lindor napisał(a):szerszon napisał(a):Zaraz...to szkolisz, czy ulotki rozdajesz ?
(...) znam ośrodek który trzepie kursy dla instruktorów finansowane z urzedu pracy albo z jakiegoś projektu unijnego. Nawet jakby "sef" płacił 5zł to znalazłby chętnego

Normalnie aż szkoda patrzyć co się dzieje na rynku szkoleniowym...
Sytuacja wynika z patologii, jaką jest dopuszczanie do kursu instruktorskiego byle gamonia, który spełnia warunki formalne. Spróbujcie się dostać na kurs instruktora jazdy konnej PZJ - powodzenia. Najpierw testy z budowy konia i jego fizjologii, potem egzamin z ujeżdżania i skoków. Dopiero po przejściu tego sita można zapisać się na kurs instruktorski. Tak jest w wielu dziedzinach spotru o rekreacji. Najpierw się sprawdza, czy kandydat ma utrwalone właściwe odruchy i posiada właściwą wiedzę, a potem organizuje kurs pedagogiczny. A u nas? Gówno... Byle pajac idzie na kurs instruktora, ma zerową wiedzę z przepisów i techniki jazdy, ale był uparty i zdał egzamin...
Potem taki "instruktor" nie ma za wiele do zaoferowania kursantowi, ale szkoli za 5 zł i jest zadowolony...