Z serii "Co z tym rondem, który pas?" :)

Temat ten służy wymianie spostrzeżeń i doświadczeń pomiędzy instruktorami i egzaminatorami.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez remikoli » wtorek 04 sierpnia 2009, 17:30

Według mnie nie każdy zjazd z "ronda" wiąże się z opuszczeniem go z prawego pasa.Chociażby z tych skrzyżowań,które cman opisuje jako "ronda"kwadratowe.
remikoli
 
Posty: 86
Dołączył(a): piątek 27 lutego 2009, 00:35

Postprzez rqp » sobota 08 sierpnia 2009, 00:02

A ja proponuję spojrzeć na ten problem z jeszcze innej strony: jesteście pewni, że pojazd niebieski (z ryc. remikoli) opuszcza rondo z pasa wewnętrznego? Przecież on zmienia pas z wewnętrznego na zewnętrzny, z tym, że robi to w ostatniej chwili - tuż przed opuszczeniem ronda (musi wtedy oczywiście bezwzględnie włączyć kierunkowskaz). Nie da się opuścić ronda z pasa wewnętrznego, bo jak sama nazwa wskazuje jest on tylko wewnątrz. Nie odważyłbym się osobiście ocenić takiego manewru na egzaminie jako błędnego. Inna sprawa, jeśli w tym mejscu pasy oddziela linia ciągła, albo strzałka na pasie wewnętrznym nakazuje jazdę w lewo.

Co do kierunkowskazu przy wyjeździe, to wszystko zależy od rodzaju ronda - jeśli ma wymalowane strzałki i na pasie, który wyprowadza nas z ronda jest strzałka na wprost - brak kierunkowskazu, jeśli natomiast jest bez strzałek, to kierunkowskaz przy wyjeździe obowiązkowo.
rqp
 
Posty: 30
Dołączył(a): wtorek 14 lipca 2009, 21:22
Lokalizacja: Kraków

Postprzez dylek » sobota 08 sierpnia 2009, 06:14

rqp napisał(a):Co do kierunkowskazu przy wyjeździe, to wszystko zależy od rodzaju ronda - jeśli ma wymalowane strzałki i na pasie, który wyprowadza nas z ronda jest strzałka na wprost - brak kierunkowskazu, jeśli natomiast jest bez strzałek, to kierunkowskaz przy wyjeździe obowiązkowo.


A czy nie jest tak, że skoro nie ma strzałek to z każdego można prosto, a dodatkowo z lewego w lewo, z prawego w prawo ??

A druga sprawa: gdzie jest zapisany w PoRD ten obowiązek prawego kierunkowskazu ??

Bo z tego co mi wiadomo, to wynikać może on co najwyżej z interpretacji, a nie każda interpretacja jazdy po rondach popiera pomysł, że wyjazd z ronda jest zmianą kierunku jazdy.

Kolejna dyskusja o rondach, ja odsyłam do tej w której były omawiane różnice interpretacyjne:

http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=19734
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez rqp » niedziela 09 sierpnia 2009, 22:08

Dylek, dokładnie tak jak piszesz - kwestia interpretacji. Dla mnie użycie kierunkowskazu przy wyjeździe z ronda sugeruje sama nazwa "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" - ja czytam to tak, że będąc na rondzie naturalną jest jazda po okręgu i wtedy nie włączam kierunkowskazu. Zatem jak opuszczam rondo, zmieniam kierunek jazdy i powinienem włączyć kierunkowskaz. Druga sprawa to zasada prawej ręki na rondzie podstawowym gdzie nie ma znaku A7 - odnogi ronda traktować należy jak skrzyżowania i puszczać samochody wjeżdżające, a zatem jeśli skrzyżowania to wyjeżdżając z ronda zmieniamy kierunek ruchu. Ale to tylko moja interpretacja...
rqp
 
Posty: 30
Dołączył(a): wtorek 14 lipca 2009, 21:22
Lokalizacja: Kraków

Postprzez drtomee » sobota 15 sierpnia 2009, 21:02

Witam Kolegów!
Przyłączam się do opinii [/b]cmana i rqp. Jeśli chodzi o wyjazd z ronda, na którym nie ma wyznaczonych pasów ruchu do zjazdu to też twierdzę, że trzeba ten manewr wykonać od prawej krawędzi. Chyba, że są wyznaczone dwa lub więcej pasów do zjazdu, to wtedy oczywiście tak. Jednak na klasycznym rondzie (np rysunki remikoli) nieważne czy okrągłym czy kwadratowym należy je opuścić od prawej krawędzi. Moim zdaniem na okrągłym rondzie skręca się w prawo, natomiast na kwadratowym jazda jest na wprost. I tak w pierwszym przypadku stosujemy art. 22.1 PoRD, w myśl którego należy manewr skrętu w prawo wykonać od prawej krawędzi jezdni. Natomiast w przypadku ronda kwadratowego jedziemy na wprost więc dlaczego stosować tu inne zasady niż na "zwykłym" skrzyżowaniu? Założę się, że znakomita większość Kolegów nakazuje kursantom jechać na wprost od prawej krawędzi :wink: I na razie tyle na poparcie koncepcji cmana. Jeśli zaś chodzi o kierunkowskaz przy zjeździe z ronda to zgadzam się z rqp, że zawsze należy go włączyć. Wynika to z faktu, że aby rondo faktycznie było rondem, niezbędny jest znak C-12, który określa jednocześnie kierunek jazdy obowiązujący na takim skrzyżowaniu. I za każdym razem gdy z ronda wyjeżdżamy, zmieniamy kierunek jazdy określony na znaku, a jak wiadomo zmianę pasa ruchu lub kierunku jazdy należy sygnalizować. Dodam, że takie postępowanie dotyczy też rond kwadratowych, gdzie jadąc na wprost nie robimy żadnego ruchu kierownicą, ale niewątpliwie zmieniamy kierunek jazdy określony na znaku...
drtomee
 
Posty: 30
Dołączył(a): sobota 15 sierpnia 2009, 18:42
Lokalizacja: Łódź

Postprzez dylek » sobota 15 sierpnia 2009, 21:54

drtomee - pytanko :
Obrazek
Rondo chyba nie jest kwadratowe...
Ciemny pojazd wyjeżdżający z ronda (z lewej strony fotki) zmienia kierunek jazdy lub pas ruchu czy nie ??
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez drtomee » sobota 15 sierpnia 2009, 22:15

dylek...rondo nie jest kwadratowe, ale nie widzę czy na fotce jest znak C-12 bo to podstawa żeby było rondo. Jeśli jest to ciemny pojazd zmienia kierunek jazdy określony na znaku. Nie zmieniałby kierunku jazdy gdyby jeździł w kółko...
drtomee
 
Posty: 30
Dołączył(a): sobota 15 sierpnia 2009, 18:42
Lokalizacja: Łódź

Postprzez remikoli » niedziela 16 sierpnia 2009, 12:56

Jeśli zaś chodzi o kierunkowskaz przy zjeździe z ronda to zgadzam się z rqp, że zawsze należy go włączyć.

Według mnie nie zawsze np.fotka dylka.
C-12, który określa jednocześnie kierunek jazdy obowiązujący na takim skrzyżowaniu. I za każdym razem gdy z ronda wyjeżdżamy, zmieniamy kierunek jazdy określony na znaku

Nieprawda.Znak C-12 oznacza,że ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku.Jeżeli "rondo" i pasy ruchu będą tak wyprowadzone,że nie będę zmuszony zmienić kierunku jazdy to gdzie tu będzie zmiana kierunku jazdy?Znak C-12 tego nie regulujew przeciwieństwie chociażby do znaków C-1 i C-2.
Znak C-12 nie zwlania przed obowiązkiem włączenia kierunkowskazu jeżeli chcemy zmienić kierunek jazdy-np.jeśli chcę skręcić w lewo na skrzyżowaniu to włączam kierunkowskaz przed skrzyżowaniem i informuje o moim zamiarze innych uczestników.
remikoli
 
Posty: 86
Dołączył(a): piątek 27 lutego 2009, 00:35

Postprzez drtomee » niedziela 16 sierpnia 2009, 17:08

Na fotce dylka nie widzę znaku C-12 przed skrzyżowaniem i jeśli faktycznie go tam nie ma to nie jest to skrzyżowanie o ruchu okrężnym i wyjazd z niego jest bez kierunkowskazu, natomiast jeśli ten znak tam jest to wyjazd z kierunkowskazem bo niezależnie od wyznaczonych pasów ruchu (pasa nie zmieniam), zmieniam kierunek jazdy określony na znaku i to już muszę sygnalizować...(z rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych "Znak C-12 "ruch okrężny" oznacza, że na skrzyżowaniu ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku". A jeśli chodzi o wjazd na rondo to oczywiście, że kierunkowskazy jak na zwykłym skrzyżowaniu, nigdzie tego nie negowałem...
drtomee
 
Posty: 30
Dołączył(a): sobota 15 sierpnia 2009, 18:42
Lokalizacja: Łódź

Postprzez dylek » niedziela 16 sierpnia 2009, 18:25

No to przy tej interpretacji, że ruch okrężny ma się odbywać w kierunku wskazanym na znaku mamy problem....
Bo wyjazd z ronda nie jest w kierunku wskazanym na znaku :D
Wniosek ??
Czy na fotce jest C-12 czy go nie ma... różnica niewielka, bo C-12 nie obliguje nas do jeżdżenia w kierunku wskazanym na znaku, a jedynie wskazuje, jak tą wyspę objeżdżać.
Idę o zakład z każdym, że bez C-12 kierowcy będą objeżdżać tą wyspę dokładnie w tym samym kierunku, co gdyby ten C-12 tam był :D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez drtomee » niedziela 16 sierpnia 2009, 19:17

dylek napisał(a):No to przy tej interpretacji, że ruch okrężny ma się odbywać w kierunku wskazanym na znaku mamy problem....
Bo wyjazd z ronda nie jest w kierunku wskazanym na znaku :D
Wniosek ??
Czy na fotce jest C-12 czy go nie ma... różnica niewielka, bo C-12 nie obliguje nas do jeżdżenia w kierunku wskazanym na znaku, a jedynie wskazuje, jak tą wyspę objeżdżać.
Idę o zakład z każdym, że bez C-12 kierowcy będą objeżdżać tą wyspę dokładnie w tym samym kierunku, co gdyby ten C-12 tam był :D


Oj, chyba zaraz dojdziemy do absurdu...Jeśli C-12 nie "obliguje" do jazdy w kierunku określonym na znaku a jedynie "wskazuje" jak wyspę objeżdżać to znaczy że jeśli nie obliguje to mogę sobie pojechać jak chcę? Chyba nie...Zresztą jest to znak NAKAZU a nie informacyjny więc będę się skłaniał ku wersji, że jednak obliguje :!: Znak wskazuje kierunek jazdy obowiązujący na rondzie i nie zabrania jego opuszczania. Więc jeśli jestem na rondzie to jadę zgodnie z kierunkiem jazdy określonym na znaku (bo muszę), a jak zjeżdżam (bo mogę :lol: ) to zmieniam kierunek jazdy określony na znaku. Dla mnie to logiczne. A brak znaku C-12 zmienia diametralnie postać rzeczy...wg zdjęcia - wtedy wyjazd bez kierunkowskazu. I jeśli nie ma C-12 to takie skrzyżowanie nie jest rondem i nie powinno być przedmiotem rozważań w tym wątku...
drtomee
 
Posty: 30
Dołączył(a): sobota 15 sierpnia 2009, 18:42
Lokalizacja: Łódź

Postprzez dylek » niedziela 16 sierpnia 2009, 19:29

Kwestia czy C-12 jest czy nie....
Dla mnie po wisi i powiewa - i tak pojadę i będę sygnalizował dokładnie tak samo....
Dla ciebie diametralnie się to różni...
Znaczy bez C-12 wyjeżdżam prosto, a z C-12 w prawo ??
C-12 powoduje jakieś dodatkowe zakrzywienia asfaltu czy jak ??
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez drtomee » niedziela 16 sierpnia 2009, 20:14

To jak pojedziesz to Twoja sprawa, ale z punktu widzenia przepisów to są dwie różne sytuacje...C-12 nie powoduje zakrzywienia asfaltu, mało tego, czasem jadąc kompletnie na wprost zmienia się kierunek jazdy...Przykład z Łodzi, Rondo Inwalidów, było już na forum
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?p=39798&sid=0081c9a8b900e867aaf4de943845e5ef
Ono w rzeczywistości jest jeszcze bardziej kwadratowe niż na rysunku i jadąc na wprost nie robi się żadnego ruchu kierownicą i nawet jedzie się cały czas pasem do jazdy prosto (przed rondem i na rondzie prawy i środkowy pas mają strzałki do przodu), a mimo to moim zdaniem jadąc na wprost po tym rondzie, trzeba użyć prawego kierunkowskazu przy wyjeździe bo wyjeżdżając z ronda ZMIENIAMY KIERUNEK JAZDY OKREśLONY NA ZNAKU. I żeby to zrozumieć trzeba trochę abstrakcyjnie pomyśleć. Kursanci też początkowo nie rozumieją dlaczego jadąc cały czas prosto muszą użyć kierunkowskazu, ale potem moje argumenty ich przekonują...Forumowiczów nie muszą i szanuję, że ktoś ma odmienne zdanie. Na marginesie dodam, że w historii miasta to skrzyżowanie na przemian było i nie było rondem. Gdy znikał znak C-12, też nie migałem przy wyjeździe...bo i po co?
drtomee
 
Posty: 30
Dołączył(a): sobota 15 sierpnia 2009, 18:42
Lokalizacja: Łódź

Postprzez remikoli » poniedziałek 17 sierpnia 2009, 22:35

Argumentacja drtomee jest jak najbardziej sensowna,a interpretacja znaku C-12 trafna.O ile wcześniej byłem zwolennikiem teorii,że jadąc prosto przez skrzyżowanie np.prosto i nie robiłem ruchu kierownicą to kierunkowskaz był zbędny.Teraz jednak skłaniam sie do tej argumentacji coraz bardziej,pomimo tego,że miganie kierunkowskazem w prawo gdy jade wprosto jest nieco abstrakcyjne.
Dlatego,też żeby nie urwał sie wątek chciałbym poruszyć temat również dotyczącego "ronda",a mianowicie jego opuszczenie.Nikt dokładnie na forum nie wyjaśnił logiki i sensu opuszczenia skrzyżowania o ruchu okrężnym wyłącznie z prawego pasa.Biorę pod uwage przepis mówiący ,że przy skręcie w prawo to tylko z prawego pasa itd.Nie daje mi spokoju tylko sens zjeżdżania z lewego na prawy pas tylko po to,żeby za chwilę móc wjechać na lewy ponownie(nawet jesli znaki poziome informują mnie ,że moge jechać na wprost i to że znaki informuja mnie o tym który pas ruchu mam zająć przy dojeździe do skrzyżowania.)Czy nie można by było uznać faktu,że opuszczając takie skrzyżowanie zawsze je opuszczam z prawego pasa gdyz pas ten przetnę przy zjeździe?Opuszczanie ronda wyłącznie z prawego pasa rujnuje ideę jazdy po takim skrzyżowaniu,którego celem jest upłynnienie ruchu ,a nie jego zatamowanie (a takim manewrem jest zjazd na prawy pas przez np. 4 pasy).
Ps.Przepraszam za chaotyczny wywód,ale myślę,że jest w miarę zrozumiały.Poza tym duży plus dla drtomee za rzeczową i konkretną argumentację.
remikoli
 
Posty: 86
Dołączył(a): piątek 27 lutego 2009, 00:35

Postprzez phot » wtorek 18 sierpnia 2009, 20:53

Witam z miasta rond:) (Szczecin).

Wedlug mnie kazdy zjazd z ronda nalezy sygnalizowac prawym kierunkowskazem i nie ma znaczenia jak ono wyglada. Sens zjazdu tylko z prawego pasa z ronda jest taki ze mozna i tak zajac sobie ktory pas sie chce po zjezdzie a przynajmniej w przypadku rond u mnie w miescie mozliwosc zjazdu z innego pasa niz prawy mogla by spowodowac wiele kolizji... Obojetnie czy mialby pierwszenstwo wyjezdzajacy z lewego czy prawego pasa. O ile w przypadku ronda np z 3 wyjazdami moze dalo by sie to jeszcze zrobic o tyle w przypadku duzych rond (np Plac Grunwaldzki w Szcze - 7zjazdow 8 wjazdow) bylby niezly chaos..

Niedawno co prawda powstalo w Szcze nowe rondo na ktorym wedlug mojej interpretacji nie powinnismy wlaczac kierunkowskazu zjezdzajac w jeden z jego wyjazdow poniewaz przed rondem jak i na rondzie umieszczone sa oprocz znakow skrzyzowanie o ruchu okreznym strzalki na wprost. Dodam oczywiscie ze na 10 duzych rond w Szcze to jest jednym z najmniejszych i wyjatkowe...

Wiem ze mozna sie z moja interpretacja nie zgadzac i chetnie poslucham innych argumentow. Przepraszam tez za wystepowanie potecjalnych bledow ortograficznych...
Pozdrawiam


PS: Przypomnialo mi sie i jestem ciekaw jak sadza forumowicze - jezeli mamy dwa pasy dojazdowe do ronda a na rondzie trzy pasy to z ktorego pasa powinnismy wjedzac na srodkowy pas na rondzie? Dodam ze mam swoje zdanie na ten temat ale jestem ciekaw:)
phot
 
Posty: 114
Dołączył(a): czwartek 26 czerwca 2008, 18:44

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusje szkoleniowców i egzaminatorów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości