W zasadzie musze sie z Toba zgodzic. Jezlie nie bedzie tak ze spowoduje zagrozenie brd to tylko jako blad potraktowac.
Tez licze, ze na egzaminie, zaden kandydat takiego numeru nie wywinie tylko grzecznie zwolni i wpusci, jak kodeks kaze ;-)
przez christiano_ » wtorek 20 października 2009, 21:04
przez glor » wtorek 20 października 2009, 21:47
Olin napisał(a):Generalnie odchodzi się od skrzyżowań równorzędnych jako niebezpiecznych, ale np. jest ich wyjątkowo dużo w Częstochowie.
W większości są one jednak dobrze oznakowane za pomocą słupków krawędziowych U-2. Jeżeli ktoś ma przed sobą taki słupek i nie robi to na nim wrażenia to albo nie wie co on oznacza albo po prostu go nie widzi.
przez osk rajd » wtorek 20 października 2009, 22:26
Olin napisał(a):osk rajd, a co sądzisz o najechaniu (przejechaniu) linii pojedynczej ciągłej ? Jest to błąd w zadaniu zmiana pasa ruchu czy też przerywamy ? To samo pytanie dotyczy sytuacji, gdy nie ustąpimy autobusowi komunikacji publicznej wyjeżdżającemu z zatoki.
przez oskbelfer » wtorek 20 października 2009, 22:58
glor napisał(a):Olin napisał(a):Generalnie odchodzi się od skrzyżowań równorzędnych jako niebezpiecznych, ale np. jest ich wyjątkowo dużo w Częstochowie.
W większości są one jednak dobrze oznakowane za pomocą słupków krawędziowych U-2. Jeżeli ktoś ma przed sobą taki słupek i nie robi to na nim wrażenia to albo nie wie co on oznacza albo po prostu go nie widzi.
Witam.
Olin, z tego co piszesz wynika, że słupki U-2 ustawia się skrzyzowaniach równożędnych i że jest to jakby jednoznaczne, że hmm.... mamy do czynienia z takim skrzyzowaniem. Czy dobrze Cię zrozumiałem?
Jeżeli tak to miało zabrzmiec to niestety, ale nie zgadzam się z tobą.
Słupki U-2 można ustawiac się na kazdym rodzaju skrzyzowania (po spełnieniu określonych warunków) i ich zadanie jest odmienne od tego co napisałeś.
Pozdrawiam.
przez rusel » czwartek 22 października 2009, 20:52
przez oskbelfer » czwartek 22 października 2009, 22:14
rusel napisał(a):co ciekawe w sytuacji kiedy przystanek w obszarze zabudowanym znajduje sie na chodniku a kierujacy autobusem nie zmienia pasa ruchu, ani nie wyjezdza z zatoki poprostu rusza dalej to musi ustapic pierszenstwa wszystkim pojazdom, prosze zauwazyc jak to wyglada z praktyce..../quote]
w praktyce wygląda to tak że jest np. droga dwukierunkowa jednojezdniowa o dwóch pasach ruchu, z przeciwka jadą pojazdy, autobus jak wszyscy wiedza jest szeroki - zajmuje cały pas ruchu. Co wtedy - wtedy kierowca autobusu rusza i jedzie - ponieważ gdyby czekał aby ustąpić tym którzy sa za nim nic by nie zmieniło a nawet pogorszyło trakcyjność na danej drodze.
Za bardzo nie rozumiem do czego mial być ten fragment Twojego postu:)rusel napisał(a):zupelnie inaczej ale to juz inny temat, osobiscie moge potwierdzic ze przejazd obok zatoki na ktorej kierujacy autobusem sygnalizuje zamiar wlaczenia sie do ruchu ewidentnie jest bledem i tylko bledem ale inna sprawa gdy autobus juz jednym kolem wjechal na jezdnie...
przez rusel » piątek 23 października 2009, 09:50
przez rusel » piątek 23 października 2009, 11:16
przez Billon » piątek 23 października 2009, 19:47
nie mówiąc juz o motorniczych ...rusel napisał(a):prosze zauwazyc jak wiekszosc kierowcow autobusów sie zachowuje, droga jednojezniowa, dwukierunkowa, zaczynam omijac autobus ktory znajduje sie na przystanku (nie ma zatoki) po chwili rusza i wlacza sie do ruchu i nie zwracajac uwagi na fakt ze go omijam utrudnia mi ten manewr a z racji przepisow nie ustepuje mi pierszenstwa w momencie kiedy go omijam, to tylko sprostowanie, nie chce wywolywac dyskusji na ten temat, priorytetem pierwszego postu bylo upewnienie sie o mozliwosci jazdy...
przez scorpio44 » sobota 24 października 2009, 19:18
rusel napisał(a):prosze zauwazyc jak wiekszosc kierowcow autobusów sie zachowuje, droga jednojezniowa, dwukierunkowa, zaczynam omijac autobus ktory znajduje sie na przystanku (nie ma zatoki) po chwili rusza i wlacza sie do ruchu i nie zwracajac uwagi na fakt ze go omijam