
W okresie kiedy pan z PWPW jeździł po Polsce i zachwalał program przed wejściem w życie nowych przepisów, to zadałem to samo pytanie. On oczywiście nie potrafił na nie odpowiedzieć, bo w sumie na żadne z zadanych pytań nie odpowiedział. Natomiast z tłumu "wyłoniła" się pani, która kategorycznie stwierdziła że jak ktoś może zapisać się na szkolenie uzupełniające, skoro czeka na egzamin. Nie powiem..... wbiło mnie w ziemię bo, albo coś przeoczyłem, albo Pani wie więcej niż ja. Pani była bardzo pewna siebie podczas swojej wypowiedzi czym wprawiła mnie w niemałe zdziwienie.
Odpowiedzi oczywiście nie uzyskałem ale potem dowiedzieć się chciałem, kim była ta pewna siebie osoba. Okazało się, że to pracownik jednego ze starostw, które kontroluje ośrodki. Pomyślałem..... o zgrozo

Tak więc nie dziwcie się że nie wiecie

A jak wpisujecie osoby, które przyszły "odświeżyć" swoją wiedzę sprzed lat?
