Samochody w OSK

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Samochody w OSK

Postprzez ella » wtorek 08 sierpnia 2006, 10:48

Elki na celowniku
Leszczyńscy policjanci sprawdzili instruktorów nauki jazdy

Policjanci sprawdzili 15 samochodów. Wyniki kontroli uznać wypada za co najmniej niepokojące. Dwie ,,elki’’ z powodu złego stanu technicznego w ogóle nie nadawały się do jazdy. - Pierwsze z aut miało zużyte ogumienie, w drugim stwierdziliśmy wyciek płynów -wyjaśnia nadkomisarz Zbigniew Rogala, zastępca naczelnika leszczyńskiej drogówki. Właściciele pojazdów stracili dowody rejestracyjne. Odzyskają je, kiedy usuną usterki. Na tym jednak nie koniec. Policjanci przerwali bowiem dwie kolejne lekcje. Powód? Instruktorzy nie potrafili przedstawić dokumentów, które uprawniałyby ich do prowadzenia zajęć. - Niestety są osoby, które w prowadzeniu kursów widzą wyłącznie szansę na zarobek, przy okazji zapominając o podstawowych zasadach -przekonuje Rogala.

Szkoła tu, szkoła tam

Leszno to prawdziwe centrum nauki jazdy. Od lat funkcjonuje tutaj Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego, który prowadzi egzaminy na prawo jazdy. Jego klientami są osoby z całego regionu, także spoza Wielkopolski. - Mieszkańcy chociażby Wschowy mają bliżej do Leszna niż do Zielonej Góry. Dlatego wielu z nich zdaje właśnie tutaj -podkreśla nadkomisarz Rogala. Każdego dnia przez ulice miasta przewijają się dziesiątki ,,elek’’ na obcych numerach rejestracyjnych. Jednocześnie szkoły nauki jazdy mnożą się też w samym Lesznie.
- W tej chwili jest ich 44. Uprawnienia do prowadzenia zajęć posiada 124 instruktorów - wyjaśnia Danuta Łąkowska, naczelnik wydziału komunikacji Urzędu Miasta Leszna.

Kilkaset złotych? Za mało

By otrzymać uprawnienia do nauki jazdy, należy przejść specjalistyczne szkolenie. Instruktorzy mają też obowiązek w szczególny sposób dbać o swoje samochody. - Pojazdy muszą co dwanaście miesięcy przechodzić przegląd techniczny. I to bez względu na rocznik - wyjaśnia Henryk Kunikowski, instruktor nauki jazdy. Nawet to nie gwarantuje jednak, że pojazd przez cały rok będzie w pełni sprawny. Pomiędzy przeglądami ,,elki’’ przejeżdżają średnio po kilkadziesiąt tysięcy kilometrów. Spora część zajęć prowadzona jest na placach manewrowych. -Opony zużywają się tam wyjątkowo szybko, bo często kręci się kołami w miejscu. Do tego dochodzą kursanci, którzy zamiast głowy, używają siły - tłumaczy Piotr Rudzki, instruktor jazdy. Dlatego właśnie kierowcy nie zawsze mogą czekać z naprawami do przeglądów. Wielu jednak przymyka na to oko. - Konkurencja jest spora, dlatego wiele firm obniża ceny. A przecież kursu nie można przeprowadzić za kilkaset złotych, bo albo się nie zarobi, albo trzeba oszczędzać na czym innym, choćby na aucie -podkreśla Rudzki. - Ryzykować jednak nie warto. Ja sam opony zmieniam co sezon - dodaje po chwili.

Gazeta Poznańska (3.8.2006)


A jak jest w innych miejscowościach i szkołach? Kursanci jakie macie samochody?
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez She18 » wtorek 08 sierpnia 2006, 17:01

U nas sa samochody typu:
_punto II
_punto III

Generalnie sa w dobrym satnie, bynajmniej ja nie narzekałam :wink:
Egzamin zdany:12.05.2006r.
Prawko odebrane:24.05.2006

Obrazek
Avatar użytkownika
She18
 
Posty: 200
Dołączył(a): wtorek 21 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postprzez lemming » wtorek 08 sierpnia 2006, 17:07

W ośrodku w którym robiłem kurs były:

2x punto II
2x punto III

Ja jeździłem punto III który był w dobrym stanie, instruktor dbał o samochód
lemming
 
Posty: 16
Dołączył(a): środa 28 czerwca 2006, 15:06
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez ania18 » czwartek 10 sierpnia 2006, 22:06

A w moim ośrodku jest corsa C i punto II. Obydwa autka bardzo zadbane czyściutkie, wszystko chodziło idealnie. Obydwa trzylatki (specjalnie pytałam :wink: )
ania18
 
Posty: 157
Dołączył(a): niedziela 07 maja 2006, 17:10
Lokalizacja: Bytom

Postprzez Animarka » czwartek 10 sierpnia 2006, 22:20

U mnie też Corsa C - 4 lata i Punto, ale nie wiem jakie :oops: - 6 lat
Avatar użytkownika
Animarka
 
Posty: 23
Dołączył(a): czwartek 13 lipca 2006, 22:52
Lokalizacja: Mysłowice (Śląsk)

Postprzez ella » wtorek 28 listopada 2006, 09:35

Łyse opony, brak OC, pijani kursanci...

... to najczęstsze nieprawidłowości w szkołach nauki jazdy.

Wykryte zostały w trakcie kontroli przeprowadzonej w ramach akcji "Pijani kierowcy - zero tolerancji w Małopolsce".

To najczęstsze nieprawidłowości w szkołach nauki jazdy wykryte w trakcie kontroli przeprowadzonej w ramach akcji "Pijani kierowcy - zero tolerancji w Małopolsce". Wyniki kontroli publikuje "Gazeta Krakowska".

Akcję prowadzi policja wspólnie z Urzędem Marszałkowskim. W jej ramach urzędnicy i policjanci średnio raz-dwa razy w miesiącu kontrolują szkoły nauki jazdy.

Najczęściej nieprawidłowości wykrywane są w małych szkołach oferujących bardzo niskie ceny. Szkoły te oszczędzają na oponach, administracji, udzielają lekcji "na lewo". Kontrolerzy z magistrackiego wydziału komunikacji w Krakowie twierdzą, że 90 proc. sprawdzanych pojazdów nie ma wszystkich niezbędnych dokumentów i zaświadczeń.

"Jestem przerażony" - mówi kierownik nadzorujący działalność ośrodków szkolenia wydziału komunikacji Wiesław Szanduła. Przyznaje, że najczęstszym przewinieniem jest niewypisywanie kart dla dodatkowych jazd dla osób, które czekają na egzamin praktyczny. "Lekcje są udzielane +na czarno+, szkoła oszczędza na podatku" - wyjaśnia.

W trakcie kontroli urzędnicy sprawdzają legitymację instruktora i kartę jazd, a policjanci całą resztę - od dokumentów rejestracyjnych po trzeźwość instruktora i kierowcy. Podczas takiej kontroli np. w Dąbrowie Tarnowskiej policjanci zatrzymali 17-letniego kursanta, który prowadził samochód z ponad 0,8 promila alkoholu we krwi.

7 listopada skontrolowano 209 aut, z czego cztery nie kwalifikowały się do jazdy (miały np. łyse opony lub niesprawne hamulce), zatrzymano 12 dowodów rejestracyjnych. Kilka dni temu kontrolę powtórzono - spośród 119 samochodów dwa jeździły bez znaku "L", dwa nie miały opłaconego OC. Trzy samochody były "na lewo" przystosowane do nauki jazdy (m.in. miały zamontowane bez zezwoleń dodatkowe hamulce dla instruktora). Jedno auto miało łyse opony.

"Niepokoi nas, że mimo ponawianych kontroli wciąż znajdujemy felerne auta" - mówi nadkom. Krzysztof Dymura z małopolskiej drogówki. Przyznaje, że następna kontrola jest już przygotowywana.

Właścicielom niesolidnych szkół policjanci wypisują mandat - pisze "Gazeta Krakowska".


interia.pl

No i mamy przyczynę tanich kursów. Widocznie w ten sposób to sie opłaci i daje sie trochę zarobic.

Ponawiam pytanie
A jak jest w innych miejscowościach i szkołach? Kursanci jakie macie samochody?

Tylko nie chodzi o markę samochodu a jego stan techniczny :wink:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez gfcore » wtorek 28 listopada 2006, 11:39

Ja jeździłem na dwóch Aveo w trakcie kursu, różniły się one od siebie stanem technicznym w minimalnym stopniu (w jednym było bardziej zużyte sprzęgło :P) ale ogólnie to nie było się do czego przyczepić :-)
Ostatnio zmieniony wtorek 28 listopada 2006, 21:50 przez gfcore, łącznie zmieniany 1 raz
(18-10-2006) Egzamin, 1. podejście kat. B - zdane! :-)
(23-10-2006) Przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne
(27-10-2006) Odbiór prawka :-)
Avatar użytkownika
gfcore
 
Posty: 55
Dołączył(a): piątek 03 listopada 2006, 19:12
Lokalizacja: Kraków

Postprzez dzastina » wtorek 28 listopada 2006, 18:16

A ja jeżdżę grande punto i tak się składa że samochód jest w bardzo dobrym stanie, ponieważ jak rozpoczynałam jazdy to mój instruktor zdążył go przyprowadzić z salonu :) i oczywiście dba o niego ponieważ jest to jego prywatny samochód (narzędzie pracy ).
dzastina
 
Posty: 3
Dołączył(a): czwartek 26 października 2006, 11:11
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez invx » wtorek 28 listopada 2006, 19:09

tacy instruktorzy z wlasna elka (niedajborze nowka) to czasem bywaja strasznie upierdliwi ... ciagle wolniej, wolniej, jakas dziura juz lapia za kierownice by niedajboze elka nie wpadal - bo szkoda zawieszenia itp ... :roll:
invx
 
Posty: 495
Dołączył(a): poniedziałek 17 lipca 2006, 20:40

Postprzez maciass » wtorek 28 listopada 2006, 19:58

w moim OSK jest 6 Fiatów Panda i 1 Punto II - mialem okazje jeździć przynajmniej raz każdą z Pand i musze powiedzieć, że wszystkie są w na tyle dobrym stanie technicznym, że nie zauważyłem w czasie jazdy żadnych nieprawidłowości ;) ale szczerze mowiac nie zwrocilem nigdy uwagi na stan opon - przyjrze sie w czwartek :D

co do jeżdżenia po dziurach to nie ma chyba nic dziwnego że instruktorzy każą je omijać - w koncu naprawy kosztują :)
prawo jazdy kat. B od grudnia 2006 ;)
Avatar użytkownika
maciass
 
Posty: 202
Dołączył(a): poniedziałek 18 września 2006, 22:36
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez invx » wtorek 28 listopada 2006, 21:22

ale dla niektorych omijanie dziur to pewna obsesja :P

a co do opon to w moim OSK uzywali "bieznikowanych" - bo raz pojechalismy za miasto wlasnie po opony :lol: - byla to jedna z jazd jaka milo wspominam.

z tym ze to bieznikowanie nie wygladalo tak ze byly nacinane - a jak gdyby frezowane - i nadlewane nowa mieszanka. - z zewnatrz jak by ktos niewiedzial ze to z regenerowane to by nei poznal !
invx
 
Posty: 495
Dołączył(a): poniedziałek 17 lipca 2006, 20:40


Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości