Ukończyłam kurs w szkole nauki jazdy ATUT i czuje się zupełnie nieprzygotowana do egzaminu ani jazdy po mieście.
Oto jakie mam zastrzeżenia do tej szkoły:
- już na pierwsze spotkanie organizacyjne cała grupa przyszłych kierowców czekała na prowadzącego 40 minut z niewiadomego powodu, gdyż był on w ośrodku i nawet nie przeprosił za spóźnienie
- nie zdarzyło się żebym jazdy rozpoczęła punktualnie, zazwyczaj 5 do 15 minut później (nawet podczas ostatniej jazdy przed egzaminem),
- do ośrodka wracałam natomiast NAJPÓŹNIEJ 5 minut przed czasem
- podczas jazd instruktorzy robią sobie przerwy od 5 do czasem 20 minut m.in. na papierosa, na wyjście do sklepu (zakupy świąteczne, prezenty i tp.) załatwianie innych spraw, podskoczenie na stacje i tak dalej
- dogadać się w jakiejkolwiek sprawie lepiej nawet nie próbować, wszystko za co nie ma wynagrodzenia pieniężnego przychodzi z oporem
- z P.Moniką choć jest bardzo miłą osobą ciężko się jeździ, gdyż jest osobą jąkającą się co w tym przypadku jest dość uciążliwe
- żaden z instruktorów nie zadbał o dobre przygotowanie mnie na egzamin; raz pokazano mi co jest pod maską (podkreślam, że jestem kobietą, więc jednorazowe pokazanie nie daje mi pewności, ze powtórze wszystko poprawnie na egzaminie), w rezultacie przygotowywac pod tym względem musze się sama z internetowych filmików, moja znajomość świateł też została sprawdzona tylko raz i pomimo mojego błędu nie zostało później sprawdzone, czy posiadam wystarczającą wiedzę do egzaminu
- uważam, że do jazdy po mieście róznież zostałam słabo przygotowana, instruktorzy wydają polecenia nie dając możliwości sprawdzenia własnych umiejętności, efekt jest taki jak za czasów szkolnych przepisywanie na sprawdzianach, robisz coś ale ciężko powtórzyć samodzielnie,
-na posumowanie przytoczę wypowiedź jednego z instruktorów "odbębnij do końca to 30 godzin a po ukńczonym kursie umówimy się na przygotowanie do egzaminu, zapisz sobie mój telefon.. "
NIKOMU NIE POLECAM szkoły ATUT w Poznaniu !!
Czekam na wasze opinie..