To Ty masz zachować się tak, żeby komuś krzywdy nie narobić. Nie wiem skąd w ogóle taki pomysł w głowie Ci się narodził...

Trochę żeby wywołać dyskusję i zmusić kilka osób do otworzenia umysłu (co niekoniecznie się udało) trochę żeby zwrócić uwagę na bublowatość tego zapisu. Po pierwsze wszelkie kwestie szczególnej ostrożności unikania zagrożenie itd są zawarte w ustawie a polecenia policjanta są ważniejsze od całej ustawy, nie ma zapisu o szczególnej ostrożności jak w przypadku pojazdów uprzywilejowanych, konstrukcja przepisu zwala całą odpowiedzialność za bezpieczeństwo na policjanta dokonującego kontroli. Z jednej strony ma to trochę sensu biorąc pod uwagę że ludzie jak widzą policyjny lizak zaczynają się dziwnie zachowywać i dobrze by było żeby ktoś za nich w czasie zatrzymywania do kontroli myślał, z drugiej art 5 powinien być doprecyzowany jaki fragment ustawy i na jakich warunkach Policjant może nakazać pominąć.
A czy ustąpienie pierwszeństwa przy zmianie pasa = niewykonanie polecenia policjanta?
To chyba jedynie sensowny argument który w tej dyskusji padł, moim zdaniem zależy jak długo takie ustępowanie pierwszeństwa miało by trwać, zatrzymanie na dłuższy czas na pasie innym niż prawy w celu ustąpienia pierwszeństwa jest także zagrożeniem, jeżeli artykuł 5 nie byłby ponad artykułem 3 na tej podstawie można by odmówić zatrzymania przy prawie każdej kontroli dlatego tak nie jest. Oczywiście ludzie są tylko ludźmi i popełniają błędy, Policjant nie zapewnił, kierujący nie upewnił, dochodzi do kolizji. Przecietny Kierujący zwali winę na Policjanta (Ja bym tak zrobił), przeciętny policjant na kierującego (co jest logiczne), sprawa trafi do sądu i pewnie obydwoje dostaną po głowie.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.