Drążek kierowniczy

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Drążek kierowniczy

Postprzez lled3 » piątek 15 lutego 2008, 15:38

Jak sprawdzić czy nie ma luzów, czy nie wymaga wymiany ?

podniosłem przód autka - proboje kolem szarac - luzow niby nie ma.

Ale ... przy mocnym szarpnieciu slychac metaliczne styki jak by od polosi gdzies w skrzyni - czy to normalne ? czy jakies lozysko sie konczy :P ?

i jeszcze jedno pytanie - koncowki drazkow sa wkrecane, i czy to tylko na kleju do gwintow sie sklada - czy powinny tam byc nakretki do kontrowania ?
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez slayer17 » piątek 15 lutego 2008, 18:52

W sumie to najlepiej pojechać sprawdzić luzy w zawieszeniu na "szarpakach" najpewniejsza metoda.
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++

16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]
Avatar użytkownika
slayer17
 
Posty: 514
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 18:32
Lokalizacja: Bieszczady ;P

Postprzez lled3 » piątek 15 lutego 2008, 18:54

w sumie to najlepiej pojechac do aso i dac za przeglad ponad 2 tys - ale nie generalizujmy.
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez Sławek_18 » piątek 15 lutego 2008, 22:27

na wyłączonym silniku szarp energicznie kierownicą, jeśli dochodzą stuki to znaczy, że gdzieś masz jakieś luzy.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez lled3 » piątek 15 lutego 2008, 23:00

na podniesionym samochodzie ?
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez Ad_aM » sobota 16 lutego 2008, 10:20

lled3 napisał(a):w sumie to najlepiej pojechac do aso i dac za przeglad ponad 2 tys - ale nie generalizujmy.



To nie jest gwarancja dobrego przeglądu.. :wink: Może w wypadku najnowszych aut, gdzie jest więcej elektroniki niż mechaniki i nie każdy ma dostęp do odpowiednich urządzeń. Ale starsze auta, zawsze lepiej naprawiać u znajomego mechanika - speca (choć ciężko takiego znaleźć)


I luzy najlepiej sprawdzić na szarpakach. Jak nie masz doświadczenia to ręcznie niewiele zdziałasz :wink:
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Postprzez lled3 » sobota 16 lutego 2008, 11:05

na slowo mechanik dostaje drgawek :? ostatnio musialem uciekac jak mi wlasnie taki znajomy z polecenia miske olejowa krecil pneumatykiem :twisted: - oczywiscie cieknie 8)

22 srubki w alu - dobrze jak którejś nie przekrecil :twisted:

ale to byla sytuacja awaryjna - musialem sie udac bo to byl wypadek daeko od domu :P - a teraz na spokojnie sam bede poprawiac ...

Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez LOBUZ88 » sobota 16 lutego 2008, 12:07

Luzy sprawdzasz na podniesionym aucie :)

Najpierw łapiesz koło z lewej i prawej strony i wykonujesz szybkie energiczne ruchy , jeżeli jest jakiś luz to trzeba to sprawdzić dalej . Szukasz pomocnika który będzie Ci ruszał kołem a Ty włazisz pod auto i obmacujesz kolejne elementu układu kierowniczego aby sprawdzić luzy (końcówka drążka , drążek) .

Potem ruszasz kołem łapiąc je "góra-dół" i ponownie energiczne szybkie ruchy - tak sprawdzasz luzy na łożysku .

A te stuki z okolic półosi kiedy słychać ? podczas jakich ruchów ?


Z przodu jest wiele elementów które mogą hałasować...przeguby , sworznie wahaczy , wybite tuleje wahaczy , stabilizatory , drążki stabilizatorów i tak dalej i tak dalej :)

Co do końcówek drążków to nie skałada sie ich na kleju...z reguły po jakimś czasie same tak sie zapiekają że trzeba sie porządnie namęczyć żeby je wykręcić :P (czasem aż tak że trzeba je podgrzewać palnikiem :? )
Poza tym gdyby sie je złożyło na kleju to potem po wymianie przy ustawianiu zbieżności znowu trzeba było by sie namęczyć i "zerwać" klej , bo zawsze po wymianie końcówek / drążków ustawiamy zbieżność :)

Co do mechaniora od miski to co on tam grzebał ?
To że leje to nie koniecznie od tego że dociągał pneumatem...mógł źle założyć uszczelkę (jeżeli występuje , nie wiem jakie to autko) lub nie dał uszczelnienia . Pneumatem można dociągać jeżeli ma się takiego w którym może regulować momenty dokręcania , byle by początek ręcznie wkręcił żeby równo złapać gwint :) ale osobiście przy takich rzeczach robie grzechotką , lepiej sie trochę namęczyć a mieć pewność że sie naprawiło a nie dodatkowo uszkodziło :P

Pzdr
Teoria : 28.03.2007 +
Praktyka : 13.04.2007 +
Odbiór : 27.04.2007 :)
Avatar użytkownika
LOBUZ88
 
Posty: 175
Dołączył(a): czwartek 05 kwietnia 2007, 12:34
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez lled3 » sobota 16 lutego 2008, 12:24

na kleju do gwintow koncowki robi sie napewno - tak radzi manual reno, zreszta klej do gwintow rowniez zapobiega "zapieczeniu"

stuki o ktorych mowa dochodza z okolicy wejscia polosi do skrzyni, ujawniaja sie przy ruchach kolami na boki. metaliczne, krotkie, jak by cos o cos uderzalo.

Przy ruchach kół nie maja one takich luzow ze czuc w rekach ze cos lata ... jedyne te stuki. Tak ze kola wyraznie mialu luzy i cale lataly po podniesieniu mialem z rok temu i w tedy poszly do wyimany łączniki stab., koncowki wahaczy, koncowki drazkow, amortyzatory mcpherson'a.

"mechanik" spawal miske :wink: i sila rzeczy ja odkrecal i zakrecal.


a jeszcze pytanie - czy przy demontazu wahaczy, lacznikow stab. wymienia sie sruby i nakretki ? - manual radzi wymieniac ... ale ... :wink:
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez LOBUZ88 » sobota 16 lutego 2008, 12:53

hmm wszędzie gdzie pracowałem końcówki składali na smarze miedziowym i to było wszystko . Takie rzeczy jak zaciski hamulcowe ,kolumny mc phersona i inne elementy owszem składało sie na kleju ale końcówek na kleju nie kojarzę..ale nie wykluczam,wiele rzeczy zależy od konkretnego zakładu :)

Stuki z okolic półosi...ciężko określić , może to być luz na łożysku lub zwykły normalny luz mechanizmu różnicowego , ciężko tak opisowo wywnioskować co to :)

Stuki mogą być też z przekładni kierowniczej ,jeżeli nie czuć luzu na kole i nie ma luzu na kierownicy to znaczy ze nic groźnego . Dla świętego spokoju tak jak piszą koledzy można jechać na szarpaki i calutkie zawieszenie prześwietlić .

Śruby i nakrętki są w komplecie razem z takimi elementami. To są na tyle tanie elementy ( śruby , nakrętki , podkładki) że nie ma co na tym oszczędzać i przy wymianie te rzeczy daje sie nowe :)
Teoria : 28.03.2007 +
Praktyka : 13.04.2007 +
Odbiór : 27.04.2007 :)
Avatar użytkownika
LOBUZ88
 
Posty: 175
Dołączył(a): czwartek 05 kwietnia 2007, 12:34
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez lled3 » sobota 16 lutego 2008, 13:22

no ... co do taniosci to bym duskutowal - na jeden wahacz sruby mocujace do ramy to pod 100 zl - a wahacze musze dwa zdemontowac ...

sruby mocujace sanie po 15 zl sztuka :roll:

owszem - nakretka razem z koncowka drazka jest, z lacznikiem stabilizatora tez.

i wlasnie nurtuja mnie te mocowania wahacza do sanek - bo nowe sruby majatek :roll:
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez loser » wtorek 19 lutego 2008, 14:02

lled3 napisał(a):w sumie to najlepiej pojechac do aso i dac za przeglad ponad 2 tys - ale nie generalizujmy.



Gdzie tyle kosztuje przegląd?
Sam przegląd, mający na celu ocenić stan tech. auta to 150-250zł. Zależy, gdzie i jakie auto.

Przegląd z wymianą "płynów" kilka stów. Dokładnie ile to zależy co wymienią. Nie zawsze trzeba hamulcowy czy chłodzący.

ponad 2 tys to może razem z rozrządem i to też w nie każdym aucie będzie tyle kosztować.
loser
 
Posty: 330
Dołączył(a): poniedziałek 15 stycznia 2007, 15:25

Postprzez lled3 » wtorek 19 lutego 2008, 18:22

no mowie oczywiscie o przegladzie w ASO kompletnym - gdzie wymieniaja plyny, i kompletny rozrzad z kolem zmiennych faz i pompa wody :roll:
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez Ad_aM » wtorek 19 lutego 2008, 19:33

Ciężko to nazwać przeglądem...
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Postprzez LOBUZ88 » wtorek 26 lutego 2008, 20:01

lled3 napisał(a):no ... co do taniosci to bym duskutowal - na jeden wahacz sruby mocujace do ramy to pod 100 zl - a wahacze musze dwa zdemontowac ...

sruby mocujace sanie po 15 zl sztuka :roll:

owszem - nakretka razem z koncowka drazka jest, z lacznikiem stabilizatora tez.

i wlasnie nurtuja mnie te mocowania wahacza do sanek - bo nowe sruby majatek :roll:


Nie no takie elementy to już nie śrubeczki , nakręteczki i podkładeczki tylko kawał porządnej stali która nie jest jednorazowa ;) Takie śruby mocujące wahacze czy całe sanie śmiało można zakładać drugi raz pod warunkiem że gwint cały , łeb nie objechany i nie widać na niech żadnych pęknięć ,i mocnej korozji .
Gddyby tak wymieniać wszystkie śruby po odkręceniu to po każdej wymianie koła trzeba by nowe nakrętki/śruby dawać :)

Mnie bardziej chodziło że do takich części jak gałki , sworznie , drążki/łączniki stabilizatorów dodają te elementy . Są małe , niedrogie i przy demontażu często nie nadają sie do ponownego użytku .

Gdybyś robił pełny remont przedniego zawieszenia , składanie na nowych częściach to koszt śruby rzędu 100zł jest niewielkim procentem ogólnej ceny remontu i można zainwestować w takie elementy , przy jakiejś tam drobnej wymianie nie warto :)
Teoria : 28.03.2007 +
Praktyka : 13.04.2007 +
Odbiór : 27.04.2007 :)
Avatar użytkownika
LOBUZ88
 
Posty: 175
Dołączył(a): czwartek 05 kwietnia 2007, 12:34
Lokalizacja: Sosnowiec

Następna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości