19.01.2013- magiczna data

Temat ten służy wymianie spostrzeżeń i doświadczeń pomiędzy instruktorami i egzaminatorami.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez tomcioel1 » środa 06 lutego 2013, 02:03

pojęcie "laik" nie oznacza kogoś kto ma inne zdanie od "jedynie słusznego" - tak nawiązując do powyższej wypowiedzi...
w dyskusji poruszane były różne wątki dot zachowań egzaminatorów oraz słuszności ich decyzji , ustawa a przede wszystkim instrukcja egzaminacyjna niektóre aspekty definiuje dość ogólnikowo i możliwa jest czasami dość różna interpretacja, co tez widac nawet w róznych stanowiskach różnych osrodków egzaminacyjnych .
Moim skromnym zdaniem , wszędzie tam gdzie są albo mogą byc problemy z dowolnościa interpretacji powinno się zdających traktowac ulgowo . Podczas egzaminu który decyduje czy dana osoba będzie mogła jedzić w ruchu drogowym chyba tak naprawde najważniejsze jest to co ona pokaże jeżdżąc a nie wykazując się dokładną wiedza na temat każdej żarówki w aucie. I jeżeli ktos pokaże wiecej niz powinien , sprawdzając czy podczas włączania światel mijania świeci sie tez coś z tyłu to nie jest to przeciez powód do uniemożliwienia mu pochwalenia się swoimi umiejętnościami za kierownica w ruchu drogowym. A szukanie haków typu , sprawdzanie zagłówka jedną ręką czy muszą byc dwie , "przypadkowo" niedomknięte drzwi przez egzaminatora , "za słabe rozejrzenie się" albo "upewnienie mało zamaszyste" i inne tego typu kwiatki serwowane przez nadgorliwych egzaminatorów tak naprawde do niczego dobrego nie prowadzą
psując i tak już nie najlepszy wizerunek pracowników word.
Jeżeli chodzi o zdawalnośc instruktorów oraz szkół jazdy to każdy nielaik zdaje sobie sprawe z tego iż związana jest ona przede wszystkim z ilością godzin spędzonych za kółkiem , w szkołach z czołówki rankingu jezdzi sie średnio 40-50 godz... i napewno jest to dobre dla szkolonych ale jest jedno małe ale - kasa , dla większości mlodych ludzi już podstawowy koszt kursu jest sporym problemem , doliczając do tego obecne podwyżki stawek egzaminacyjnych większośc ma spory dylemat w kwestii dodatkowych jazd. Dla większości z nas jest to oczywiste , może ciężej zrozumieć to osobom które za 8 godz pracy przy egzaminowaniu otrzymują ładna pensyjkę (często jako dodatek do emerytury mundurowej...) oczywiście można też trafić na instruktora czy szkołę w której te 30 godz się przejezdzi ale myślę że zdecydowana większość osób szkolących chce i stara się żeby dobrze nauczyć bo to sie przekłada przecież na renomę , uznanie i nowych klientów...
Jeżeli chodzi o straszenie kursantów egzaminatorami to powiem szczerze że nigdy tego nie robię , wręcz przeciwnie , zawsze staram się wytłumaczyć i uspokoić kursantów ... ale "smród" za niektórymi ciągnie się przekazywany pocztą pantoflową i zdarza się czasami , że już przedstawiając się egzaminator ma egzamin oblany , tak bardzo działa to na psychikę zdających
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez JAKUB » środa 06 lutego 2013, 10:15

W każdym środowisku są "Psy i Psiska - Ludzie i Ludziska" , więc wygłaszanie teorii o super EGZAMINatorach i złych instruktorach (i tu wcale nie jest najważniejszy wysoki procent zdawalności) jest nie na miejscu. Egzaminator nie pracuje na wolnym rynku, nie zabiega o kursanta, a raczej o względy przełożonych, którzy i tak są bezsilni, gdy "chamek" dobrze żyje z politycznie wybranym naczelnym. Zawsze staram się być człowiekiem . a nie Ludziem . Polecam posłuchać "Dziwny jest ten świat......"(cz. niemen)
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez oskbelfer » środa 06 lutego 2013, 20:31

oskinstruktor napisał(a):Trochę wstyd mieć zdawalność 40%..... ale to tylko moja prywatna opinia :)

Resztę skomentuję później bo teraz mi się najzwyczajniej po ludzku nie che..... ale w skrócie....... zgadzam się.


jak wyszkolisz przykładowo 200 osób i zda co druga osoba -- to jest super :) moim zdaniem:) a i 40 % budzi mój szacunek - ale nie przy liczbie wyszkolonych osób = słownie pięciu czy sześciu :) chociaż skoro potrafi wyszkolić dzięsięć osób by co druga zdała od "strzału", to i wyszkoli 200 z podobnym efektem -- albo się jest solidnym albo kiepskim....

tomcioel1 napisał(a):pojęcie "laik" nie oznacza kogoś kto ma inne zdanie od "jedynie słusznego" - tak nawiązując do powyższej wypowiedzi...
w dyskusji poruszane były różne wątki dot zachowań egzaminatorów oraz słuszności ich decyzji , ustawa a przede wszystkim instrukcja egzaminacyjna niektóre aspekty definiuje dość ogólnikowo i możliwa jest czasami dość różna interpretacja, co tez widac nawet w róznych stanowiskach różnych osrodków egzaminacyjnych .


O rożnicach dyskutować można, zdania odmienne można mieć - a czy jedynie słuszne - skoro prawda pisana wprost Cię boli to Twój problem:), a zamiast słowa laik można wstawić inne - np. spec od klimatyzacji :)

tomcioel1 napisał(a):Moim skromnym zdaniem , wszędzie tam gdzie są albo mogą byc problemy z dowolnościa interpretacji powinno się zdających traktowac ulgowo . Podczas egzaminu który decyduje czy dana osoba będzie mogła jedzić w ruchu drogowym chyba tak naprawde najważniejsze jest to co ona pokaże jeżdżąc a nie wykazując się dokładną wiedza na temat każdej żarówki w aucie.


Tylko nie egzaminatorzy uchwalili 217 tkę czy obecnie 995 ---- być może nie szkoliłeś w czasach kiedy obsługi i sprawdzania świateł nie było -- ja szkoliłem i pamętam jak egzaminatrzy sprawdzali "kopertę" centymetrem - czy to bylo lepsze - chyba nie - a moze tak --- przecież wtedy wszyscy parkowanie równoległe mieli w jednym paluszku.....


tomcioel1 napisał(a):I jeżeli ktos pokaże wiecej niz powinien , sprawdzając czy podczas włączania światel mijania świeci sie tez coś z tyłu to nie jest to przeciez powód do uniemożliwienia mu pochwalenia się swoimi umiejętnościami za kierownica w ruchu drogowym.


Oczywiscie, zawsze zadanie może powtórzyć, a skoro idzie do tyłu i uparcie twierdzi że sprawdza światla mijania, że jest ich 4 sztuki - to o czym to świadczy ?

Przecież jak przejedzie linię w zadaniu drugim - to nic sie nie dzieje ?

Proponuje troszki powagi w dyskusji ------ ale przecież zawsze można skarżyć egzamin - bo przecież światła mijania z przodu były wskazane.
Jeszcze raz polecam komisje weryfikacyjną i dokonanie prezentacji w sposób "promowany" przez Ciebie )


tomcioel1 napisał(a):A szukanie haków typu , sprawdzanie zagłówka jedną ręką czy muszą byc dwie , "przypadkowo" niedomknięte drzwi przez egzaminatora , "za słabe rozejrzenie się" albo "upewnienie mało zamaszyste" i inne tego typu kwiatki serwowane przez nadgorliwych egzaminatorów tak naprawde do niczego dobrego nie prowadzą
psując i tak już nie najlepszy wizerunek pracowników word.


W jakim to wordzie takie haki robią ? Czy to nie w tym gdzie klimatyzacja przeszkadza w zdaniu egzaminu ?

O dobre imię to każdy powinien dbać we własnym zakresie :)




tomcioel1 napisał(a):Jeżeli chodzi o zdawalnośc instruktorów oraz szkół jazdy to każdy nielaik zdaje sobie sprawe z tego iż związana jest ona przede wszystkim z ilością godzin spędzonych za kółkiem


Śmiem twierdzić, że z kiepskim, leniowatym instruktorem nawet 100 godzin może być mało, aby zdać egzamin. Kluczową rolą instruktora jest nauczyć - a jeśli ktoś nie rokuje --- to nie dopuscic do egzaminu państwowego - ale rzeczywistość jest inna --- puszcza się -- bo przecież wóci na doszkalanie ------- po nowemu kursant nie wróci....



tomcioel1 napisał(a):, w szkołach z czołówki rankingu jezdzi sie średnio 40-50 godz... i napewno jest to dobre dla szkolonych ale jest jedno małe ale - kasa , dla większości mlodych ludzi już podstawowy koszt kursu jest sporym problemem , doliczając do tego obecne podwyżki stawek egzaminacyjnych większośc ma spory dylemat w kwestii dodatkowych jazd.


I zaś twierdzę, że nawet 50 godzin z kiepskim instruktorem - to pieniądze wyrzucone w błoto.
Koszt kursu prawa jazdy jest zbyt niski -- w związku z tym instruktorzy są słabo wynagradzani, kurs za 990 złotych to jakaś kpina - a takie ceny też się zdarzają.... ale cóż prawo rynku...


tomcioel1 napisał(a):Dla większości z nas jest to oczywiste , może ciężej zrozumieć to osobom które za 8 godz pracy przy egzaminowaniu otrzymują ładna pensyjkę (często jako dodatek do emerytury mundurowej...) oczywiście można też trafić na instruktora czy szkołę w której te 30 godz się przejezdzi ale myślę że zdecydowana większość osób szkolących chce i stara się żeby dobrze nauczyć bo to sie przekłada przecież na renomę , uznanie i nowych klientów...


Zerknij w rozporzadzenie odnośnie wynagradzania egzaminatorów- a zobaczysz jakie kokosy zarobi egzaminator z jedną kategorią prawa jazdy, zaraz po studiach - a i nigdy mundurowymi nie byli.

Mundurowi powinni pracować jako mundurowi nie 15 lat - jak to za komuny bywało i dopiero teraz troszki im wydłużono wiek emerytalny... nie tylko wśród egzaminatorów są mundurowi -- pośród instruktorów równierz ich nie brakuje ----- może Ci ciężko to zrozumieć - ale egzaminatorzy też mają mózgi

tomcioel1 napisał(a):Jeżeli chodzi o straszenie kursantów egzaminatorami to powiem szczerze że nigdy tego nie robię , wręcz przeciwnie , zawsze staram się wytłumaczyć i uspokoić kursantów ... ale "smród" za niektórymi ciągnie się przekazywany pocztą pantoflową i zdarza się czasami , że już przedstawiając się egzaminator ma egzamin oblany , tak bardzo działa to na psychikę zdających


Skoro piszesz że starasz się uspokajać etc.... to jakoś nie koresponduje mi to z tekstami jakie walisz na lewo i prawo na tym forum, zeby pisali skargi - a oni biedni boją się tych skarg napisać ----- nie chce mi się szukać Twoich testów tego typu --- ale "smród się ciągnie za taką wypowiedzią"

A i jeszcze raz nie uważam że wszystko wiem, ze zawsze mam rację etc ---- to zaś Twoje teksty....
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez MEL » środa 06 lutego 2013, 21:55

dobra, już przestańcie się kłócić bo i tak się nie będziecie lubić.

Lepiej Panowie egzaminatorzy powiedzcie mi, w jaki sposób WORD płaci podatki i czy wgl coś płaci... ? Zawsze mnie to pytanie nurtowało czy cena za egzaminy trafia w jakimś stopniu do Vincentego czy w całej swej mocy pozostaje na koncie WORD'u ? Może jakiś podatek dochodowy ? Hmmm ? ktoś wie i zdradzi ? :mrgreen:
I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką
MEL
 
Posty: 410
Dołączył(a): niedziela 28 października 2007, 17:31
Lokalizacja: Nibylandia

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez JAKUB » czwartek 07 lutego 2013, 14:48

MEL napisał(a):dobra, już przestańcie się kłócić bo i tak się nie będziecie lubić.

Lepiej Panowie egzaminatorzy powiedzcie mi, w jaki sposób WORD płaci podatki i czy wgl coś płaci... ? Zawsze mnie to pytanie nurtowało czy cena za egzaminy trafia w jakimś stopniu do Vincentego czy w całej swej mocy pozostaje na koncie WORD'u ? Może jakiś podatek dochodowy ? Hmmm ? ktoś wie i zdradzi ? :mrgreen:


Z tego co się zorientowałem to WORD nie płaci podatku bo nie ma dochodów. Wszystkie wpływy są rozdysponowane na bieżące wydatki (+ premie). Pensja dyrektora ustalona z góry przez radnych jest z Urzędu Marszałkowskiego. Jeżeli pojawia się dochód robi się inwestycję lub imprezę BRD pod szyldem WORD lub pieniądze przekazuje na konto Urzędu Marszałkowskiego (czyli skarb państwa).
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez MEL » czwartek 07 lutego 2013, 21:51

ok, ok- nie wnikam ale myśleć i tak nie przestane :)

Co do braku dochodu to hmmm.... całkiem niezłe premie muszą być nakładane. Co te moje marne 10 zł/h i jeszcze uczyć muszę i gadać codziennie to samo, oglądać ten sam film i jeszcze żadnej satysfakcji.
I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką
MEL
 
Posty: 410
Dołączył(a): niedziela 28 października 2007, 17:31
Lokalizacja: Nibylandia

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez rusel » czwartek 07 lutego 2013, 22:00

całkiem niezłe premie muszą być nakładane
to są kwoty ktore nie powalają z nog, wszystko zalezy od dyrekcji, w niektorych wordach jest 13stka, w innych nie itd itd. kasa ktora word otrzymuje w ogromnej liczbie idzie na utrzymanie floty..są to naprawde duze kwoty, reszta to oplacenie przerosnietej kadry administracji, informatykow, technicznych, egzaminatorow..itd itd
zysk jest, czesc pieniedzy idzie tez na inne cele np zakup radarow dla policji :D z ktora osrodek wspolpracuje, dlatego warto zawsze miec ze sobą legitymacje jak ktos zatrzyma :wink:
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez oskbelfer » piątek 08 lutego 2013, 00:22

rusel napisał(a):dlatego warto zawsze miec ze sobą legitymacje jak ktos zatrzyma :wink:


chyba sobie teraz jajca rusel robisz :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez lindor » piątek 08 lutego 2013, 11:31

rusel napisał(a):kolega wyprzedzal przed przejsciem....nastepny 70km na 50.....papierki dla funkcjonariusza (oczywiscie tutejszy RD) z legitymacją i.......pouczenie :D, w koncu na te kilkanascie radarow Iskra tez sie dolozylismy :wink:



Mnie kiedyś zatrzymał do kontroli ojciec kursantki... dostałem dotkliwe pouczenie za przewinienie i podziękowanie, że jego córka zdała egzamin od strzała :)

Ale moj kolega egzaminator kiedyś wypalił podczas kontroli, że jest egzaminatorem to zamiast 400zł pierwotnie proponowanej kary dostał 500zł i jako bonus sprawdzone:
- ważność gaśnicy (niestety rok po terminie)
- trójkąt (był)
- oświetlenie zewnętrzne pojazdu - spalona żarówka od pozycyjnego przedniego i jedna od podświetlenia tablicy rejestracyjnej.

W sumie zapłacił 650zł :))
lindor
 
Posty: 106
Dołączył(a): niedziela 13 marca 2011, 23:21

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez czepiacz » piątek 08 lutego 2013, 12:49

lindor napisał(a):
rusel napisał(a):kolega wyprzedzal przed przejsciem....nastepny 70km na 50.....papierki dla funkcjonariusza (oczywiscie tutejszy RD) z legitymacją i.......pouczenie :D, w koncu na te kilkanascie radarow Iskra tez sie dolozylismy :wink:



Mnie kiedyś zatrzymał do kontroli ojciec kursantki... dostałem dotkliwe pouczenie za przewinienie i podziękowanie, że jego córka zdała egzamin od strzała :)

Ale moj kolega egzaminator kiedyś wypalił podczas kontroli, że jest egzaminatorem to zamiast 400zł pierwotnie proponowanej kary dostał 500zł i jako bonus sprawdzone:
- ważność gaśnicy (niestety rok po terminie)- trójkąt (był)
- oświetlenie zewnętrzne pojazdu - spalona żarówka od pozycyjnego przedniego i jedna od podświetlenia tablicy rejestracyjnej.

W sumie zapłacił 650zł :))

Jak da sobie wlepi za gaśnicę, to gamoń. Chyba, że policjant miał uprawnienia co najmniej technika pożarnictwa... Cóż, egzaminatorzy nie znają przepisów, a wyżywają się np. na motocyklistach...
czepiacz
 
Posty: 273
Dołączył(a): niedziela 04 marca 2012, 20:56
Lokalizacja: Warszawa

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez kadziunt » piątek 08 lutego 2013, 12:53

Z tą gaśnicą to już chyba przesadził- zdaje się że policmajster nie ma prawa tego sprawdzić, chyba że masz pecha i trfiasz na takiego z uprawnieniami 8)
Mój kolega kiedyś zatrzymał Panią egz. i ona mu mówi żeby ją przepuścił. A on do niej że on przepuszcza 4 osoby na 10 a ona pewnie 2 więc nic z tego :lol:
kadziunt
 
Posty: 159
Dołączył(a): środa 31 października 2012, 18:27

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez lindor » piątek 08 lutego 2013, 13:55

Czepiacz jakie Ty pierdoły i dyrdymały mówisz to aż głowa czasami boli. Mówiąc egzaminatorzy masz na myśli wszytskich egzaminatorów? - ja znam takich którzy smigają w motokrosie i na motocyklu przejechali wiekszą częśc europy. Więc o czym mówimy? proponuję abyś mówił, że znasz jednego czy dwóch którzy nie mają za bardzo pojęcia o tym czy o tamtym - i zgoda są tacy. Ale nie wrzucaj wszystkich do jednego wora.


A co do kontroli to, gaśnica była w bagażniku i się przyczepił, że powinna być w miejscu łatwo dostępnym (miał rację). Gasnicę policjant wziął do łapy i zobaczył, że jest po terminie.
lindor
 
Posty: 106
Dołączył(a): niedziela 13 marca 2011, 23:21

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez oskinstruktor » sobota 09 lutego 2013, 01:14

Nie wydaje się Wam, że wystarczyło by, żeby te mądrale z MT poczytały to forum a nie wysłuchiwały "doradców", co najważniejsze wyciągnęli wnioski z tego co jest tu napisane i wiele problemów by się rozwiązało?

Przecież takiej masakry prawnej to ja już dawno nie widziałem.
Avatar użytkownika
oskinstruktor
 
Posty: 772
Dołączył(a): wtorek 25 stycznia 2011, 23:50
Lokalizacja: Rybnik

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez oskbelfer » sobota 09 lutego 2013, 12:24

oskinstruktor - bardzo słuszna uwaga, jednak "mądrale" z MT nie czują jak to jest siedzieć na prawym fotelu, zarówno instruktora czy egzaminatora....

może zabrzmi dziwnie to co napiszę jednak napiszę - podczas egzaminu osoba jeździ --- jednak żaden instruktor i żaden egzaminator nie pojechałby z nią "cywilnym samochodem" w dłuższa czy kótszą podróż ---- ale egzamin zdała ----- bo "umordowała 25 minut na granicy przerwania" --- natomiast inna osoba z którą można objechać spokojnie kulę ziemską - dostaje "lufę" ponieważ na "stopie" autko "pojechało" ---- jest to niesprawiedliwe, jednak egzaminator niebędzie się "podkładał za tabele przerwań". Rodzi się pytanie dlaczego ? Z prostej przyczyny ----- są osobnicy którzy nawet z wynikiem pozytywnym odwołują się i piszą skargi.....
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: 19.01.2013- magiczna data

Postprzez Marrta79 » sobota 09 lutego 2013, 18:33

oskbelfer napisał(a):Z prostej przyczyny ----- są osobnicy którzy nawet z wynikiem pozytywnym odwołują się i piszą skargi.....

Co Ty mówisz... ?
Marrta79
 
Posty: 41
Dołączył(a): czwartek 17 stycznia 2013, 21:53

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusje szkoleniowców i egzaminatorów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości