Spotkałem się ze zdaniem, że w łódzkim WORD podczas podpinania przyczepy do ciężarówki, nie wolno mieć włączonych świateł zewnętrznych pojazdu. Motywacja jest taka: może uszkodzic się komputer w aucie (STAR/MAN 12,185 wersja TGA). Czy jest tak rzeczywiście? W takim razie zwykłe zwarcie lub brak "masy" w lampie powinien co najmniej włącyć tryb awaryjny jazdy - a przecież tak nie jest.
Czy też może dokładnie regulują tę sprawę jakieś przepisy lub wytyczne?
Osobiście zalecam kursantom podpinanie na włączonych pozycyjnych i awaryjnych ( skraca to czas potrzebny do wykonania zadania zapinania przyczepy + sprawdzenie świateł). Poza tym jeżeli by było to wykonywane w nocy , to włączenie świateł pozycyjnych i awaryjnych daje dodatkową informację innym kierującym, że tam "coś się dzieje" i poniekąd zmusza ich do ostrożnego przejeżdżania obok - spinający skład unikają choćby potrącenia.
Oczywiście zależy mi na tym aby kursanci zdawali egzaminy. Jeżeli założenie jest takie, że nie wolno mieć włączonych świateł - to zmienię podejście do tematu - i po wszystkim.
Bardzo proszę o opinie na powyższy temat. :roll: