Właściciel OSK AS to oszust! RADOM
Witam
Jestem świadkiem jakiegoś dziwnego procederu który ma miejsce w/w szkole.A mianowicie w tym momencie mam wyjeżdżone 30 godzin jazdy,mam zdany egzamin wewnętrzny testy i praktykę a mimo to nie nauczona jestem podstawowego manewru czyli parkowania.Mój instruktor to Pan Marcin czyli właściciel w/w firmy.Oświadczył mi że muszę sobie wykupić godziny jazdy od 4 do nawet 6 bo jeszcze musze sobie co nieco utrwalić.Na placu manewrowym byłam pierwszy raz po 20 godzinach jazdy.Na szczęście szybko załapałam łuk zarówno do przodu jak i do tyłu,ruszanie pod wzniesienie.A tu się teraz okazuje że ja nie umiem podstawowego i najważniejszego manewru.Jeździłam bez celu przez 20 godzin bo bez przerwy słyszałam że źle ruszam itd.Nie wiem co teraz mam robić.Jeszcze nie zapłaciłam całej kasy i on mi powiedział ze jeżeli zapłacę to wydadzą mi dokumenty.Nie mogę sie zapisać na egzamin bez tych papierów to racja czy raczej coś mi ściemnia?Po za ty to że wyłudza kase od ludzi mam potwierdzone przez kilka osób gdyż prócz mnie zdaje tam moja młodsza siostra oraz zdawała jej koleżanka z klasy (wykupywała jazdy) oraz tej koleżanki siostra (która tez wykupywała jazdy).Wszystkie cztery jeździmy i jeździłyśmy u tego samego instruktora.Czy to jest dopuszczalne?Czy wolno mu to robić?