Badania a "badania"

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Badania a "badania"

Postprzez scorpio44 » piątek 06 lipca 2007, 12:57

Kiedy odpowiadałem przed chwilą w dziale dla niepełnosprawnych, przyszła mi do głowy taka rzecz...

Wiadomo, że TEORETYCZNIE badania lekarskie powinny się odbywać przed rozpoczęciem jazd. Lekarz na tym badaniu ma zadecydować nie tylko terminowo/bezterminowo + różne ograniczenia itp. itd., ale przede wszystkim to, czy delikwent w ogóle (na jakichkolwiek warunkach) może zostać dopuszczony do roli kierowcy (czyli - czy może te jazdy w ogóle zacząć). Wiadomo też, jak to wygląda w praktyce (już nie chodzi mi nawet o sposób przeprowadzania tych "badań", bo to oddzielna bajka) - kursanci jeżdżą bez badań, a badania robią w trakcie czy czasem wręcz pod koniec kursu, byle tylko mieć papierek, który będzie wymagany do przyjęcia na egzamin.

I teraz takie pytanie - co by to było, gdyby delikwent dajmy na to wyjeździł 28 godzin, dopiero zrobił badania, a na tych badaniach okazałoby się, że... lekarz w ogóle nie puszcza za kółko? Zdaję sobie sprawę, że sytuacja nadal pozostanie czysto hipotetyczną, bo wtedy bez problemu znalazłby się inny lekarz, który (czy to za dodatkową opłatą, czy bez) dopuściłby. Ale załóżmy, że tak by było. Co wtedy? Domyślam się, że przede wszystkim OSK mógłby mieć spore kłopoty.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez KUBA_1 » piątek 06 lipca 2007, 20:02

Co by sie stało jakby kursant nie zapłacił za jazdy przed badaniem lekarskim - bo odbyły się one z wadą prawna, czyli nielegalnie?
ubezpieczyciel w razie wypadku nie wypłaci odszkodowania, a zresztą mało który osrodek dzisiaj sie ubezpiecza od odpowiedzialności cywilnej.

mam inne pytanko nie umniejszając Twoim, -
Czy badania lekarskie mogą być przeprowadzane poza zarejestrowanym gabinetem lekarskim np. w pomieszczeniach ośrodka szkolenia kierowców? ("prężne" ośrodki używaja ten fakt w swoich reklamach - "badania lekarskie na miejscu", a co jest na pieczątce stawianej na orzeczeniu lekaskim? ), .
znam tylko dwa odległe od siebie OSK z zarejestrowanymi gabinetami lekarskimi.
Widziałem dziś ciekawy spór,
Jak z głową dyskutował mur,
KUBA_1
 
Posty: 387
Dołączył(a): piątek 02 lutego 2007, 22:03
Lokalizacja: mars

Postprzez loser » piątek 06 lipca 2007, 21:30

scorpio44 napisał(a):I teraz takie pytanie - co by to było, gdyby delikwent dajmy na to wyjeździł 28 godzin, dopiero zrobił badania, a na tych badaniach okazałoby się, że... lekarz w ogóle nie puszcza za kółko? Zdaję sobie sprawę, że sytuacja nadal pozostanie czysto hipotetyczną, bo wtedy bez problemu znalazłby się inny lekarz, który (czy to za dodatkową opłatą, czy bez) dopuściłby. Ale załóżmy, że tak by było. Co wtedy? Domyślam się, że przede wszystkim OSK mógłby mieć spore kłopoty.


Delikwent dostałby kasę z powrotem i nigdzie nie szedłby na skargę.
OSK nie miałby kłopotów, bo nie miałby kto na niego złożyć skargi.

Jak delikwent chciałby składać skargę, to nie dostałby z powrotem kasy.
Ale to tylko takie spekulacje.

A badania, to fikcja. To już wiem z praktyki.

KUBA_1 napisał(a):Czy badania lekarskie mogą być przeprowadzane poza zarejestrowanym gabinetem lekarskim np. w pomieszczeniach ośrodka szkolenia kierowców? ("prężne" ośrodki używaja ten fakt w swoich reklamach - "badania lekarskie na miejscu", a co jest na pieczątce stawianej na orzeczeniu lekaskim? ), .
znam tylko dwa odległe od siebie OSK z zarejestrowanymi gabinetami lekarskimi.




Badania lekarskie często są przeprowadzane poza gabinetem lekarskim. Przecież często lekarze chodzą do chorych. Zwłaszcza prywatnie.
Być może, że jest jakiś akt prawny, który reguluje badania kandydatów na kierowców. To co innego.

W tej formie, w jakiej są obecnie, to te "badania" można przeprowadzać wszędzie.
loser
 
Posty: 330
Dołączył(a): poniedziałek 15 stycznia 2007, 15:25

Postprzez KUBA_1 » niedziela 08 lipca 2007, 09:27

Jastem odmiennego zdania niż LOSER,
Czytam, że LOSER,Ty to bardziej praktyk jesteś, a w zgodzie z prawem to jak ma być?
Widziałem dziś ciekawy spór,
Jak z głową dyskutował mur,
KUBA_1
 
Posty: 387
Dołączył(a): piątek 02 lutego 2007, 22:03
Lokalizacja: mars

Postprzez loser » niedziela 08 lipca 2007, 22:27

KUBA_1 napisał(a):Jastem odmiennego zdania niż LOSER,
Czytam, że LOSER,Ty to bardziej praktyk jesteś, a w zgodzie z prawem to jak ma być?



A konkretnie z czym się nie zgadzasz?


Z tym, że badanie lekarskie to fikcja?
A czym jest badanie wzroku sprowadzające się do sprawdzenia czy ktoś widzi?
W ten sposób to można wyeliminować niewidomych, ale nie sprawdza się faktycznej wady wzroku i tego jakiego rodzaju szkła ktoś powinien nosić (mogą być różne- to też wiem z praktyki)

Przecież ankietę wypełnia delikwent. I może wpisać to co chce lub doradzi prezes (tak go tytułowali pracownicy jego OSK) " jak ktoś miał uraz głowy to niech nie podaje tego w ankiecie, bo będzie wysłany na dodatkowe badania".

Badania są zazwyczaj jednorazowe. A przecież stan zdrowia najczęściej z wiekiem ulega pogorszeniu.


A może nie zgadzasz się z tym, że OSK, postąpiłby tak jak napisałem?
Może sam na siebie by złożył doniesienie?


A co do zgodności z prawem, to jak ja jadę, to wszyscy mnie wyprzedzają (nie licząc bodajże 4 przypadków z mojego życia-zdezelowany policyjny polonez, 2x Ikarus, i egzaminacyjny) Jadę w granicach tego co wolno. No prawie ale różnica to nie kilkadziesiąt a kilka km/h.
Jak Ty jedziesz, też Ciebie wszyscy wyprzedzają? :wink:
loser
 
Posty: 330
Dołączył(a): poniedziałek 15 stycznia 2007, 15:25


Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości