kurs na prawo jazdy a zakaz

[monikamachowiec]

Witam was i proszę o pomoc.
Do 19maja mam zakaz prowadzenia pojazdów i poszłam do ośrodka szkolenia kierowców żeby się zapytac czy mogę zapisac sie na kurs i jezdzic samochodem. Tam powiedzieli mi ze mogę jeździci Jutro mam pierwszą jazdę. Ale nasuwa mi się pytanie, czy na egzamin mam poczekac aż skończy mi się zakaz?
Proszę o poważne odpowiedzi.
Z góry dziękuję.

[oskinstruktor]

Widzę że desperacja niektórych ośrodków aby zdobyć klienta sięga już prawie zenitu. Miałem identyczny przypadek ale na szczęście, pomimo moich domysłów, dopytałem prawnika.
Monika skoro masz zakaz prowadzenia pojazdów to nieważne czy będzie to pojazd Twój, czy jakiegokolwiek OSK, kolegi, mamy, brata czy jeszcze kogo innego nie możesz go prowadzić- tyle prawo. Natomiast jak widać na załączonym obrazku niektóre szkoły mają w pewnym szanownym miejscu przepisy, liczy się tylko kasa

[monikamachowiec]

To co ja mam teraz robic w takim przypadku jeżeli mam już umówiona jazdę? Wpłacone mam też 300zł zaliczki.

[Novi]

Przełożyc jazdę na 19 maja.

[monikamachowiec]

A da sie tak? Bo oni zapisali mnie na jutro na 2godziny, po jutrze na godzinę i w sobotę na 3 godziny.

[el_ryba]

A da sie tak? Bo oni zapisali mnie na jutro na 2godziny, po jutrze na godzinę i w sobotę na 3 godziny.

Widać od razu co za szkoła, że ma aż tyle wolnych terminów z góry... Powiedz w osk to co na forum: prawnik powiedział, że nie mogę i proszę przełożyć jazdę...

[oskinstruktor]

Opcje są dwie..... albo poprosisz( grzecznie ale stanowczo ) o zwort kasy i powiesz dlaczego a nie że Ci się odwidziało ewentualnie umówisz się na 19 maja ale tu bym się zastanowił czy w takiej "firmie" zostawiać na tak długo pieniądze.
Tak z ciekawości.... bierzecie kasę od kursantów z góry za jeszcze nie wykonaną usługę? Mam na mysli oczywiście szkolenie dodatkowe i uzupełniające.

[monikamachowiec]

dziekujewam za pomoc, pomogliście mi bo nie wiedzialam co mam zrobic.
jutro pojde do osk i porozmawiam z nimi, po poludniu na pewno wam napisze co udało mi sie załatwic. A jakie byłyby konsekwencje gdybym z wlasnej glupoty i pospiechu zaczela jezdzic? chodzi mi o to co by wtedy było?

[bobpl]

niezastosowanie się do kary sądowej - w przypadku uchwycenia delikwenta (tudziez podpierniczenia go przez nadgorliwego instruktora) moze miec rozne skutki. Z przedluzeniem okresu zakazu prowadzenia pojazdów włącznie.

[mk61]

A czasem za złamanie zakazu sądowego nie przewiduje się już puchy?

[oskinstruktor]

Art. 244. KK
Kto nie stosuje się do orzeczonego przez sąd zakazu zajmowania stanowiska, wykonywania zawodu, prowadzenia działalności lub prowadzenia pojazdów albo nie wykonuje zarządzenia sądu o ogłoszeniu orzeczenia w sposób w nim przewidziany, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Jutro podczas rozmowy możesz się na ten artykuł powołać.

[bobpl]

a moze i byc 'pozbawiony wolnosci'. Z reguly jednak sie to w zawiasach konczy, ale zawsze wyrok.
@up - to mu powiedza, ze to jego problem

[mk61]

Z reguly jednak sie to w zawiasach konczy, ale zawsze wyrok.

W zawiasach się kończy, jeśli ktoś wcześniej był czysty i nie stwarzał problemów. Złamanie zakazu sądowego to już recydywa.

[monikamachowiec]

Byłam dzisiaj w OSK i troche musialam z nimi sie poklocic. Ale wyszlo na moje, ze to ja mam rację i zostałam przepisana na 19 maja.
Dziękuje wam za pomoc bo mogloby to sie dla mnie zle skonczyc.
pozdrawiam