Kto trąbi na L

Temat ten służy wymianie spostrzeżeń i doświadczeń pomiędzy instruktorami i egzaminatorami.

Moderatorzy: ella, klebek

Kto trąbi na L

Postprzez x098 » środa 26 sierpnia 2009, 20:57

Koledzy i Koleżanki odkąd pamiętam panuje ogólna opinia, zwłaszcza w mediach, iż, to Kobiety są tymi najbardziej kulturalnymi kierowcami.
Moje spostrzeżenia są takie 9 na 10 trąbiących na naukę jazdy to kobiety.

A jakie są wasze spostrzeżenia?
Ostatnio zmieniony środa 16 września 2009, 08:55 przez x098, łącznie zmieniany 1 raz
x098
 
Posty: 324
Dołączył(a): wtorek 25 sierpnia 2009, 14:43

Postprzez Reedsik » środa 26 sierpnia 2009, 21:12

9 na 10 to osoby, niezależnie od płci, ktore maja prawko bardzo krótko, widać po wieku, i uważają się już za tak świetnych kierowców, ze całą resztę trzeba strąbić.
Avatar użytkownika
Reedsik
 
Posty: 80
Dołączył(a): środa 09 stycznia 2008, 20:15
Lokalizacja: kuj-pom

Postprzez kamix500 » środa 26 sierpnia 2009, 22:16

to zależy, jeśli jedzie elka 2 pasami (tym pod prąd również :twisted: ) w dodatku ma 30km/h na ograniczeniu do 90. to jest strach i wyprzedzić i jechać za nią, to w takiej sytuacji używam wygnału dźwiękowego :) (zresztą takie osoby powinny się uczyć jeździć na placu manewrowym). Jeśli natomiast jedzie elka w miarę dobrze, i nie dużo poniżej dopuszalnej prędkości to tylko ją wyprzedzam :)
kamix500
 
Posty: 288
Dołączył(a): niedziela 23 listopada 2008, 08:47
Lokalizacja: Izdebnik k Krakowa

Postprzez oskbelfer » środa 26 sierpnia 2009, 23:13

kamix500 - urzekła mnie twoja historia
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Postprzez phot » środa 26 sierpnia 2009, 23:56

Rozumiem ze osoby trabiace ne elki kierowanie pojazdem mialy we krwi i nie musialy sie uczyc niczego juz po miescie - wystarczyla obsluga auta na placu a pozniej to juz wszystko bylo idealnie:D;)

Mialem kiedys napis na elfie (ale mi ukradli:D ) : Nie trab bo obudzisz instruktora;)

Dla mnie jak ktos trabi to jest trabka... Przypominam tez ze sygnalu dzwiekowego mozna w terenie zabudowanym uzywac tylko w sytuacji bezposredniego zagrozenia..
Pozdrawiam
phot
 
Posty: 114
Dołączył(a): czwartek 26 czerwca 2008, 18:44

Postprzez drtomee » czwartek 27 sierpnia 2009, 14:06

A ja dorzucę do grupy trąbiących taksówkarzy...ale żeby być sprawiedliwym to dodam też, że są dwie grupy - albo bardzo wyrozumiali, których nieraz stać nawet na jakiś przyjazny gest albo furiaci, którym czasem trąbienie nie wystarcza...I na koniec kij w mrowisko...nie dalej jak miesiąc temu trąbiła na mnie...ELKA!!! Pomijam fakt niepisanego zwyczaju, że elka na elkę nie trąbi, ale powód zwalił mnie z nóg...robiłem zawracanie w bardzo wąskiej bramie przodem w prawo...zjazd do osi (inaczej nie da się wjechać), prawy kierunkowskaz i...trąbienie. A potem Pan stary wyga tfu! instruktor drze paszczę, że w prawo to tylko od krawężnika i że jestem młody i jeszcze wiele się muszę nauczyć...Skwitowałem to tylko jedyną radą jaka mi przyszła do głowy, żeby wyrzucił legitymację...ale mi podniósł ciśnienie.Amen :)
drtomee
 
Posty: 30
Dołączył(a): sobota 15 sierpnia 2009, 18:42
Lokalizacja: Łódź


Powrót do Dyskusje szkoleniowców i egzaminatorów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości