problem z odpaleniem

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez marcij » środa 18 sierpnia 2010, 22:57

Z całym szacunkiem , troche się czepiasz. Masz oczywiście rację, ale jeśli ludziom chce sie odpowiadać, to niech odpowiadają. Jak w niektórych tematach nie chce mi się pisać, nie mam czasu, albo uważam je za bezcelowe to nie piszę.
Sam osobiście, dzięki temu, że na jakimś forum dawno temu przeczytałem, że rozruszniki lubią się zacinać to pewnego zimowego wieczoru nie wracałem do domu z buta, tylko wyciągnąłem z bagażnika rurkę, przyłożyłem w rozrusznik i odjechałem samochodem.
Nawet jeśli samemu sie samochodu nie naprawia, to czasem wygodniej jest go "uruchomic w trybie awaryjnym" i dojechać do warsztatu o własnych siłach, niz szukać osoby która tam zaholuje.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez nika923 » środa 18 sierpnia 2010, 23:07

przeciez ja nie chce nic podwazac, o co ci czlowieku chodzi? zadalam orientacyjne pytanie, dostalam odpowiedz, rady na przyszlosc i po temacie, nie chcesz, nie masz nic madrego do powiedzenia to po prostu nie odpowiadaj i tyle
Obrazek
nika923
 
Posty: 8
Dołączył(a): czwartek 03 czerwca 2010, 23:35

Postprzez Pinhead » czwartek 19 sierpnia 2010, 13:26

marcij napisał(a):Z całym szacunkiem , troche się czepiasz. Masz oczywiście rację,


Skoro mam racje to chyba się nie czepiam :)

ale jeśli ludziom chce sie odpowiadać, to niech odpowiadają. Jak w niektórych tematach nie chce mi się pisać, nie mam czasu, albo uważam je za bezcelowe to nie piszę.


Przecież nikomu nie bronie pisać, jedynie wyrażam swoje zdanie że zarówno pytanie jest bezcelowe jak i odpowiedzi do niczego się nie przydadzą. Takie pisanie dla pisania z którego może jedynie wyniknąć kłopot jak osoba bez kompetencji zacznie grzebać pod maską lub sugerować mechanikowi niekoniecznie prawdziwą przyczynę problemu.

tylko wyciągnąłem z bagażnika rurkę, przyłożyłem w rozrusznik i odjechałem samochodem.


Przykład który podałeś wymaga nieporównywalnie więcej wiedzy niż dysponuje nią pytająca z tego wątku. Bo trzeba wiedzieć co to jest rozrusznik, gdzie on się znajduje i jak się objawia niedziałanie bendiksa. Później mogą wyjść takie kwiatki że ktoś otwiera maskę i naparza ale alternator. Jak już dowie się gdzie jest rozrusznik to go uszkodzi bezsensownym waleniem gdy problem będzie leżał całkowicie w czym innym. Mówimy tu o osobie która nawet nie jest pewna czy rozrusznik kręci a porady wybrane metodą chybił-trafił z czarodziejskiej kuli są jak dla mechanika. Jak ktoś chce to niech pisze ale jest to całkowicie bez sensu i może więcej zaszkodzić niż pomóc. Najlepszą radą to rada udania się do mechanika lub elektryka i niech on stawia diagnozy.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez nika923 » czwartek 19 sierpnia 2010, 18:13

zadalam pytanie ,dostalam odpowiedz i rady i tyle, nie bede grzebac pod maska ani tym bardziej nic sugerowac mechanikowi bo to nie moja rola, no i nie rob ze mnie debila, ktory bedzie walil w co popadnie pod maska, glupia nie jestem zeby to robic, znam juz objawy zepsucia rozrusznika ,wiem gdzie sie znajduje i moge cie upewnic ze kiedys w razie czego nie bede w niego bezsensownie walic a tym bardziej w nic innego ,to ze ty sie znasz lepiej nie znaczy ze masz doczynienia z komletna idiotka, ktora nie rozpoznaje rozrusznika i alternatora
Obrazek
nika923
 
Posty: 8
Dołączył(a): czwartek 03 czerwca 2010, 23:35

Poprzednia strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości