zakręty na sprzegle

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: zakręty na sprzegle

Postprzez ringus1 » piątek 28 czerwca 2013, 20:27

Zbyt generalizujecie z tym zabranianiem używania sprzęgła. Jest to niebezpieczne przy prędkościach rzędu 60kmh+. Auto jadąc na "luzie" ma większą bezwładność, co więcej w przypadku koniecznej szybkiej reakcji mamy gorsze szanse.
Przy niskich prędkościach wspomaganie się sprzęgłem, właśnie np. w przypadku zawracania w strefie do 30, to zupełnie normalna reakcja. Może być konieczne choćby wciśnięcie mocne hamulca i wtedy zdławimy auto. Bez sensu.
To tak jakby zabraniać rowerzyście/motocykliście wspomagać się nogami, gdy ledwo się toczy.
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: zakręty na sprzegle

Postprzez disaster » piątek 28 czerwca 2013, 20:36

Jakieś uzasadnienie opinii o większej bezwładności na luzie?
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Re: zakręty na sprzegle

Postprzez ringus1 » piątek 28 czerwca 2013, 21:01

Może jest to technicznie złe określenie. Nie znam się. Ale gdy rozłączymy układ napędowy od silnika pozbawimy się siły hamowania, która dociążyłaby nam przód i zapewniła lepszą sterowność.
Rajdowcy mają dodatkowo w zwyczaju hamowanie lewą stopą w zakręcie, aby poprawić ten efekt. Jednocześnie nie pozbawiając się kontroli nad pedałem gazu.
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: zakręty na sprzegle

Postprzez disaster » piątek 28 czerwca 2013, 21:41

Kolego, sprawa jest w sumie chyba dość prosta. Mając auto na "biegu", operując pedałem gazu jesteś w stanie zacieśnić lub rozluźnić zakręt.
W sumie nie ma wielkiej różnicy, czy skręcasz tak czy tak. Gorzej jak trzeba skorygować tor jazdy - wtedy na luzie masz mniej opcji.
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Re: zakręty na sprzegle

Postprzez oskbelfer » piątek 28 czerwca 2013, 21:55

jasper1 napisał(a):Ze sprzęgłem w zakręcie mam jeden problem - na ogół z wciśniętym skręcam w lewo i zawracacam w strefie 30. Czasem jest to w pełni uzasadnione, gdy praktycznie ledwie się toczę przepuszczając z prawej, ale wiem, że często jest to obawa na wyrost, że silnik mi zgaśnie. Jak na razie nie bardzo potrafię to zmienić. Problem nawet się jakby nasilił jak zaczęłam jeździć z PJ i wiem, że po prawej nie ma nikogo z drugim sprzęgłem :)


Zrób sobie kilka "cwiczeń".
Jakiś pusty plac --- ruszanie na 1 biegu bez gazu, mozna nawet się zdecydować na próbę rusznia na 2 bez gazu (ale generalnie bieg 1)

nastepnie jazda na 1 bez gazu (kilka kólek, ósemek etc...) - podobnie na biegu 2,

a nastepnie na 2 i na 1 zacznij hamować i odpuszczać hamulec

wyczujesz autko, a pokusa "nogi na sprzęgle" zacznie powoli odchodzić w siną dal --- czym wczesniej tym lepiej :)

Oczywiście "naga na sprzęgle" czasami jest wskazana - wszystko zależy od "sytuacji" :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: zakręty na sprzegle

Postprzez ringus1 » piątek 28 czerwca 2013, 22:46

disaster napisał(a):Kolego, sprawa jest w sumie chyba dość prosta. Mając auto na "biegu", operując pedałem gazu jesteś w stanie zacieśnić lub rozluźnić zakręt.
W sumie nie ma wielkiej różnicy, czy skręcasz tak czy tak. Gorzej jak trzeba skorygować tor jazdy - wtedy na luzie masz mniej opcji.

Zacieśnić zakręt pedałem gazu to raczej tylko w tylnionapędowcach. Albo źle Cię rozumiem.
A co do dalszej części, to zgadzam się, że główna wada to gorsza pozycja wyjściowa w niespodziewanych sytuacjach.
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: zakręty na sprzegle

Postprzez jasper1 » piątek 28 czerwca 2013, 22:48

oskbelfer napisał(a):Zrób sobie kilka "cwiczeń".


Faktycznie, masz rację, że musze poćwiczyć i zobaczyć, że nic się nie dzieję złego, że mi ten silnik nie gaśnie :) .
Mam wrażenie, że to nawet nie jest kwestia aż tak bardzo braku umiejetności technicznych, ale braku zaufania do nich. Jak jest w miarę pusto na skrzyżowaniu, to się tak nie asekuruję i daję radę. Gdzieś pod koniec nauki przestałam się asekurować dojeżdżając do skrzyżowania i sprawdzając prawą , gdy jadę prosto i gdy skręcam w prawo (nawet jak robię to praktycznie na skrzyżowaniu, bo nic nie widać spoza zaparkownych nieprawidłowo samochodów). Został mi ten lęk, że mi zgasnie silnik na środku skrzyżowania przy skręcie w lewo i zawracaniu.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: zakręty na sprzegle

Postprzez disaster » piątek 28 czerwca 2013, 23:25

ringus1 napisał(a):
disaster napisał(a):Kolego, sprawa jest w sumie chyba dość prosta. Mając auto na "biegu", operując pedałem gazu jesteś w stanie zacieśnić lub rozluźnić zakręt.
W sumie nie ma wielkiej różnicy, czy skręcasz tak czy tak. Gorzej jak trzeba skorygować tor jazdy - wtedy na luzie masz mniej opcji.

Zacieśnić zakręt pedałem gazu to raczej tylko w tylnionapędowcach. Albo źle Cię rozumiem.
A co do dalszej części, to zgadzam się, że główna wada to gorsza pozycja wyjściowa w niespodziewanych sytuacjach.


Spróbuj kiedyś zdjąć nogę z gazu na zakręcie :) efekt odwrotny do wciskania.
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Re: zakręty na sprzegle

Postprzez ringus1 » sobota 29 czerwca 2013, 11:18

Haha, dobra. Faktycznie nie pomyślałem w ten sposób. ;)
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości