marcij napisał(a):Z całym szacunkiem , troche się czepiasz. Masz oczywiście rację,
Skoro mam racje to chyba się nie czepiam :)
ale jeśli ludziom chce sie odpowiadać, to niech odpowiadają. Jak w niektórych tematach nie chce mi się pisać, nie mam czasu, albo uważam je za bezcelowe to nie piszę.
Przecież nikomu nie bronie pisać, jedynie wyrażam swoje zdanie że zarówno pytanie jest bezcelowe jak i odpowiedzi do niczego się nie przydadzą. Takie pisanie dla pisania z którego może jedynie wyniknąć kłopot jak osoba bez kompetencji zacznie grzebać pod maską lub sugerować mechanikowi niekoniecznie prawdziwą przyczynę problemu.
tylko wyciągnąłem z bagażnika rurkę, przyłożyłem w rozrusznik i odjechałem samochodem.
Przykład który podałeś wymaga nieporównywalnie więcej wiedzy niż dysponuje nią pytająca z tego wątku. Bo trzeba wiedzieć co to jest rozrusznik, gdzie on się znajduje i jak się objawia niedziałanie bendiksa. Później mogą wyjść takie kwiatki że ktoś otwiera maskę i naparza ale alternator. Jak już dowie się gdzie jest rozrusznik to go uszkodzi bezsensownym waleniem gdy problem będzie leżał całkowicie w czym innym. Mówimy tu o osobie która nawet nie jest pewna czy rozrusznik kręci a porady wybrane metodą chybił-trafił z czarodziejskiej kuli są jak dla mechanika. Jak ktoś chce to niech pisze ale jest to całkowicie bez sensu i może więcej zaszkodzić niż pomóc. Najlepszą radą to rada udania się do mechanika lub elektryka i niech on stawia diagnozy.