Czy to jest utrudnianie ruchu - prosze o opinie:)

Temat ten służy wymianie spostrzeżeń i doświadczeń pomiędzy instruktorami i egzaminatorami.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez adalberthus » poniedziałek 23 listopada 2009, 22:08

Nie chce mi się dyskutować w tej kwestii....
Kobieta też jest wiadomo co to jest.....ale np. Kazimiera Szczuka....
Skrzyżowanie....a skąd wiadomo, że droga przecinająca ma akurat 20 a nie 19 m?
jak chceta to jedźta, ale nie jedźta jak chceta
Avatar użytkownika
adalberthus
 
Posty: 512
Dołączył(a): czwartek 11 sierpnia 2005, 14:04
Lokalizacja: toruń

Postprzez dylek » poniedziałek 23 listopada 2009, 22:10

cman napisał(a):
Ja w ogóle nie rozumiem, jak można mieć jakiekolwiek wątpliwości, że jest. Przecież definicja skrzyżowania jest tak wyraźna w tej kwestii...

Mniej więcej tak samo wyraźna jak twoje tłumaczenie, dlaczego nie puszczasz tego z prawej nie mając znaków...
cman napisał(a):Mamy skrzyżowanie, na którym kierujący nadjeżdżający jedną z dróg, muszą dodatkowo ustąpić pierwszeństwa wszystkim uczestnikom ruchu.

Obrazek
1) ci jak pojazd zielony mają w tym samym czasie skręcając w lewo puścić tych z naprzeciwka - fajnie, co nie ??
2) nawet jak czerwony ma D-1, a zielony w tym czasie A-7 to i tak patrz pkt 1) - też klawo, nie ??
cman napisał(a):Mówi, że powinno się.

5.2.1.2
(...)
W obszarze zabudowanym na skrzyżowaniach dróg lokalnych nie zaleca się określania pierwszeństwa znakami.
(...)

masz rację... powinno się, bo wyjazd ze strefy zamieszkania nie ma charakteru drogi lokalnej .... ;)

A tak na serio to nie ma tam D-1 bo to nie jest skrzyżowanie.
pasuje brak D-1, pasuje nie ustępowanie temu z prawej...
jedyne co nie pasuje to ta (nie)wyraźna definicja skrzyżowania, która wyłączając z definicji pozycje określone w art.17 robi to tak beznadziejnie wybiórczo, że faktycznie zrobiła się bardzo wyraźna...
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez cman » poniedziałek 23 listopada 2009, 22:47

dylek napisał(a):1) ci jak pojazd zielony mają w tym samym czasie skręcając w lewo puścić tych z naprzeciwka - fajnie, co nie ??
2) nawet jak czerwony ma D-1, a zielony w tym czasie A-7 to i tak patrz pkt 1) - też klawo, nie ??

A jeżeli uznamy Twoją teorię, jakoby wyjazd ze strefy zamieszkania nie tworzył skrzyżowania, to co to zmienia? W tym przypadku tak czy owak jest skrzyżowanie. A skoro, zgodnie z art. 25, skręcając w lewo należy ustąpić nadjeżdżającemu z przeciwka (po prostu nadjeżdżającemu, nie jest napisane, że ma to być droga tworząca skrzyżowanie) to w związku z tym sam możesz sobie odpowiedzieć na powyższe pytania.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez dylek » poniedziałek 23 listopada 2009, 23:10

cman napisał(a):A jeżeli uznamy Twoją teorię, jakoby wyjazd ze strefy zamieszkania nie tworzył skrzyżowania, to co to zmienia? W tym przypadku tak czy owak jest skrzyżowanie. A skoro, zgodnie z art. 25, skręcając w lewo należy ustąpić nadjeżdżającemu z przeciwka (po prostu nadjeżdżającemu, nie jest napisane, że ma to być droga tworząca skrzyżowanie) to w związku z tym sam możesz sobie odpowiedzieć na powyższe pytania.


cman - nadjeżdżającemu czyli będącemu w ruchu...
a ten określony w art 17 włączający się do ruchu dopiero planuje zacząć być w ruchu ( w myśl ustawy) po włączeniu się weń ;)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez cman » poniedziałek 23 listopada 2009, 23:20

Nie no, już nie wyszukuj na siłę teorii...

Po pierwsze, weźmy na przykład samochód jeżdżący sobie po strefie zamieszkania - dla Ciebie on nie jest w ruchu?

Po drugie, co innego ruch w rozumieniu bycia w ruchu (i stania na przykład w korku), a co innego jazda, w sensie jechania, nadjeżdżania, fizycznego poruszania się.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez adalberthus » poniedziałek 23 listopada 2009, 23:35

NIE. Wyjeżdżający ze strefy zamieszkania NIE JEST W RUCHU.
Nie jest, ponieważ do niego się włącza.WŁĄCZA.To, że się porusza, nie jest w ruchu. Ruch w rozumieniu PORD odbywa się na jezdni i ten ruch jest podporządkowany zasadom ogólnym, a nie przepisom szczegółowym dotyczącym strefy zamieszkania. Bo ona, ta strefa jest wyodrębniona w jakimś celu.
Podobnie nie są w ruchu pojazdy wyjeżdżające z drogi wewnętrznej, pobocza, pasa ruchu dla pojazdów powolnych itp. przewidzianych przez zasady włączania się do ruchu.
Jeżeli by byli w ruchu, to na Boga, po co by się w niego włączali?
Po prostu mieli by pierwszeństwo albo go udzielali zgodnie z zasadami ogólnymi lub znakami te zasady zmieniające.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 23 listopada 2009, 23:54 przez adalberthus, łącznie zmieniany 3 razy
jak chceta to jedźta, ale nie jedźta jak chceta
Avatar użytkownika
adalberthus
 
Posty: 512
Dołączył(a): czwartek 11 sierpnia 2005, 14:04
Lokalizacja: toruń

Postprzez cman » poniedziałek 23 listopada 2009, 23:42

Weźmy ciągnik rolniczy, wyjeżdżający z pola na drogę (gruntową), jest w tym momencie włączającym się do ruchu. Skoro wyjechał na drogę, to znaczy, że włączył się do ruchu, skoro się włączył, to znaczy, że jest w ruchu. Następnie wjeżdża z tej drogi gruntowej na drogę twardą, jest zatem znów włączającym się do ruchu - jakim cudem?

Ale powtarzam po raz drugi, to akurat nie ma żadnego znaczenia, bo nadjeżdżanie to po prostu jazda, nie ma to nic wspólnego z byciem w ruchu w rozumieniu ustawy.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez adalberthus » poniedziałek 23 listopada 2009, 23:49

Pojazd po za drogą się po prostu PORUSZA, my mamy rozpatrywać ruch drogowy.A on odbywa się na drodze, gdzie go normują przepisy PORD. Na parkingu pojazd też się porusza, ale w ruchu nie jest.
jak chceta to jedźta, ale nie jedźta jak chceta
Avatar użytkownika
adalberthus
 
Posty: 512
Dołączył(a): czwartek 11 sierpnia 2005, 14:04
Lokalizacja: toruń

Postprzez cman » poniedziałek 23 listopada 2009, 23:56

No tak, ale jaki to ma związek z tematem?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez adalberthus » poniedziałek 23 listopada 2009, 23:57

To, że i tak nie o to chodzi.Pojazd ten niezależnie czy strefa czy nie, stoi na zakręcie, co jest zabronione.
jak chceta to jedźta, ale nie jedźta jak chceta
Avatar użytkownika
adalberthus
 
Posty: 512
Dołączył(a): czwartek 11 sierpnia 2005, 14:04
Lokalizacja: toruń

Postprzez wiciu2 » wtorek 24 listopada 2009, 12:42

[quote="adalberthus"]NIE. Wyjeżdżający ze strefy zamieszkania NIE JEST W RUCHU.
Nie jest, ponieważ do niego się włącza.WŁĄCZA.To, że się porusza, nie jest w ruchu. Ruch w rozumieniu PORD odbywa się na jezdni i ten ruch jest podporządkowany zasadom ogólnym, a nie przepisom szczegółowym dotyczącym strefy zamieszkania. Bo ona, ta strefa jest wyodrębniona w jakimś celu...

Jak najbardziej się z tobą zgadzam!

cman napisał - "Weźmy ciągnik rolniczy, wyjeżdżający z pola na drogę (gruntową), jest w tym momencie włączającym się do ruchu. Skoro wyjechał na drogę, to znaczy, że włączył się do ruchu, skoro się włączył, to znaczy, że jest w ruchu. Następnie wjeżdża z tej drogi gruntowej na drogę twardą, jest zatem znów włączającym się do ruchu - jakim cudem?"

Dokładnie tak jak napisałeś. W każdym z tych przypadków JEST włączającym się do ruchu bo tak jest napisane w PORD.
Gdyby doszło do kolizji drogowej w którymkolwiek z tych przypadków były by one rozpatrywane oddzielnie. Nie miało by znaczenia, że chwilę wcześniej wyjechał z pola na drogę gruntową. I gdyby doszło do kolizji wyjeżdżając z drogi gruntowej na drogę twardą winnym był by kierowca ciągnika rolniczego dlatego, że w tym przypadku jest włączającym się do ruchu. Gdyby tak nie było to wszystkie pojazdy jadące drogą twardą musiały by się zatrzymać żeby ustąpić pierwszeństwa ciągnikowi skręcającemu w prawo z drogi gruntowej na drogę twardą. Bo wg Twojej teorii jest on już uczestnikiem tego ruchu.

Podobnie sytuacja wygląda na pokazanym skrzyżowaniu. Zielony pojazd skręcający w lewo ZDECYDOWANIE ma pierwszeństwo przed pojazdem wyjeżdżającym ze strefy zamieszkania gdyż pojazd żółty w świetle ustawy nie jest jeszcze uczestnikiem tego ruchu. On dopiero się włącza.

I oczywiście odpowiadając na pytanie.
Samochód jest zaparkowany nieprawidłowo gdyż:
Zgodnie z Art.46.1 może z powodować zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego i na pewno utrudnia go.
I art 49.2...
1) w miejscu utrudniającym wjazd lud wyjazd,...
wiciu2
 
Posty: 241
Dołączył(a): poniedziałek 05 października 2009, 13:26
Lokalizacja: Leszno

Postprzez cman » wtorek 24 listopada 2009, 13:54

Aleście się uczepili tego ruchu. A ja powtarzam już po raz trzeci, nie ma to żadnego znaczenia. Przepis mówi o ustępowaniu pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu, inaczej mówiąc, jadącemu z jakiegoś kierunku - nie ma to NIC wspólnego z tym, czy pojazd się znajduje w ruchu, czy nie, w rozumieniu ustawy.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez x098 » wtorek 24 listopada 2009, 14:16

cman napisał(a):
dylek napisał(a):1) ci jak pojazd zielony mają w tym samym czasie skręcając w lewo puścić tych z naprzeciwka - fajnie, co nie ??
2) nawet jak czerwony ma D-1, a zielony w tym czasie A-7 to i tak patrz pkt 1) - też klawo, nie ??

A jeżeli uznamy Twoją teorię, jakoby wyjazd ze strefy zamieszkania nie tworzył skrzyżowania, to co to zmienia? W tym przypadku tak czy owak jest skrzyżowanie. A skoro, zgodnie z art. 25, skręcając w lewo należy ustąpić nadjeżdżającemu z przeciwka (po prostu nadjeżdżającemu, nie jest napisane, że ma to być droga tworząca skrzyżowanie) to w związku z tym sam możesz sobie odpowiedzieć na powyższe pytania.


Otóż ma to fundamentalne znaczenie, bo gdy okaże się jednak, że, wyjazd/wjazd ze strefy zamieszkania jest jednak skrzyżowaniem to takie skrzyżowanie będzie znosiło ograniczenia (Np. prędkości)
x098
 
Posty: 324
Dołączył(a): wtorek 25 sierpnia 2009, 14:43

Postprzez wiciu2 » wtorek 24 listopada 2009, 14:28

A ja się nie zgadzam z Twoim stwierdzeniem.
Art 17.1 2) Kierujący pojazdem, włączając się do ruchu jest OBOWIĄZANY zachować szczególną ostrożność oraz USTĄPIĆ pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu.

W tym przypadku kierujący, który wyjeżdża ze strefy zamieszkania nie nadjeżdża z jakiegoś kierunku, gdyż ten pojazd w świetle przepisów PORD do ruchu jeszcze się nie włączył! A więc nie nabył prawa do pierwszeństwa przejazdu.
wiciu2
 
Posty: 241
Dołączył(a): poniedziałek 05 października 2009, 13:26
Lokalizacja: Leszno

Postprzez cman » wtorek 24 listopada 2009, 15:34

x098 napisał(a):Otóż ma to fundamentalne znaczenie, bo gdy okaże się jednak, że, wyjazd/wjazd ze strefy zamieszkania jest jednak skrzyżowaniem to takie skrzyżowanie będzie znosiło ograniczenia (Np. prędkości)

Ale ja nie o tym...
cman napisał(a):A jeżeli uznamy Twoją teorię, jakoby wyjazd ze strefy zamieszkania nie tworzył skrzyżowania, to co to zmienia? W tym przypadku tak czy owak jest skrzyżowanie.

Ta moja odpowiedź odnosiła się wyłącznie do tamtej sytuacji i wyłącznie do pytań dylka.

wiciu2 napisał(a):W tym przypadku kierujący, który wyjeżdża ze strefy zamieszkania nie nadjeżdża z jakiegoś kierunku, gdyż ten pojazd w świetle przepisów PORD do ruchu jeszcze się nie włączył!

Aha, czyli skoro nie włączył się jeszcze do ruchu, to on nie nadjeżdża? Jest nieistniejący i niewidzialny?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusje szkoleniowców i egzaminatorów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość