"zielona strzalka" oraz zawracanie i pierwszenstwo

Temat ten służy wymianie spostrzeżeń i doświadczeń pomiędzy instruktorami i egzaminatorami.

Moderatorzy: ella, klebek

"zielona strzalka" oraz zawracanie i pierwszenstwo

Postprzez phot » niedziela 28 września 2008, 19:04

Witam.

Ostatnio na tym forum poczytuje sobie wiele ciekawych dyskusji oraz widze rozne ciekawe rzeczy w pracy i w jezdzie w czasie wolnym stad tez ten topic...

"zielona strzalka" a blokowanie pasa - pojazd nauki jazdy jezdzi sobie prawym pasem gdzie znajduje sie sygnalizator warunkowy... Panuje powszechna opinia ze mozna za wjechanie na srodkowy pas i nie blokowanie tej strzalki nie uzyskac pozytywnego wyniku egzaminu panstwowego... W tej sytuacji jak rozumiec sens istnienia pasa srodkowego gdy lewy pas mamy do skretu w lewo srodowy na wprost a prawy w prawo i na wprost (zaznaczmy ze sa to tego typu skrzyzowania na ktorych skret w prawo z zielona strzalka wystepuje bardzo czesto... Rozumiem gdy srodkowy pas zajmujemy gdy bedziemy gdzies dalej skrecac w lewo albo wyprzedzamy ale co z sytuacja gdy nie ma takiej obcji? Stac na zielonej strzalce?


Sprawa druga - wyobrazmy sobie sytuacje : kierowca zamierza zawrocic na skrzyzowaniu.. prostopadle przebiega droga z pierwszenstwem a z naprzeciwka kierowcy wjezdzajacy na skrzyzowania maja znak stopu... Oczywiscie zgodnie z przepisami mam swoja teorie odnosnie tego wydawalo by sie latwego ustalenia pierwszenstwa ale chcialbym poznac Wasza opinie gdyz widze ostatnio bardzo dziwne rzeczy:D

Pozdrawiam i z gory dzieki za odpowiedzi!
phot
 
Posty: 114
Dołączył(a): czwartek 26 czerwca 2008, 18:44

Postprzez tristan » poniedziałek 29 września 2008, 20:20

phot napisał(a):Sprawa druga - wyobrazmy sobie sytuacje : kierowca zamierza zawrocic na skrzyzowaniu.. prostopadle przebiega droga z pierwszenstwem a z naprzeciwka kierowcy wjezdzajacy na skrzyzowania maja znak stopu... Oczywiscie zgodnie z przepisami mam swoja teorie odnosnie tego wydawalo by sie latwego ustalenia pierwszenstwa ale chcialbym poznac Wasza opinie gdyz widze ostatnio bardzo dziwne rzeczy:D


No cóż, zawracając musi ustąpić pierwszeństwa tym na drodze głównej oraz tamtemu na stopie. Że tamten ma stopa, nic nie zmienia, są w sytuacji równorzędnej i tamten ma pierwszeństwo.
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez phot » wtorek 30 września 2008, 01:03

No tak ale pierwszenstwo na skrzyzowaniu ustala sie w nastepujacej kolejnosci: policman, sygnalizacja, znaki, zasada prawej strony.. W przypadku wystepowania rownorzednych znakow badz sygnalow obowiazuje zasada prawej strony ale tutaj przeciez jedna strona ma stop a zawracajacy nie posiada znaku... Gdy dojezdzamy do skrzyzowania na ktorym my nie mamy zadnego znaku a nadjezdzajacy z naszej prawej maja ustap pierwszenstwa to przeciez oni nam ustepuja..

Ja tu oczywiscie nie mam w zamiarze zadnej klotni chcialbym tylko to wyjasnic gdyz mam tego rodzaju problem:)
Pozdrawiam
phot
 
Posty: 114
Dołączył(a): czwartek 26 czerwca 2008, 18:44

Postprzez tristan » wtorek 30 września 2008, 08:06

Moment! Ale ten bez STOP ma USTĄP. Sam mówiłeś, że droga poprzeczna jest główna. Rozumiem więc, że kierunek Wschód-Zachód jest oznaczony znakami A-6a, zaś z południa masz znak USTĄP, a z północy STOP. A teraz tak jakby do mnie dotarło, że mówisz, że z południa nie ma żadnego znaku... Jakim cudem? Skąd jadący z południa wie, że ma ustąpić i że ma przed sobą drogę główną?

