Beszczelny instruktor

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Beszczelny instruktor

Postprzez sweder » środa 25 marca 2009, 19:09

Jeździłem dzisiaj w zastępstwie z innym instruktorem i nie wiem co z tym zrobić bo był taki beszczelny mocno się dar i klął a jazda z nim mi w ogóle nie wychodziła był tak ordynarny. I jak myślicie co z tym zrobić złożyć skargę do tego ośrodka na niego czy co ? z tamtym instruktorem było wszystko ok jeździłem dobrze tylko z tym nagle nic nie szło ale co się dziwić jak on się bez przerwy wydzierał i mocno przeklinał ja tego tak nie zostawię co o tym myślicie ?
sweder
 
Posty: 2
Dołączył(a): środa 25 marca 2009, 18:49

Postprzez rocko19 » środa 25 marca 2009, 19:37

Co o tym myśle? Są ludzie i ludziska, skarge zawsze można złożyć ale czy to coś wskóra?Sam sobie daj odpowiedź.
rocko19
 
Posty: 1158
Dołączył(a): wtorek 11 września 2007, 17:07

Postprzez barbra » środa 25 marca 2009, 19:49

Skoro to było jednorazowe zastępstwo,to masz prawo wybrać instruktora,który Ci bardziej odpowiada.
Osobiście po jednej jeździe ,alarmu w całym ośrodku bym nie robiła.
Masz prawo do zmiany nie tylko instruktora,w danym ośrodku,ale też w trakcie kursu,możesz zmienić ośrodek szkoleniowy.
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Barabasz » środa 25 marca 2009, 22:01

powinnas to zglosci kierownikowi osrodka
pomysl ze jak nie ukruca tego zachowania to inni kursanci beda mieli podobne nieprzyjemnosci

nie wyobrazam sobie wspolpracy z takim instruktorem, jesli tylko bym uslyszal od kursanta takie uwagi, to rozmowa w cztery oczy, jak by nie pomoglo to z szefem rozmowa.
z punktu widzenia OSK taki czlowiek szarga opinie i odstrasza potencjalnych kursantow.
"... wypadki drogowe powstają dlatego, że dzisiejsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami z pojutrzejszą predkością..."
Vittorio de Sica
Barabasz
 
Posty: 242
Dołączył(a): piątek 09 maja 2008, 23:20

Postprzez sweder » środa 25 marca 2009, 23:46

I tak zrobię zgłoszę to bo zachowania tego człowieka to nie można porównywać nawet do zwierzęcia taki prymityw normalnie bez komentarza ja nie wiem kto go do tego dopuścił żeby szkolić kursantów
sweder
 
Posty: 2
Dołączył(a): środa 25 marca 2009, 18:49

Postprzez qad » czwartek 26 marca 2009, 00:37

sweder napisał(a):I tak zrobię zgłoszę to bo zachowania tego człowieka to nie można porównywać nawet do zwierzęcia taki prymityw normalnie bez komentarza ja nie wiem kto go do tego dopuścił żeby szkolić kursantów


Ale nie rozumiem.
Darł na Ciebie morde, wyklinał itd, a Ty dalej jak baranek? To jakieś nieudolne zero - ma co do garnka wrzucic bo mu placisz. Wiec trzeba mu bylo to dosadnie powiedziec po czym pojechac L prosto do osrodka i to zglosic. Ale nie - lepiej przyjsc sie wyzalic na forum. Ogarnij sie czlowieku!
Avatar użytkownika
qad
 
Posty: 142
Dołączył(a): sobota 10 maja 2008, 11:12

Postprzez November Rain » czwartek 26 marca 2009, 02:09

Ja bym zgłosiła od razu. Ty miałeś z nim raz, zastępstwo. Ktoś może mieć z nim cały kurs. To zawód, który jednak wymaga trochę kultury. Czy jak nauczyciel w szkole krzyczy na uczniów i wyzywa - to wyniki w nauce są lepsze? Raczej nie, skoro skupia się na wyzywaniu, a nie przekazywaniu swojej wiedzy :/
Avatar użytkownika
November Rain
 
Posty: 36
Dołączył(a): czwartek 12 marca 2009, 15:54

Napisz skargę na instruktora.

Postprzez marcin-stg » piątek 27 marca 2009, 18:25

Jeśli zdarzy ci się, że instruktor narusza przepisy prawa, narusza twoją godność osobistą, narusza dobre obyczaje - proponuję nagrać na dyktafon i napisać skargę do wydziału komunikacji Starostwo Powiatowe lub na policję, dołącz cd-om z nagraniem.
marcin-stg
 
Posty: 3
Dołączył(a): czwartek 01 maja 2008, 16:23

Re: Napisz skargę na instruktora.

Postprzez dariex » piątek 27 marca 2009, 22:50

marcin-stg napisał(a):J napisać skargę[...] na policję


Jasne.I jeszcze napisz do Chucka Norrisa.
Ludzie,czy Wy na prawdę jesteście tacy mało rozgarnięci,że macie problemy rodem z Iszej klasy podstawówki? :shock:
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Ammut » sobota 28 marca 2009, 14:34

W końcu Ty mu płacisz...Za darmo kursu nie masz...
Powiedz po prostu ,że nie życzysz sobie takiego zachowania...
Avatar użytkownika
Ammut
 
Posty: 61
Dołączył(a): wtorek 27 stycznia 2009, 17:22

Postprzez Asiiia » niedziela 29 marca 2009, 09:48

Płacisz mu i wymagasz...
Ja tez trafiłam na niezły OSK. Nie dość, że wciąż powtarzali mi że jeżdzę tragicznie, ze musze wykupic dodatkowe godziny, że nie zdam egzaminu etc etc.
Zdawałam egzamin w bydgoszczy, podczas jednej z wielu jazd z panią K. dowiedziałam sie min. że jestem "betonowa, śpiąca księżniczka, torba do kwadratu, tępak" itp.
Aż w końcu po 40 minutach jazdy i ciągłego darcia się powiedziałam jej kilka słów i normlanie jakbym jechała z całkiem inna osobą.
I zaczęło się tak, że jak pani K. prawiła swoje komentarze pod moim adresem [ i nie tylko do mnie ] ja jej odpyskowałam również coś niemiłego.
Zapisałam się w tym OSK na dodatkowe jazdy za [kolejne] 600 zł po tym jak usłyszałam, że zmojego egzaminu nici jak nie wyjeżdże godzin bo jeżdżę tragicznie,
Potem zapisałam się do innego OSK a tamte jazdy odwołałam. Jacy byli zdziwieni, no i znowu usłyszałam, że nie zdam.
W tym nowym OSK nikt sie na mnie nie darł, nie ubliżał itp. i zdałam bez problemu.
I żaluje, że przymykałam oko na te głupie teksty...
Asiiia
 
Posty: 7
Dołączył(a): piątek 16 stycznia 2009, 07:46

Postprzez Żelaznodorożny » niedziela 10 maja 2009, 16:12

Mam sąsiada, który jest instruktorem i dobrze mi się z nim jeździło. Nie darł się, nie klął, okazywał wyrozumiałość i miał poczucie humoru, choć nie zawsze mi coś dobrze wychodziło.

W mieście, w którym zdawałem wykupiłem sobie godziny u innego instruktora. Wiadomo, że minął już jakiś czas, zatem wyszedłem z wprawy. Słusznie, zatem, zwracał mi uwagę, że pewne rzeczy wykonuję niepoprawnie. Jednak przestało mi się podobać to, że zaczął podnosić głos na mnie, bo jak w takich warunkach można się uczyć jeździć. Powiedziałem mu tylko tyle, że jeśli liczył na jazdę z zawodowcem, to się pomylił.

Może i ja istotnie nie posiadłem umiejętności dobrego kierowania pojazdem, ale człowiek, który tylko krytykuje i podnosi przy tym głos, ma inną wadę - brak wyrozumiałości i cierpliwości.

Atmosfera, zatem, ma znaczny wpływ na naukę jazdy. Już potem z tym instruktorem nie miałem ochoty jeździć, bo miałem wrażenie, że się zrobił oskarżycielski. Niby to dobrze, że się komuś błędy pokazuje, ale można to robić tak, żeby zmotywować do poprawy, a można to robić tak, by się na kimś wyżyć i zniechęcić.
Avatar użytkownika
Żelaznodorożny
 
Posty: 5
Dołączył(a): niedziela 10 maja 2009, 15:25
Lokalizacja: miasto Ządźbork

Postprzez sankila » poniedziałek 11 maja 2009, 19:12

Instruktor będzie zachowywał się tak, jak mu kursant pozwoli. I to kwestia szacunku do własnej osoby, żeby nie dać sobą pomiatać.
Jak można tolerować wrzaski, że nie wspomnę o przekleństwach czy epitetach w stylu krowy lub tępaka? I nie ma znaczenia, jaki błąd kursant popełnił, instruktor musi być profesjonalistą. A jak mu nerwy puszczają, to niech idzie na targ burakami handlować.


Mój instruktor raz pozwolił sobie na określenie, że wykazałam się głupotą i usłyszał parę słów na temat technik szkolenia. Niestety, było to końcowe 40 minut jazdy, więc nie zdążyłam za wiele powiedzieć, ale i tak dotarło :)
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez darioha » poniedziałek 11 maja 2009, 20:04

Widzę że dariex i qad to jakieś większe cwaniaki na tym forum.
Sami pewnie jak pokorne baranki siedzieli w tych L-kach a teraz się naśmiewają z zagubionego kursanta na którego darł się jakiś debil.

Proponuję iść do kierownika ośrodka i powiedzieć o tej sytuacji. I zastrzec że z tym instruktorem nie chce się jeździć.
Takim instruktorom powinni zabierać uprawnienia.
darioha
 
Posty: 15
Dołączył(a): poniedziałek 04 maja 2009, 00:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez wilkuzzz » poniedziałek 11 maja 2009, 20:11

darioha napisał(a):Widzę że dariex i qad to jakieś większe cwaniaki na tym forum.
Sami pewnie jak pokorne baranki siedzieli w tych L-kach a teraz się naśmiewają z zagubionego kursanta na którego darł się jakiś debil.

Proponuję iść do kierownika ośrodka i powiedzieć o tej sytuacji. I zastrzec że z tym instruktorem nie chce się jeździć.
Takim instruktorom powinni zabierać uprawnienia.


Ale mają rację , człowiek który zbliża się do 18 powinien już wiedzieć jak się załatwia sprawy . I na sytuacje chamstwa i braku predyspozycji do zawodu ze strony instruktora powinno się od razu reagować. A potem mówią w telewizji czy piszą w gazetach że ło to instruktor klnie na kursanta , to na pewno nie 1 przypadek ale każdy poprzedni bał się z niewiadomych powodów , a tak potem wieszają psy na instruktorach z których znaczna większość nie jest niczemu winna.
"Spadochroniarstwo uczy nas być silnym, a tylko takich potrzebuje nasza ojczyzna"
Gen. Stanisław F. Sosabowski
Avatar użytkownika
wilkuzzz
 
Posty: 148
Dołączył(a): czwartek 19 lutego 2009, 11:42
Lokalizacja: Żory

Następna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości