Mandat w wysokości 300 zł i pięć punktów karnych można dostać za niewypuszczenie autobusu z zatoczki. Policja niebawem zacznie zwracać na to szczególną uwagę.
- Niewpuszczenie autobusu, który wyjeżdża z zatoczki i kierunkowskazem sygnalizuje zamiar włączenia się do ruchu, jest równe z nieustąpieniem pierwszeństwa, gdy znajdujemy się na drodze podporządkowanej - wyjaśnia szef zachodniopomorskiej drogówki.
Co Wy na to w zestawieniu z Art. 18 Ustawy PORD
1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego (trolejbusowego) na obszarze zabudowanym, jest obowiązany zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem (trolejbusem) włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię.
2. Kierujący autobusem (trolejbusem), o którym mowa w ust. 1, może wjechać na sąsiedni pas ruchu lub na jezdnię dopiero po upewnieniu się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Czy jest tu mowa o jakimkolwiek pierwszeństwie?