektroniki jak w nowych autach i najpierw się zatrze a później stanie.
Co do galarety to nie wim gdzie ty jeździsz, chyba na Syberii :D
W BIeszczadach była zima z mrozami dochodzącymi do -25 stopni (a może i więcej) i jakoś nigdy nie zrobiło galarety z oleju w starym Nissanie Terrano w dizlu. Zawsze na dotyk :mrgreen: Mamswoje zdanie i będe się go trzymał.
Drugie auto w rodzinie, Toyka Corolla 1,4 VVT-i jest zalana od nowości półsyntetykiem, więc nie widzę reguły.

A pisząc o przebiegach miałem na myśli stopień zużycia silnika.
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++

16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]
Avatar użytkownika
slayer17
 
Posty: 514
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 18:32
Lokalizacja: Bieszczady ;P

Postprzez Sony_84 » środa 13 czerwca 2007, 18:40

kurcze

dziekuje wszsytkim za wszelka pomoc :)
naprwde Wasze powiedzi bardzo mi sie przydadza :)

fajnie ze mozna sie do kogos zwrocic jesli chodzi o porady zwiazane z autem :D:)

pozdrawiam
Obrazek
17.08.2006 – Kurs Rozpoczęty
06.11.2006 – Zdany Egzamin Za 1 Razem
14.11.2006 – Prawko Odebrane! :)
Avatar użytkownika
Sony_84
 
Posty: 54
Dołączył(a): sobota 26 sierpnia 2006, 21:38

Postprzez jimorrison » środa 13 czerwca 2007, 23:06

odniose sie do sprawy oleju silnikowego bo reszta jak sadze jest juz jasno wylumaczona. generalnie nie zmienia sie klas oleju z nizszej na wyzsza, raczej gradacja jest w druga strone, czyli zwyczajowo ;) gdy kupujemy auto mamy zalane olejem syntetycznym, z czasem gdy silnik sie zuzywa zaczyna brac olej to mozna wymienic olej na pol-syntetyczny, troche "gestszy" odporniejszy na mikroszczeliny w silniku - lepiej uszczelni silnik, natomiast do aut z baaardzo duzym przebiegiem stosuje sie juz silniki mineralne.
Silnik ktory dotychczas pracowal na oleju mineralnym powinien nadal byc zalewany takim olejem - jak juz ktos wyzej napisal nie jest dobrym pomyslem zmienienie nagle oleju na syntetyczny gdyz dla silnika nie bedzie to najzdrowsze i doprowadzi do szybszego zuzycia, oraz do wiekszego zuzycia oleju. W silnikach o duzych przebiegach mozna sobie pozwolic na olej syntetyczny ale po ingerencji w niego - wymiiana uszczelniaczy zaworowych, szlify itd..- w innym wypadku jest to bezsensowne i na pewno nie pomoze ani nam ani naszemu autu.
pozdr.
jimorrison

prawo jazdy kat.B, 1 podejście
teoretyczny 1.07.2005=>zdany, praktyczny 21.07.2005=>zdany, odebrane 4.08.2005

Był: FSO Caro 2.0 DOHC, FSO Atu 1.6 OHV, FSO Caro 1.4 DOHC
Jest: FSO Caro 1.6 DOHC
Avatar użytkownika
jimorrison
 
Posty: 983
Dołączył(a): wtorek 03 maja 2005, 17:17
Lokalizacja: prohibicja

Postprzez invx » czwartek 14 czerwca 2007, 10:01

absolutnie sie nie zgodze :)

na dluzsza mete olej mineralny bardziej szkodzi - gdyz gorzej smaruje - zwlaszcza w niskich temp.

a jesli silnik "pali" olej, to "uszczelnienie" go poprzez wlanie mineralnego - to zabawa i partyzantka w jednym. Jak pali olej to znak ze silnik do remontu.
Jak pali syntetyk, to inny tez bedzie palic, tylko moze napoczatku mniej ... a silnik do remontu i tak i tak ... tylko tyle ze potem moze byc wiekszy koszt.
invx
 
Posty: 495
Dołączył(a): poniedziałek 17 lipca 2006, 20:40

Następna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości