Nietypowa sytuacja na egzaminie C+E

Temat ten służy wymianie spostrzeżeń i doświadczeń pomiędzy instruktorami i egzaminatorami.

Moderatorzy: ella, klebek

Nietypowa sytuacja na egzaminie C+E

Postprzez jjaacc » środa 28 czerwca 2006, 15:40

Podczas wykonywania cofania na pasie ruchu przy kat. C+E. Zdający nie był w stanie ocenić, czy zatrzymał się prawidłowo, długość zestawu wynosi ponad 16 m, wiadomo wszyscy zdający robią to patentem odnosząc się do punktów widocznych z boku. Postanowił wysiąść i zobaczyć, zatrzymał się jakieś 1,5 m, odpiął pas wysiadł i poszedł zobaczyć oczywiście przed tym zaciągnął hamulec awaryjny, miał zamiar wsiąść i cofnąć jeszcze 1 m, ale niestety zostało to potraktowane jako nie prawidłowo wykonane zadanie. Wiadomo, że przy kat B, C kłóciłoby się to z płynną jazdą ale w tym przypadku dopuszcza się zatrzymanie i ponawianie jazdy. Co o tym sądzicie?
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez Radwan » czwartek 29 czerwca 2006, 22:12

Witam. Moim zdaniem, instrukcja nie zezwala na wysiadanie podczas jazdy pasem ruchu do tyłu. Kryteria dla kat C+E - cofanie po prostej i łuku, z możliwością zatrzymywania się i ponawiania jazdy do przodu, w czasie nie dłuższym niż 5 minut - z tego nie wynika możliwośc wysiadania, można zatrzymać się aby podjechać do przodu w celu zmiany toru jazdy a następnie kontynuować dalszą jazdę do tyłu. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony sobota 01 lipca 2006, 07:00 przez Radwan, łącznie zmieniany 1 raz
Radwan
 
Posty: 315
Dołączył(a): wtorek 21 marca 2006, 18:46
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez jjaacc » czwartek 29 czerwca 2006, 23:06

Na samym początku też tak pomyślałem, ale po głębszym namyśle stwierdziłem, że właściwie nie jest to zabronione a raczej wręcz przeciwnie, przepis zawarty w tabeli mówi:
„cofanie po prostej i łuku, z możliwością zatrzymania się i ponawiania jazdy do przodu, w czasie nie dłuższym niż 5 minut,”.
Proszę zwrócić uwagę na słowo „zatrzymanie”. Otóż w PORD widnieje w art. 2 punkt 29) definicja zatrzymania „zatrzymanie pojazdu - unieruchomienie pojazdu nie wynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające nie dłużej niż 1 minutę, oraz każde unieruchomienie pojazdu wynikające z tych warunków lub przepisów,”. Nie wynika z niej że podczas zatrzymania nie można opuszczać pojazdu. Tym bardziej, że przecież wysiadanie i upewnianie się jak daleko jest do rampy jest normalną praktyką wśród kierowców zawodowych.

Gdyby wysiadanie było zabronione wystarczyłoby napisać ten punkt w taki sposób:
„cofanie po prostej i łuku, z możliwością ponawiania jazdy do przodu, w czasie nie dłuższym niż 5 minut,”.
Zgonie z zasadą co nie jest zabronione jest dozwolone zdający miał do tego prawo.
Czy mój tok rozumowania jest błędny?
A jeżeli tak to poprosił bym jakąś podstawę prawną mówiącą o tym, że nie można opuszczać pojazdu podczas zatrzymania.
Moim zdaniem wystosowane odwołanie było by ciężkim orzechem do zgryzienia dla Dyrektora.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez Radwan » piątek 30 czerwca 2006, 07:26

Przedyskutuję ten problem z kolegami i odezwę się jeszcze w dniu dzisiejszym. Pana interpretacja, chociaż rozszerzona ma pewien sens. Pozdrawiam
Radwan
 
Posty: 315
Dołączył(a): wtorek 21 marca 2006, 18:46
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez ella » piątek 30 czerwca 2006, 11:27

Coś z tym wysiadaniem musi być bo i na forum już kiedyś ktoś napisał
njoy napisał(a):Przecież na C+E można sobie stanąć, wyjść i zobaczyć jak daleko jeszcze mamy do końca pasa. Później wchodzisz do kabiny, zapinasz pasy i cofasz tyle ile trzeba. Na cofnięcie jest 5 minut, nie jest ważne jak często stajesz, byle się wyrobić w czasie.

Ale czy tak rzeczywiście jest.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez adalberthus » piątek 30 czerwca 2006, 12:52

Tak ijaacc.Jest to normalne przy cofaniu.I normalnym też jest,że cofający ma zachować szczególną ostrożność,mieć zapewnioną widoczność ,a w razie potrzeby poprosić inną osobę przy cofaniu.Przecież cofanie na placu ma imitować warunki na drodze,a nie być jakimś wydumanym pokazem sprawności kierowcy.Czy w życiu kierowcy podjeżdżając do rampy nie korzystają z pomocy ekip np.załadunkowych? Czemu nie można,zgodnie z przepisem o cofaniu poprosić,jeżeli nie egzaminatora to innego zdającego?Przecież egzamin nie może być oderwany od rzeczywistości.
jak chceta to jedźta, ale nie jedźta jak chceta
Avatar użytkownika
adalberthus
 
Posty: 512
Dołączył(a): czwartek 11 sierpnia 2005, 14:04
Lokalizacja: toruń

Postprzez Radwan » piątek 30 czerwca 2006, 20:49

Witam. Miałem się odezwać - jestem. Otóż sprawa przedstawia się następująco - realizując drugie zadanie - jazda pasem ruchu do przodu i tyłu w czasie egzaminu na kat. B+E, C+E, D+E, T, C1+E,D1+E, D, - wykonując jazdę pasem ruchu do tyłu można zatrzymywać się i wysiadać , podjeżdżać do przodu, a następnie kontynuować jazdę do tyłu w czasie nie dłuższym niż 5 minut. W związku z powyższym odwołanie od wyniku egzaminu będzie uzasadnione. Pozdrawiam
Radwan
 
Posty: 315
Dołączył(a): wtorek 21 marca 2006, 18:46
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez grze » piątek 30 czerwca 2006, 23:57

Zeby nie zakladac innego tematu mam pytanie czy ktos widzial jak odbywa sie egzamin na kat. D+E. Osobiscie mam ja wbite do prawka ale po zdaniu na C+E a pozniej na D. Jak wyglada egzamin jezeli wogole jest on przeprowadzany na kat. D+E :?:
Avatar użytkownika
grze
 
Posty: 103
Dołączył(a): środa 25 czerwca 2003, 12:18
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Radwan » sobota 01 lipca 2006, 06:46

Zgodnie z art. 88 ust. 3 pkt. 2 pord kat.C+E i D uprawniają do kierowania zespołem pojazdów (autobus z przyczepą) określonych w kat. D+E i dlatego też nie ma zgłoszeń na egzamin na kat. D+E. Zasady przeprowadzania egzaminu na kat. D+E określa instrukcja przeprowadzania ergzaminów państwowych na prawo jazdy lub pozwolenia ( zał. nr 5 do rozporządzenia ) Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony niedziela 02 lipca 2006, 22:04 przez Radwan, łącznie zmieniany 1 raz
Radwan
 
Posty: 315
Dołączył(a): wtorek 21 marca 2006, 18:46
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez Grzegorz » sobota 01 lipca 2006, 15:39

I tu bym polemizował. Mianowicie - zadanie jazda pasem ruchu, co sugeruje już sama nazwa zadania, powinna polegać na ruchu pojazdu opartym na prawidłowej OCENIE GABARTYÓW POJAZDU (zespołów pojazdów) z punktu widzenia kierującego. Nie jest przecież sztuką wysiadać w momencie kiedy oś przyczepy zbliża się do linii i na tej podstawie korygować dalszą jazdę. Zadanie JAZDA PASEM RUCHU, podobnie jak przy innych kategoriach pełni rolę SELEKTYWNĄ - pomaga egzaminatorowi ocenić czy kierujący PANUJE NAD POJAZDEM i "czuje" jego gabaryty. Dopuszczanie do wysiadania/wsiadania w trakcie jazdy mogłoby mieć także miejsce np. przy podejmowaniu decyzji o wykonaniu korekty przy parkowaniu równoległym, bo dlaczegoż by nie ?

Pozdrawiam.
Grzegorz
 
Posty: 8
Dołączył(a): sobota 01 lipca 2006, 08:33
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez jjaacc » sobota 01 lipca 2006, 18:23

Panie Grzegorzu wmawianie ludziom, że potrafią ocenić prawidłową odległość 1m z dystansu 16 m i to na podstawie obrazu widzianego w lusterku, które to dodatkowo oddalają obiekty, zwiększając pole widzenia jest wierutną bzdurą, nie jest żadną tajemnicą, że zdający mają swoje punkty zatrzymania, czy to przecięcie elementu nadwozia z jakąś linią, czy też jakimś innym znakiem z boku pojazdu. Trzeba by było spytać jakiegoś psychologa lub okulistę czy taka ocena jest możliwa. Ja osobiście potrafię się zatrzymać w wyznaczonym miejscu swoim pojazdem szkoleniowym ponieważ wiem w którym miejscu fartuch przecina się z linią a wydaje mi się, że tu nie o to chodzi, jadąc innym pojazdem musiał bym znaleźć sobie jakieś inne punkty. Gdyby chodziło o oś pojazdu sprawa by była dużo prostsza ale tu nie chodzi o oś tylko o tylną burtę która to znajduje się nad jezdnią i praktycznie jest to nie do wyczucia.
Jeżeli chodzi o parkowania ustawodawca użył słowa korekta, i w sumie też pojazd trzeba zatrzymać ale tylko z powodu zmiany kierunku.
Zatrzymanie, jest czymś więcej niż korektą, zresztą przy parkowanich nie ma potrzeby wysiadać z pojazdu wystarczy, że pojazd dojedzie lub wjedzie za słupki i sprawa załatwiona.
Moim zdaniem podczas zatrzymania można wysiadać co wielokrotnie robię wysiadając po gazetę lub papierosy i zauważyłem, że nie jest to zabronione, jeżeli rozporządzenie jest napisane na podstawie artykułu ustawy to słowo zatrzymanie w rozporządzeniu znaczy to samo co w ustawie. Jeździłem zawodowo wiele lat i nigdy nie cofałem na pałę, jeżeli nie było nikogo do pomocy zawsze upewniałem się osobiście niekiedy wielokrotnie, wyposażenie pojazdów ciężarowych i przewożone na nich ładunki są zbyt drogie żeby popisywać się jakimiś sztuczkami, bo dla mnie to są sztuczki. Przez połowę szkolenia zajmuję się uczeniem sztuczek. Skoro nawet ustawodawca pomylił się używając słowa zatrzymanie to rozsądnym będzie przyjąć taką interpretacje za właściwą. Jak kucharz gotował jarzynową a wyszła mu ogórkowa to z pewnością nie będzie się upierał, że to jarzynowa. I moim zdaniem należy to wykorzystać dla zerwania z absurdem jaki panuje od wielu lat.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez jjaacc » niedziela 02 lipca 2006, 16:29

Jeszcze dobiję jeden gwóźdź, dlaczego Egzaminatorzy biegną do tyłu sprawdzić tą odległość 1 m czyżby nie „czuli” gabarytów pojazdów? Przecież podobno to nie problem ocenić tą odległość, a muszę powiedzieć, że za każdym razem albo czekają albo tam biegną, pytam po co? I odpowiadam, bo to nie możliwe.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez Grzegorz » niedziela 02 lipca 2006, 19:15

Mówią - ruch to zdrowie. A poważnie - kierujący ocenia odległość z wysokości 2 metrów mając do dyspozycji lustra. Egzaminator stoi (najczęściej) na zewnątrz. Stąd wynika potrzeba bezpośredniej oceny odległości. Ale - jjaacc'u - nie odwracajmy kota ogonem.
Grzegorz
 
Posty: 8
Dołączył(a): sobota 01 lipca 2006, 08:33
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez Radwan » niedziela 02 lipca 2006, 21:45

Witam Grzegorza. Polemika jest dopuszczalna a nawet pożądana ale stanowisko w tej sprawie powinno być jedno, bo to będzie miało wpływ na wyniki egzaminów. Stanowisko zostało ustalone w gronie egzaminatorów w obecności dyrektora WORDu. Pozdrawiam
Radwan
 
Posty: 315
Dołączył(a): wtorek 21 marca 2006, 18:46
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez jjaacc » niedziela 02 lipca 2006, 21:56

Panie Grzegorzu, tak z ręką na sercu, potrafiłby Pan wykonać ten podjazd z taką dokładnością pojazdem w którym siedzi Pan pierwszy raz?
Poza tym taka interpretacja zgodna będzie z art.23 PORD.
Jeżeli wysiadanie podczas zatrzymania nie jest zabronione co jasno udowodniłem, to dopuszczalne jest wysiadanie, co prawda opuszczenie pojazdu nie może trwać więcej jak minutę ale myślę, że to wystarczy.
Wydaje mi się, że wyczerpałem swoją argumentacje.
A co do nazwy zadania powiem, że kiedyś kupiłem „zupkę Chińską” która była wyprodukowana w Polsce, jak to zwał tak to zwał ale kryteria oceny zadania są jasne.
Jeżeli znajdzie Pan przepis który zabrania opuszczania pojazdu podczas zatrzymania, oczywiście podczas takiej sytuacji, stawiam duże piwo oczywiście bez alkoholowe.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Następna strona

Powrót do Dyskusje szkoleniowców i egzaminatorów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości