Ponowny kurs i egzamin na PJ

[Piotrek.M28]

Witam serdecznie mam następujący problem. Przekroczyłem 20 punktów karnych w pierwszym roku posiadania prawa jazdy. Jak tylko wiedziałem, że przekroczyłem 20 punktów – zapisałem się na nowy kurs prawa jazdy – gdyż dowiedziałem się, iż kierowca, który w okresie 1 roku posiadania prawa jazdy przekroczy 20 punktów karnych – traci prawo jazdy i ponownie musi odbyć kurs. Mam pytanie dotyczące wniosku o wydanie prawo jazdy – w części G wniosku, który składa się w WORDzie jest oświadczenie i tam są min takie pola
Punkt 5 ) nie mam cofniętego uprawnienia do kierowania pojazdami oraz punkt 6 ) utraciłem prawo jazdy/ pozwolenie – w związku z tym mam pytanie. Czy w takim przypadku jestem traktowany tak jakbym nigdy nie miał PJ ? Czy powinienem zaznaczyć pole 6 – jako utraciłem prawo jazdy. Kolejne pytanie – jak są traktowani na egzaminie – osoby z podobnym problemem do mojego ( tzn. czy bardziej restrykcyjnie ?). Słyszałem, że wiele trudniej mają osoby, które utraciły prawo jazdy w wyniku jazdy po alkoholu ? Czy punkt 6 nie odnosi się właśnie do tychże osób ? Ostatnio otrzymałem list polecony ze Starostwa –wydziału komunikacji – nie mogłem go odebrać gdyż nie przebywam w miejscu zameldowania. Czy ktoś zna się dokładnie na tej procedurze ? Czy normalnie mogę iść zapisać się na egzamin na PJ ? Tak jakbym nigdy nie posiadał PJ ? Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi 

[kwito]

moim zdaniem miałeś prawo jazdy i je straciłeś, dlaczego miałbyś uznać że go nigdy nie mialeś skoro miałeś... (ale to moje zdanie - może przepisy są inne)
a co do trudności zdania to wg mnie najciężej jest wyzbyć się różnych nawyków, które nabywasz jeżdżąc samodzielnie, a niekoniecznie są mile widziane na egzaminie, jak np jazda z jedną ręką na kierownicy, a drugą na wajchę zmiany biegów, albo podjeżdżanie do skrzyżowania na luzie itp

[invx]

no to rzesz przymasterzyl :D :D :lol: 8) 20 pkt w ciagu roku od wydania 8)

- ja jak bym mial 18 na koncie - bez mozliwosci kasacji - to bym juz za kolko nie wsiadal az cos sie nieprzedawni :P

musisz zaznaczyc ze utraciles.
choc egzaminator nie wie ktory raz zdajesz i jak utraciles ... dowiaduje sie o tym po egzaminie jak wypelnia papiery.

[Gozdek]

moim zdaniem miałeś prawo jazdy i je straciłeś, dlaczego miałbyś uznać że go nigdy nie mialeś skoro miałeś... (ale to moje zdanie - może przepisy są inne)
a co do trudności zdania to wg mnie najciężej jest wyzbyć się różnych nawyków, które nabywasz jeżdżąc samodzielnie, a niekoniecznie są mile widziane na egzaminie, jak np jazda z jedną ręką na kierownicy, a drugą na wajchę zmiany biegów, albo podjeżdżanie do skrzyżowania na luzie itp

a co to nie mozna podjechac do skrzyzowania na luzie?? ja tak jezdze na kursie i nic mi instruktor nie mowil na ten temat ze nie wolno.....

[scorpio44]

a co to nie mozna podjechac do skrzyzowania na luzie?? ja tak jezdze na kursie i nic mi instruktor nie mowil na ten temat ze nie wolno.....

To czym prędzej zmieniaj instruktora i oduczaj się tego. Bo tak, jak faktycznie bywają rzeczy różnie interpretowane przez różnych egzaminatorów, tak raczej jazdę na luzie każdy egzaminator potraktuje jako błąd. ;)

[Ad_aM]

I jazda na luzie nie ma żadnych pozytywów :wink:

[Gozdek]

I jazda na luzie nie ma żadnych pozytywów :wink:

a jakie ma negatywy ? Ja sie poprostu tak przyzwyczailem ze dojezdzam do skrzyzowania na luzie i powoli i jak zapali sie zielone to wrzucam np dwojke i jade bez potrzeby zatrzymywania...

[ella]

Panowie, chyba nie o to pytał autor wątku 8)
A jak już macie ochotę podyskutować na temat luzu czy biegów to jest kilka zaczętych wątków
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 6718#76718
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... anie+luzie