Dziś w wydziale komunikacji pani powiedziała mi rewelację.
Orzeczenie lekarskie na podstawie ustawy prawo o ruchu drogowym mam wypisane na wszystkie kategorie. Zapytałem panią, czy mogę zrobić ksero orzeczenia, żeby mieć do rozpoczęcia kursu na kategorię A. I pani mnie zaskoczyła. Trzeba iść do lekarza. Że niby po nowe orzeczenie, choć te obecne jest nadane bezterminowo. Pytam, jakim wałem coś takiego niby jest konieczne. Pani odpowiedziała, że te orzeczenie jest ważne 3 miesiące i w ciągu tych trzech miesięcy muszę rozpocząć kurs prawa jazdy. Orzeczenie wydane na początku lutego.
To teraz pytam was. Czy to wymysł tej pani, starostwa, czy kraju? Jeśli jest to wymysł krajowy, to na jakiej podstawie? Jeśli starostwa, to również na jakiej podstawie? Jeśli tej pani, to można olać, tylko musiałbym mieć jakąś podporę prawną, żeby nie musieć się z nią użerać.