Tomek Kulik napisał(a):Gratuluję logiki i przygotowania do pracy. Niech więc zapie*doli brzuchem o kierownicę i poroni ci w aucie, bo choć do kolizji nie doszło ale hamowanie było zbyt silne.
Z twoją logiką jest jakiś problem skoro nie rozumiesz że osoba jest dorosła, zna zagrożenie a żaden przepis nie daje instruktorowi / egzaminatorowi możliwości decydowania za kogoś w tej kwestii. Pasy nie są idealnym rozwiązaniem bez wad, poczytaj sobie troche literatury i przemyśl czy zwolnienie z obowiązku stosowania pasów dla kobiet w ciąży wymyślono ot tak sobie dla zabawy czy był ku temu jakiś powód. Zarówno jazda bez pasów jak i w pasach wiąże się z zagrożeniem. Idealnym rozwiązaniem było by stosowanie specjalnych nakładek na pasy (np.
http://moto.allegro.pl/item952232124_cl ... lka_0.html ) ale rozmowa tyczy się zapinania pasów bez żadnych dodatkowych adapterów których przeważnie nie ma ani w OSK ani ośrodkach egzaminowania. Zmusisz kobiete w ciąży do jazdy w pasach po czym w razie problemów może cię pozwać twierdząc że pasy przyczyniły się do jej problemów zdrowotnych. Ciekawe co wtedy zrobisz geniuszu logiki i przygotowania do pracy.