Skrzyżowanie - pierwszeństwo :)

Temat ten służy wymianie spostrzeżeń i doświadczeń pomiędzy instruktorami i egzaminatorami.

Moderatorzy: ella, klebek

Skrzyżowanie - pierwszeństwo :)

Postprzez bruno666 » piątek 25 kwietnia 2008, 10:37

Wiem, że dziwnie wygląda taki post w tym dziale forum, ale albo ja jako jedyny czegoś nie rozumiem, albo inni nie patrzą na znaki czy też ich nie rozumieją. :x

Kto ma pierwszeństwo w dwóch poniższych sytuacjach?

Obrazek

Obrazek
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez Falkolm » piątek 25 kwietnia 2008, 16:19

Nie wiem czego nie rozumiesz - jeżeli pod znakiem A7 wystepuje tabliczka T1 oznacza (w tym przypadku) że ustąpić pierwszeństwa trzeba będzie po przejechaniu 50 m. Jeżeli pierwsze skrzyżowanie występuje w odległości mniejszej niż 50m to wszystko jasne - czerwony wygrywa ;) :wink:
Falkolm
 
Posty: 35
Dołączył(a): piątek 28 marca 2008, 22:24
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez bruno666 » piątek 25 kwietnia 2008, 18:37

Falkolm napisał(a):Nie wiem czego nie rozumiesz

To jest tak, że 2+2=4, ale jeśli wszyscy w koło mówią, że 5, to można się zawahać. :P

Czerwony wygrywa w sytuacji pierwszej, drugiej czy obu? :D
Według mnie w drugiej czerwony, ale w pierwszej drogi niebieskiego i czerwonego są równorzędne więc niebieski pierwszy.


Ps. Na oko 50m jest do tej drugiej drogi i jednocześnie powtórzony jest A-7.
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez Falkolm » piątek 25 kwietnia 2008, 21:22

dokładnie tak pozatym skrzyżowanie dróg równorządnych nie może być oznakowane znakami regulującymi pierwszeństwo !!!!
Falkolm
 
Posty: 35
Dołączył(a): piątek 28 marca 2008, 22:24
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez dylek » sobota 26 kwietnia 2008, 07:53

bruno666 - zgadzam się z twoją interpretacją. A poza tym chcę dodać, że gdyby ktoś pomyślał to by drogę niebieskiego "wpiął" w drogę czerwonego nie tuż przy skrzyżowaniu, a przed tą tabliczką 50m i nie byłoby kłopotu.... :)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez kopan » sobota 26 kwietnia 2008, 10:22

Bruno masz słuszne wątpliwości.

Pierwsza sytuacja.
Złe oznakowanie tak nie może być.
Lub droga po prawej (niebieskiego) jest drogą dojazdową.
To wtedy z punktu widzenia niebieskiego pierwszeństwo ma czerwony.

Druga sytuacja pierwszeństwo ma czerwony.

W obu sytuacjach z punktu widzenia czerwonego on ma pierwszeństwo -przy założeniu że poruszał się drogą z pierwszeństwem czego z rysunków nie widać a można się domyślić po oznakowaniu poziomym.

Ps.
Zbyt mało danych chcąc definitywnie rozstrzygnąć należy określić czy drogi czerwonego i niebieskiego były z pierwszeństwem.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez Rafi » sobota 26 kwietnia 2008, 23:01

na pierwszym niebieski a na drugim czerwony maja pierwszenstwo :)
Rafi
 
Posty: 27
Dołączył(a): sobota 10 listopada 2007, 00:56
Lokalizacja: Lublin

Postprzez GosuMask » wtorek 29 kwietnia 2008, 22:28

kopan napisał(a):Bruno masz słuszne wątpliwości.

Pierwsza sytuacja.
Złe oznakowanie tak nie może być.
Lub droga po prawej (niebieskiego) jest drogą dojazdową.
To wtedy z punktu widzenia niebieskiego pierwszeństwo ma czerwony.

Druga sytuacja pierwszeństwo ma czerwony.

W obu sytuacjach z punktu widzenia czerwonego on ma pierwszeństwo -przy założeniu że poruszał się drogą z pierwszeństwem czego z rysunków nie widać a można się domyślić po oznakowaniu poziomym.


Zgadzam sie z kolegą kopanem.
Pierwsza sytuacja nie ma racji bytu, niekompletne oznakowanie.
GosuMask
 
Posty: 45
Dołączył(a): niedziela 16 marca 2008, 00:41
Lokalizacja: Grudziądz

Postprzez zenlok » czwartek 01 maja 2008, 11:17

Oznakowanie jest super komiczne ...szczegolnie w pierwszym przypadku.... ale z tego co widać ..CZERWONY ma pierwszeństwo w pierwszym przypadku i w drugim.....dlaczego w pierwszym...? Mowia o tym znaki poziome na jezdni....CZERWONY nie wjezdza na pas ruchu NIEBIESKIEGO.....tylko NIEBIESKI chce wjechac na pas ruchu CZERWONEGO...... wedlug mnie to ma znaczenie kto kogo puszcza....
W drugim przypadku juz jest lepiej... mowią juz wyraznie znaki rowniez pionowe... i poziome kto tam rządzi......
Takich zagmatwanych , zle oznakowanych skrzyzowan jest bardzo dużo w naszym kraju.... i co tu mowic o szkoleniu... jak interpretować..... masakra..... pozdrawiam.... :D
Ostatnio zmieniony czwartek 01 maja 2008, 11:23 przez zenlok, łącznie zmieniany 1 raz
zenlok
 
Posty: 23
Dołączył(a): czwartek 10 stycznia 2008, 20:46
Lokalizacja: Grudziądz


Powrót do Dyskusje szkoleniowców i egzaminatorów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości