Domagają się zmian w sposobie egzaminowania.
instruktorzy szkolący kierowców przez godzinę jeździli po ul. Armii Krajowej. Domagają się zmian w sposobie egzaminowania na prawo jazdy -pisze Słowo Polskie Gazeta Wrocławska.
Domagamy się, aby podczas egzaminu instruktor jechał w samochodzie razem ze zdającym i egzaminatorem. Często słyszymy od kursantów, że są oblewani z wątpliwych powodów - mówi Janusz Jasiak, instruktor nauki jazdy ze Strzelina, który brał udział w piątkowym proteście. - Nie będziemy kwestionować ewidentnych wpadek, ale jeśli rzekomy błąd to widzimisię egzaminatora, to powinniśmy ująć się za zdającym
Postulaty Stowarzyszenia Instruktorów Kształcenia Kierowców
1. Obecność instruktora w aucie podczas egzaminu. Jeśli nie będzie takiej możliwości, to instalacja kamer, na których nagrywany będzie przebieg egzaminu.
2. Likwidacja placów manewrowych. Manewry na egzaminie, np. parkowanie, zdający wykonywaliby na prawdziwych parkingach i ulicach.
3. Niedopuszczenie do przejęcia szkoleń i zdominowania rynku przez WORD-y. Ta sama instytucja nie może jednocześnie uczyć i egzaminować, bo to stwarza pole dla korupcji.
4. Weryfikacja niektórych egzaminatorów pod kątem traktowania zdających i zachowania etyki.
Ciekawe co Ministerstwo Infrastruktury na to?
Na postulaty kilku dyrektorów WODR zareagowali bardzo szybko i zrezygnowali z proponowanych zmian w egzaminowaniu.
http://wiadomosci.wp.pl/prasaWiadomosc. ... 471&redId=