Do realisty: Trochę dawno pytałeś o tego Elkrysa, ale może czasem jeszcze na żadną szkołę się nie zdecydowałeś, więc może pomogę. Jestem właśnie po Elkrysie, też w wątku o OSK w Bydgoszczy (teraz tak patrzyłam przed chwilą- czy on zniknął?) pisałam o nim dobrze i postów miałam w owym czasie 2. Ale zapewniam, że jestem osobą prawdziwą i naprawdę istnieję

i zdałam egzamin za 1 razem też naprawdę

egzamin zresztą również opisywałam w wątku o egzaminach. To nie jest tak, ze o Elkrysie można mówić w samych superlatywach. Przeszkadzało mi tam kilka drobnostek, których nie opisałam, bo nawet nie były dla mnie ważne w tamtym momencie, gdy 2 godziny wcześniej zdałam egzamin... Bo były to naprawdę drobnostki typu, że czasem nie można było skontaktować się z właścicielem, przełożyć jazd itp. Albo to wspomniane biuro w samochodzie też jest prawdą i raz mnie zdenerwowało, bo umknęło mi przez nie ponad 10 minut jazd. Ale było to tylko raz. A generalnie wspominam kurs bardzo fajnie. Instruktorzy, a jeździłam z kilkoma, wszyscy byli bardzo cierpliwi i bardzo sympatyczni. Wyuczyli mnie na tyle, że ten egzamin zdałam i chwała im za to

Nie będę ściemniać, że zdałam bez najmniejszego problemu i że jestem teraz (po 2 miesiącach od egz) mistrzem kierownicy, bo tak nie jest. Z lekka zestresowana co prawda, ale za kółkiem sobie radzę. Na trasie to wyprzedzę póki co jedynie rowerzystę albo traktor, ale ćwiczenie czyni mistrza podobno

najważniejsze że to prawo jazdy dzięki Elkrysowi mam i mogę ćwiczyć... A co do tych super opinii, które się tam o Elkrysie pojawiały, to mi też to podpadało. Nawet się zastanawiałam, czy nie podważyć tam ich prawdziwości, bo przez to moja jakoś również traciła na wiarygodności, ale w końcu odpuściłam. W każdym razie ja tam poszłam z polecenia zadowolonej koleżanki, która zdała z nimi egzamin za 2 razem. Niedługo po mnie wybrał ich kolega, również zadowolony i również zdał za 2 razem. Teraz jest tam jeszcze jedna koleżanka, raz egzamin już oblała i szczerze powiem, że zadowolona nie jest. Ale może jak już zda, to zmieni zdanie

Podsumowując, nie zakładaj, że wszyscy zadowoleni klienci to ściema. Ale i tak rozumiem, że ta sytuacja może zniechęcić. Ze znajomych, którzy kurs robili w Bydgoszczy w innych ośrodkach, to koleżanka bardzo zadowolona była z Modraczka, inna z Mocy. Ale Moc podobno już nie istnieje. Tzn. tak słyszałam, nie jest to żadna potwierdzona informacja. Dobre opinie słyszałam też o Kopaczewskim, ale to już od takich dalszych znajomych. No plus Kopaczewskiego chwalił mi też jeden z instruktorów w Elkrysie

mam nadzieję, że jeśli czasem czyta to szef Elkrysa, to nie będzie teraz wszczynał dochodzenia w sprawie tego zdrajcy

pozdrawiam i powodzenia!