Jeżeli gdzieś tak jest, to ktoś ukradł znak i zgłoś to we właściwe miejsce... Inaczej faktycznie ten jadący z południa pomyśli, że jest na skrzyżowaniu równorzędnym.
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez phot » wtorek 30 września 2008, 20:09

To nie zrozumielismy sie na szczescie:) Sytuacja taka ma miejsce dosyc czesto... Chodzilo mi o sytuacje gdy zawracajacy nie ma znaku oczywiscie bo w gdyby mial znak sytuacja byla by oczywista... Mi chodzi o sytuacje nastepujaca - auto zawraca za wyspa (po prawej stronie bo tak stanowia linie i ma auta jadace z naprzeciwka po prawej stronie wiec im ustepuje... Przeczytaj prosze jeszcze raz moj post i sporoboj pomoc bo w Szczecinie malo do bojek na takich skrzyzowaniach nie dochodzi:) Moge to w sumie narysowac tylko jak to wkleic na forum?
Pozdrawiam
phot
 
Posty: 114
Dołączył(a): czwartek 26 czerwca 2008, 18:44

Postprzez bruno666 » wtorek 30 września 2008, 20:42

www.imageshack.us
www.fotosik.pl i inne.

A potem [img]adres_obrazka[/img], ewentualnie imageshack podaje gotowe kody do wklejenia.
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez tristan » wtorek 30 września 2008, 21:04

No narysuj, bo nie umiem zrozumieć. Jak wygląda skrzyżowanie? Jak można wjechać i nie mieć znaków?
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez phot » wtorek 30 września 2008, 23:58

Obrazek


Nie jestem wielkim artysta jezeli chodzi o painta ale mam nadzieje iz bedzie czytelne... Kolejnosc na tego typu skrzyzowaniu zawsze wydawala mi sie oczywista ale po tym co widuje ostatnio i co slysze od ludzi zaczalem watpic... W koncu zawracanie jestpodwojnym skretem w lewo i cale zycie twierdzilem w okreslonym przekonaniu...

Pozdrawiam i dzieki za wlaczenie sie do dyskusji oraz pomoc przy dodaniu fotki!
phot
 
Posty: 114
Dołączył(a): czwartek 26 czerwca 2008, 18:44

Postprzez tristan » środa 01 października 2008, 12:05

Zielony jest na drodze z pierwszeństwem, zawraca przecinką nadal na drogę z pierwszeństwem, więc musi przepuścić niebieskiego, ale ma pierwszeństwo nad czerwonym. Aczkolwiek ja zawsze mówię kursantom, że nie ma kierunkowskazów do zawracania, więc czerwony może myśleć, że zielony skręca i tylko zapomniał wyłączyć kierunkowskazów (często się zdarza) i tak zmylony pojedzie, choć powinien ustąpić. W związku z powyższym:

a) jak będzie bum, to czerwony jest winny i tyle... Nie ma gadania, wyraźnie nie było innej opcji.

b) póki nie będzie bum, nie egzekwujmy na siłę tego pierwszeństwa i weźmy poprawkę na możliwość błędnego rozeznania sytuacji.

Żeby było śmieszniej, mam jeszcze lepszą sytuację.... Bo na Twoim rysunku to wątpliwości nie ma. Ale na takim:

Obrazek

jest problem. Czerwony u mnie czeka aż przejadą zielone. W tym czasie nadjeżdża niebieski i niebieski nie wie czy czerwony przyjechał od strony drogi głównej czy od dołu, od strony ustąpa. Zazwyczaj przyjedzie od ustąpa... Więc niebieski uzna, że wygrywa i zrobi BUM. A jak wtedy czerwony udowodni, że nadjechał od głównej?

Tak więc w takim wypadku dochodzi nie tylko możliwość zmylenia, że niby kierunkowskazy zapomniał wyłączyć (a więc stawia się uwagę na ograniczone zaufanie), ale wręcz, że kierunkowskazy są OK, ale całkiem inny układ wyszedł z powodu niewiedzy o stanie sprzed wjechania na skrzyżowanie.
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez bruno666 » środa 01 października 2008, 18:17

A ja znów powtórzę, że zawracający źle wykonuje manewr i stąd możliwe problemy.
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez dylek » środa 01 października 2008, 20:39

bruno666 napisał(a):A ja znów powtórzę, że zawracający źle wykonuje manewr i stąd możliwe problemy.


Chętnie poczytam jakiś przepis na poparcie tej tezy.....
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez phot » środa 01 października 2008, 21:42

Dzieki bardzo za upewnienie mnie w mojej wersji ktora od zawsze uznawalem za pewna:) Dopoki tak zwani "zawodowi kierowcy" nie zaczeli mnie wyzywac od malolatow na tych skrzyzowaniach twierdzac ze nie mam pierwszenstwa zawracajac:)

Dobrze ze sobie to rozwialem bo zaczalem watpic ze biale jest biale a czarne czarne:)
Pozdrawiam
phot
 
Posty: 114
Dołączył(a): czwartek 26 czerwca 2008, 18:44

Postprzez tristan » czwartek 02 października 2008, 00:22

A to jest inna bajka, że wiele osób robiło prawo jazdy za obowiązywania starego PoRD. Np. ja. I też do niedawna byłem przekonany, że zawracając należy ustępować wszystkim.
Albowiem

PoRD z 1983 napisał(a):4. Kierujący pojazdem zawracając jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa również pojazdom wjeżdżającym z drogi podporządkowanej.


Co prawda nowy PoRD obowiązuje od 1997, ale kto normalny śledzi tak wnikliwie zmiany przepisów? O niektórych rzeczach w mediach jest głośno, o niektórych cisza, jak choćby o tym.

W sumie ten zapis ze starego PoRD był sensowny i eliminował omawiane przeze mnie możliwości pomyłki.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez phot » czwartek 02 października 2008, 13:06

A to tutaj mi wszystko teraz wyjasniles dlaczego "starzy kierowcy" mnie tam atakuja:)

A co myslicie o pierwszej poruszanej kwestji w moim pierwszym poscie? Ostatnio na forum pojawil sie artykol w ktorym autor krytykuje zachowanie "elek" na zielonych strzalkach-> ze blokujemy... no ale takie sa przeciez wymagania ... i jak to sie ma do tego co napisalem wczesniej:)
Pozdrawiam
phot
 
Posty: 114
Dołączył(a): czwartek 26 czerwca 2008, 18:44

Postprzez tristan » czwartek 02 października 2008, 13:54

phot napisał(a):A to tutaj mi wszystko teraz wyjasniles dlaczego "starzy kierowcy" mnie tam atakuja:)


Więc dla świętego spokoju ustępuj.... Nikomu z tego powodu się nic nie stanie, zwłaszcza że jak pokazałem, po nowemu często niejasności wychodzą i tak.

phot napisał(a):A co myslicie o pierwszej poruszanej kwestji w moim pierwszym poscie? Ostatnio na forum pojawil sie artykol w ktorym autor krytykuje zachowanie "elek" na zielonych strzalkach-> ze blokujemy... no ale takie sa przeciez wymagania ...


Ale nie do końca wiem, z czego te wymagania by mogły wynikać. Można na upartego się trzymać zapisu o jeździe maksymalnie prawym pasem, ale trzeba być wyjątkowym kutasem, żeby nie uznać argumentu, że jadę z pasa innego bo kulturalnie udostępniam pas do skrętów w prawo. Samo prawo bowiem przecie nie zakazuje jazdy z innego pasa. Więc jedyne co ew. łamiemy to obowiązek jazdy maksymalnie prawym pasem. Ale idąc tym tropem, zmianę pasa na lewy do lewoskrętu powinniśmy dokonywać też w zasadzie tuż przed skrzyżowaniem, bo jak zmienimy pół metra wcześnie, to też złamiemy. Zdrowy rozsądek też jest elementem jazdy. Ja bym pisał odwołania na takie oblane egzaminy... nawet jak kuźwa nie uznają, to się narobią przy analizie papierkowej i nagraniowej reklamacji. Jak z 30 osób złoży takie reklamacje, to może egzaminatorzy dostaną cichy przykaz nieoblewania za kulturalną jazdę. O ile faktycznie za to oblewają i nie jest to kolejny mit.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Następna strona

Powrót do Dyskusje szkoleniowców i egzaminatorów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości