19.01.2013- magiczna data

Temat ten służy wymianie spostrzeżeń i doświadczeń pomiędzy instruktorami i egzaminatorami.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez oskinstruktor » czwartek 21 marca 2013, 20:43

Jak to ma być taka grupa jak poprzednia, która pięknie poklepuje się po ramionach to ja dziękuję za taką grupę.
Avatar użytkownika
oskinstruktor
 
Posty: 772
Dołączył(a): wtorek 25 stycznia 2011, 23:50
Lokalizacja: Rybnik

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez superosk » czwartek 21 marca 2013, 23:03

Ze źródeł zbliżonych do dobrze poinformowanych dowiedziałem się, że mają wyprostować sprawę uprawnień do szkolenia na AM i A2 oraz podobno zlikwidować możliwość szkolenia za pomocą e-learningu. Też zaczynam mieć mieszane uczucia...
superosk
 
Posty: 40
Dołączył(a): sobota 09 lutego 2013, 02:48

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez oskinstruktor » czwartek 21 marca 2013, 23:34

Odnośnie A to powinno iść to z "urzędu" a co e-learningu to kto dzisiaj się na takie szkolenie zdecyduje przy tej zdawalności? Lepiej niech się nie spotykają.
Avatar użytkownika
oskinstruktor
 
Posty: 772
Dołączył(a): wtorek 25 stycznia 2011, 23:50
Lokalizacja: Rybnik

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez superosk » piątek 22 marca 2013, 21:53

Pierwsze_ustalenia_grupy_roboczej
Myślicie, że to naprawi cały system?
superosk
 
Posty: 40
Dołączył(a): sobota 09 lutego 2013, 02:48

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez oskinstruktor » sobota 23 marca 2013, 00:00

1. co im te e-learning przeszkadza? Jak ktoś chce to niech się ryzykuje.
2. to jakaś różnica wewnętrzny po teorii czy po praktyce? Dla mnie żadna.
3. zgłoszenie pierwszych zajęć? Niech są zgłaszane, co to za problem?
4. jak najbardziej racja.
5. teraz o ePUAP wnioskują jak zdecydowana większość ma już podpis elektroniczny? Zdecydowanie za późno!!!
6. znowu gierka pod większe ośrodki.

Nie ma ważniejszych problemów? Oni to z kimś konsultują czy tak co im do głowy wpadnie? Takich przepraszam pierdołek to można kolejne 10 na poczekaniu wymyśleć bez specjalnych posiedzeń.
Avatar użytkownika
oskinstruktor
 
Posty: 772
Dołączył(a): wtorek 25 stycznia 2011, 23:50
Lokalizacja: Rybnik

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez superosk » sobota 23 marca 2013, 00:28

Nic o warsztatach. Czyli kolejny papierek do załatwienia zamiast rzeczywistego podniesienia kwalifikacji instruktorów.
Miały też być pojazdy ośrodka na egzaminie państwowym.
A z pierdół zaś dodałbym niejasną rola instruktora prowadzącego / instruktora prowadzącego szkolenie *
w procesie szkolenia oraz na egzaminie wewnętrznym.

*niepotrzebne skreślić
superosk
 
Posty: 40
Dołączył(a): sobota 09 lutego 2013, 02:48

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez szerszon » środa 03 kwietnia 2013, 00:16

szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez rusel » wtorek 16 kwietnia 2013, 18:54

tak mi przyszlo na mysl odnosnie tego co osoba miala wykonac na egzaminie, czy to minimum wykonala i czy tylko to minimum powinno byc zaliczone jak niektorzy tutaj fachmani sugerowali mimo zagrozenia i braku logicznego myslenia oraz ewidentnej niewiedzy a jedynie szczescia ktore wcale nim nie jest...

odnosnie swiatel drogowych i innych to wiadomosc do pewnego instruktora mecenasa i obroncy prawdy i kursantow....

Przychodzi mlody czlowiek, wlacza swiatla drogowe, pokazuje z przodu licząc 1,2,3,4,5,6, pokazuje z tylu licząc 1,2, jest w sumie 8 swiatel drogowych, barwy bialej, zoltej, czerwonej oraz...uwaga mogą być niebieskiej podczas ociemnienia na drodze w celu rozjasnienia zarowno drogi z przodu jak i z tylu. NO TO JAK TU NIE ZALICZYC ZADANIA? ..sprawdzil?

Przychodzi mlody czlowiek, wlacza swiatla cofania, uruchamia silnik, idzie do tylu i...? CUD!!!, palą się, kierowca na zewnątrz, silnik na chodzie....NO TO JAK TU NIE ZALICZYC ZADANIA?..sprawdzil? no moze troszke skrzynia zgrzyta, bieg troche na luzie troche na wstecznym, moze zaraz wskoczy, kierowca jeszcze raz sie upewnia, wsadza jedynie glowe do kabiny....przeciez wszystko dziala...sprawdzil?

Przychodzi młody czlowiek, nie wlacza swiatel pozycyjnych ani mijania tylko swiatla drogowe i....?CUD!!! dzialają! , no moze troszke dzwignie mocniej pchnal pokonując blokade, ale elektronika zrobila swoje wiec jak tu nie zaliczyc, sprawdzil? sprawdzil...

reszta to stres

"BRONMY PRAWDY"!
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez tomcioel1 » wtorek 16 kwietnia 2013, 23:39

no cóż ... biedny pan egzaminator ... z kim mu przyszło pracować ... same niedouki i tepaki wyszkolone przez równie prymitywnych instruktorów ...
Nie ma litości dla prostaków - DO KASY !!!!!!!
że pokazal więcej niż powinien ? nie ma litości ...
To przecież straszne ważne dla bezpieczeństwa ruchu drogowego znajomość dokładna ilości i umiejscowienia poszczególnych świateł ...
A może by się tak zastanowić dlaczego te niedouki tak sie zachowują ? Może warto poszukać w tym troche swojej winy ?
- szorstkie i oschłe podejście do zdających (a klient - nasz pan ?)
- celowe utrudnianie wykonywanych zadań np poprzez inteligentne "pytania dodatkowe"
- przypadkowe wyłączenie zapłonu oraz "zapomnienie" poprawnego zamknięcia drzwi
- bierne podejście do próby ustawiania lusterek w samochodzie w ktorym regulacja nie działa (jak się cały dzień kręci to w końcu się ukręci - osoby niskie mają problemy) - w tym czasie oczywiście stękanie , sapanie , okazywanie zniecierpliwienia ...
- blokujące działanie sprzęgła dywaniki - jak egz wsiada i podsunie to przecież wszystko działa ...
- błąd za "niewystarczające obejrzenie sie " czy np "obejrzenie sie mało dynamiczne" i inne tego typu kwiatki na łuku
- koła na górce zamieszają lekko - błąd !!!! drugi raz ... i do kasy...
oj można tego typu przykładów mnożyć ... a juz na mieście , to dopiero można się wykazać !!!

A przecież są egzaminatorzy którzy potrafią sie uśmiechnąć , pomóc otworzyć klapę (NIE UMIE OTWIERAĆ KLAPY ????? - DO KASY !!!!! - prawda ?) i zwyczajnie po ludzku podejść do tematu który tak naprawdę w całym tym egzaminie najważniejszy przecież nie jest - to miasto przecież pokazuje czy dana osoba może już samodzielnie jeździć , nieprawdaż ...

No , ale sa egzaminatorzy no i egzaminatorzy - na opinię trzeba sobie zasłużyć ...

ps.. kiedyś mi dziewczyna wtopiła na łuku (2 razy nie ruszyła gasząc silnik) - dlaczego ? niedouczona była ? nie , usłyszala nazwisko egzaminatora - i to wystarczylo ...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez kadziunt » środa 17 kwietnia 2013, 09:34

tomcioel -siejesz propagande kolego :lol:
ja czasem szkolilem na placu u znajomych i moi kursanci wlasnie slyszeli jak tamci tlumacza takie <&%#$@> i sami mnie pytali czemu nam nie mowiles ze nam tak zrobi ( np ze swiatlem wstecznego biegu nie pomoze) odpowiedz jest prosta- bo to sciema jest totalna i te cale pulapki i inne badziewa to tylko wymysl instruktorow, cos trzeba na kursie mowic przeciez :wow:
kadziunt
 
Posty: 159
Dołączył(a): środa 31 października 2012, 18:27

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez lindor » środa 17 kwietnia 2013, 14:09

Propaganda swoją drogą ale moim zdaniem...

1) egzaminator nie domyka drzwi. moim zdaniem to nie jest żaden haczyk tylko zorientowanie się, czy dany kursant jest gotowy do podróżowania samemu i w towarzystwie np dzieciaków. Które jak wiadomo są nieobliczalne i zdarza się, że czasami otworzą drzwi. Bezpieczne podróżowanie to nie tylko umiejętność sprawnego obsługiwania mechanizmów do sterowania pojazdem ale również myślenie... przed ruszeniem warto sprawdzić min czy dzwi są zamknięte (w większości przypadków wystarczy rzut oka na deskę rozdzielczą i po sprawie). Jeśli kursant nawet tego minimum bezpieczeństwa nie zachował to uważam, za zasadne wysłanie go do kasy. Będzie miał nauczkę i zaręczam, że następnym razem sprawdzi czy drzi pojazdu są zamknięte.

2) celowe utrudnianie przez zadawanie pytań dodatkowych. no tak... jak zapytamy kursanta, czy zamiast oleju albo płynu hamulcowego możemy dolać wody i ten kursant odpowie, że tak... albo podczas sprawdzania działania świateł przeciwmgłowych zapytamy kiedy można ich uzywać usłyszymy odpowiedź, że zawsze. to co zrobić z kimś takim?

A to, że kursant czuje strach przed egzaminatorem X to efekt instruktorów którzy zwyczajnie ich nakręcają. Nie chce mi się już dalej pisać. Ale nie ma co siać propagandy kolego tomcio.
lindor
 
Posty: 106
Dołączył(a): niedziela 13 marca 2011, 23:21

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez rusel » środa 17 kwietnia 2013, 16:34

Nie ma litości dla prostaków - DO KASY !!!!!!!


do kasy ale za ponowny egzamin powinien zaplacic instruktor, tak jak w krajach skandynawskich instruktor odpowiada za to kogo wypuszcza na egzamin, wtedy by sie zachcialo rzetelnie wykonac swoja prace zamiast wozic sie, bo za kurs kursant wydal ponad tysiac zl.
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez szerszon » środa 17 kwietnia 2013, 17:01

Również popadasz w skrajność...
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez rusel » środa 17 kwietnia 2013, 18:31

skrajność


mowisz masz....

wczoraj po egzaminie kursant mowi do mnie "Czy moge zadac Panu osobiste pytanie?, czy udziela Pan po pracy korepetycji?"

ludzie sami zaczynaja uswiadamiac sobie pewne rzeczy, przychodzą na egzamin na zasadzie "a moze sie uda" mimo sciemy za ktorą zaplacili bo na skąpcu pl wyszlo im ze kurs u "kwiatuszka" jest 1050zl a nie 1100 jak u "żuczka" no bo u "Waldka" bylo za cholere drogo 1200zl!!
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez skov » środa 17 kwietnia 2013, 20:51

bo generalnie w Polsce przychodzi się na kurs po zaświadczenie a na egzamin po prawo jazdy.
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusje szkoleniowców i egzaminatorów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość