Witam!
Jakis czas temu mialem dylemat co do zakupu autka.. teraz juz samochodzic jest upatrzony. Od znajomego.. Ford Escort 1991r. DIESEL 1.8 wszystko co sie sypalo wymienione.. znajomy jest mechanikiem wiec sobie wszystko sam zrobil i wiem ze mi bubla nie sprzedaje. 3 kola za niego chce..ale teraz oplaty... OC :shock: :shock: :shock:
wiem ze w PZU wyniesie mnie ok 1800 zl. NAJTANIEJ ZE WSZYSTKICH ! Bo podobno chca sciagnac nowych klientow i dlatego taka cena... ale to i tak duzo :(
dzis mi kumpel powiedzial ze podobno w Allianz zaplacilbym 1200zl.. bo oni nie naliczaja zwyzek dla nowych kierowcow. Czy to prawda?
Kurcza 1800 to troszku pieniazkow.. co miesiac musialbym po trochu odkladac na zaplate... :/ dobrze byloby mi wziasc na ojca... ale on niechce, wykreca sie :?
doradzcie mi cos.. gdzie bedzie najrozsadniej? gdzie warto?
pozdrawiam :)