"jedziemy drogą z pierwszeństwem".

[Tolerancyjny]

Witam,

Dostałem dziś od swojego instruktora niezłe op.....ol za to, że ponoć nie wykonałem jego "polecenia". Wykrzyczał, ze albo nie znam znaków albo w ogóle na nie nie patrze.

Dodam, że z tym instruktorem pierwszy raz jechałem, skorzystałem z jego usług bo mój główny instruktor miał wszystkie godziny wykupione.

Sytuacja wyglądała tak. Jechaliśmy drogą z pierwszeństwem i za raz miałem dojeżdżać do skrzyżowania- usłyszałem od niego- "jedziemy drogą z pierwszeństwem". Myślę sobie " no wiem, że to droga z pierwszeństwem, miło że mi przypomniał". Na skrzyżowaniu miałem znak z zaznaczonymi drogami pierwszeństwa i oprócz tej na której się znajdowałem , była jeszcze droga z pierwszeństwem przy skręcie w prawo.

Myślę sobie "jedziemy drogą z pierwszeństwem" jest zdaniem oznajmiającym a nie poleceniem , więc zgodnie z tym jak mnie wcześniej uczono pojechałem prosto. No i się zaczęło, co to ja nie jestem i czego nie umiem.

To mu powiedziałem, że nie wydał mi polecenia. Mówię, że polecenie powinno wyglądać w ten sposób "proszę kontynuować jazdę drogą z pierwszeństwem" bądż proszę skręcić w prawo , albo "kontynuujmy jazdę drogą z pierwszeństwem". No i o mały włos byśmy się pobili. Oczywiście dał mi do zrozumienia, że to moja wina.

A jak Wy to widzicie?

[Cyberix]

Ja to widzę jako zwykłe nieporozumienie, niezrozumienie jak mawiają politycy: przejęzyczenie semantyczne.

Nie ma co bić piany. Mój instruktor też mówił "proszę, jedziemy drogą z pierwszeństwem" i to było jako polecenie a nie jako stwierdzenie.

Ale widzisz, w sumie powinieneś mu podziękować. A wiesz dlaczego? Bo nie byłeś przygotowany na polecenia wydawane przez inną osobę. Teraz wyobraź sobie egzamin i polecenie egzaminatora które zrozumiesz jako stwierdzenie. I co wtedy? Błąd gotowy.

Dlatego ważne jest aby przynajmniej kilka godzin pojeździć z różnymi instruktorami, aby przyzwyczaić się do innych osób a nie tylko do jednego instruktora. Powiem Ci, że jak ja pojechałem na swoje jazdy z innym instruktorem to od razu zwrócił uwagę na pewne aspekty które mój główny instruktor bagatelizował. Wiesz, każdy człowiek ma nieco inne podejście, to nie są roboty.

[szerszon]

No i o mały włos byśmy się pobili.

Najwyrazniej nie przypadliście sobie do gustu.Nerwowo tam było. Moim zdaniem robisz sceny, a instruktor nie przewidział, ze jedzie z aptekarzem .Choc jego wybuch gniewu nie powinien miec miejsca.

[tristan]

A jak Wy to widzicie?

Jak słucham takich opowieści, to nie żałuję, że nie jeżdżę z kursantami. Chłopie, ile ty masz lat? Durnia robisz z instruktora? Jak ci w szkole nauczyciel mówi ,,wyciągamy karteczki i piszemy kartkówkę'' to mu odpowiadasz ,,to piszcie sobie'' i nic nie robisz?

Może to nie jest literacki styl języka, ale to typowa i znana od wieków forma wydawania poleceń.

[Borys68]

Ahoj!
To, że "jedziemy drogą z pierwszeństwem" niekoniecznie oznacza kontynuację jazdy tą samą ulicą wiedziałem przed rozpoczęciem jazd. Pojawiło się to w anegdotach ożywiających wykłady z przepisów.
Borys

[ks-rider]

Acha, to jak na egzaminie egzaminator uzyje innego slowa to z pewnoscia mu wpeird*lisz Oznajmil Ci jasno i wyraznie jedziemy droga z pierszenstwem czyli musisz zredukowac i wlaczyc kierunkowskaz. Podejrzewam, ze chodzilo mu zupelnie o co innego, mianowicie, ze pojechales prosto nie upewniajac sie czy nie wymuszasz ruchowi z przeciwka pierszenstwa przejazdu ktory jedzie po drodze z pierszenstwem.

[kamilLBN]

No jeżeli przed skrzyżowaniem instruktor/egzaminator coś Ci mowi to raczej oznacza , że jednak należy jakiś manewr wykonać:)

[Barabasz]

więc zgodnie z tym jak mnie wcześniej uczono pojechałem prosto. No i się zaczęło, co to ja nie jestem i czego nie umiem.
.
.
.
.
.
A jak Wy to widzicie?

Ja widzę to tak że źle cię nauczono.
jeśli nie dostajesz żadnego polecenia to przez skrzyżowanie jedzie się tak jak przebiega pierwszeństwo.

[mk61]

Ja widzę to tak że źle cię nauczono.
jeśli nie dostajesz żadnego polecenia to przez skrzyżowanie jedzie się tak jak przebiega pierwszeństwo.

A od kiedy to taka żelazna zasada panuje?

[qwer0]

Ja widzę to tak że źle cię nauczono.
jeśli nie dostajesz żadnego polecenia to przez skrzyżowanie jedzie się tak jak przebiega pierwszeństwo.

A gdzie tak jest napisane??

Mnie przed egzaminem egzaminator poinformowal, ze jesli nie wydaje zadnego polecenia to mam jechac prosto badz wg ewentualnych znakow nakazu/zakazu.

[Barabasz]

A od kiedy to taka żelazna zasada panuje?

A gdzie tak jest napisane??

Mnie przed egzaminem egzaminator poinformowal, ze jesli nie wydaje zadnego polecenia to mam jechac prosto badz wg ewentualnych znakow nakazu/zakazu.

wyjazd z ośrodka, polecenie np. w lewo a potem cisza.....
jedziecie, znak STOP, nakaz skretu, nastepna krzyżówka w lewo zakaz skrętu, na wprost zakaz ruchu, skrecasz w prawo, dalej skrzyzowanie i znaki pierwszenstwo w lewo, w prawo podporzadkowana a na wprost zakaz wjazdu...... pytasz go gdzie masz jechać, czy nie masz wątpliwości

[piotrekbdg]

Jesli nie dostaję żadnego polecenia to nie zmieniam kierunku jazdy. Przebieg drogi z pierwszeństwem nie ma tu żadnego znaczenia.

[mk61]

wyjazd z ośrodka, polecenie np. w lewo a potem cisza.....
jedziecie, znak STOP, nakaz skretu, nastepna krzyżówka w lewo zakaz skrętu, na wprost zakaz ruchu, skrecasz w prawo, dalej skrzyzowanie i znaki pierwszenstwo w lewo, w prawo podporzadkowana a na wprost zakaz wjazdu...... pytasz go gdzie masz jechać, czy nie masz wątpliwości

Nie koloruj sobie tak, jak Ci się podoba, tylko odpowiedz na pytanie. Sytuacja jest prosta. Mamy kilka możliwości jazdy, więc którą możliwość wybierzesz? We wszystko możesz wjechać, ale egzaminator nic nie mówi. Jeśli masz nakaz jazdy, albo zakaz wjazdu w inne uliczki, to musiałbyś być wyjątkowym idiotą, aby pytać. A za takiego chyba nikogo tutaj nie uważasz, prawda? Więc nie rób idiotów z innych.

[qwer0]

Ja widzę to tak że źle cię nauczono.
jeśli nie dostajesz żadnego polecenia to przez skrzyżowanie jedzie się tak jak przebiega pierwszeństwo.

Zapytam jeszcze raz:
A gdzie tak jest napisane??

[scorpio44]

skrzyzowanie i znaki pierwszenstwo w lewo, w prawo podporzadkowana a na wprost zakaz wjazdu...... pytasz go gdzie masz jechać, czy nie masz wątpliwości

Pytam, ponieważ mogę albo skręcić w lewo, albo w prawo - i egzaminator ma obowiązek wydać mi polecenie. Przebieg drogi z pierwszeństwem nie ma tu zupełnie nic do rzeczy.