kolizja eLką

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

kolizja eLką

Postprzez assik » wtorek 21 sierpnia 2007, 20:02

Mialam dzisiaj kolizje...facet wjechal mi w eLke centralnie w tył... :( Przyjechala policja.Ale nie o tym mowa ,wiec nie bede sie rozpisywala.Chodzi o to ,ze nie mialam przy sobie dowodu osobistego ani nawet legitymacji.Instruktor nie byl zachwycony tym faktem :roll: Prawda jest taka ,ze niestety nie wiedzialam ,ze musze brac na kazda jazde ze soba jakis dokument osobisty:
-Prosze o dowod osobisty
-Nie mam przy sobie :roll:
I w tym momencie ta mine policjanta zapamietam chyba na dlugo...przyczepil sie tez instruktora ,ze to niedopuszczalne ,zeby kursant jezdzil bez jakiegokolwiek dokumentu przy sobie.Musialam sie jakos tlumaczyc i powiedzialam ,ze zaraz ktos przywiezie mi te papierki.Gdy "niebieski" dowiedzial sie ,ze jest to prawie drugi koniec miasta to odpuscil i tylko podyktowalam mu swoje dane.I teraz pytanie...co gdyby przyczepil sie i nie odpuscil,a nikt nie bylby w stanie przywiezc mi dowodu? Mogl mi kursantce wlepic mandat za brak dokumentu?
I druga sprawa: dmuchajac w alkomat mialam oczywiscie 0,00 ,ale co by bylo gdyby wykazalo np. 0,3? Zaintrygowalo mnie to.Czy wtedy ponosze konswencje ja czy instruktor ?i jakie?
Avatar użytkownika
assik
 
Posty: 459
Dołączył(a): wtorek 31 lipca 2007, 20:58
Lokalizacja: B-stok

Postprzez nelke » wtorek 21 sierpnia 2007, 20:25

Mnie instruktor też nie mówił, że mam nosić dowód osobisty, ale ja i tak nosze go zawsze. Nie wiem, czy mają takie prawo, żeby wlepić Ci mandat za brak dowodu osobistego podczas jazdy, no chyba że jest jakiś przepis, że trzeba go mieć. (ale nie wydaje mi się,żeby taki był)
Jeżeli chodzi o promile to jestem prawie pewna, że to Ty dostałabyś jakiś mandat. Pewnie instruktorowi by się też dostało.
nelke
 
Posty: 24
Dołączył(a): sobota 04 sierpnia 2007, 10:33

Postprzez Piratka :) » wtorek 21 sierpnia 2007, 21:00

Mnie też instruktor nie mówił, że muszę mieć przy sobie jakiś dokument ale przed pierwszą jazdą doszłam do wniosku, że jak w coś wjadę bądź kogoś przejadę (od razu prorokowałam, że będę mistrzem kierownicy :P ) to będą musieli mnie jakoś spisać i przez cały kurs zawsze miałam ze sobą dowód osobisty.
Obrazek
Avatar użytkownika
Piratka :)
 
Posty: 47
Dołączył(a): niedziela 15 lipca 2007, 12:04
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Gość » wtorek 21 sierpnia 2007, 21:06

o kurde... to teraz będę miał przy sobie dokumenty... tak w ogóle to jakoś tak dla mnie dziwnie nosić przy sobie cały czas dokumenty bo w każdej chwili mogą mi ukraść lub mogą mi wypaść... teraz będę przy sobie nosił dokumenty... dzięki za założenie takiego tematu :)
Gość
 

Postprzez scorpio44 » wtorek 21 sierpnia 2007, 21:26

Nigdy nie ma obowiązku posiadania przy sobie dokumentu tożsamości (aczkolwiek ja np. jestem z tych, co nie wyobrażają sobie, jak można nie mieć dowodu przy sobie, i takich jak Bizon kompletnie nie rozumiem ;) :D ).

Co do promili - przechlapane ma i kursant, i instruktor za to, że dopuścił takiego delikwenta do jazdy (problem polega tylko na tym, że naprawdę nie zawsze instruktor będzie w stanie zauważyć lub wyczuć, że kursant jest po spożyciu).
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Gość » wtorek 21 sierpnia 2007, 22:11

ale to chyba nieliczne przypadki że kursant albo instruktor są pijani....
Gość
 

Postprzez scorpio44 » wtorek 21 sierpnia 2007, 22:36

Obawiam się, że dużo częstsze, niż nam się wydaje. ;) A i na 100% więcej jest przypadków, które nie wyszły na jaw, niż tych, które wyszły. Do tych pierwszych zaliczam również sytuacje, kiedy kursant był po spożyciu (powiedzmy po piwie itp.), a instruktor tego nie stwierdził (bo niby jak miał to zrobić? - ale w razie, gdyby się wydało, to i on miałby zapewne kłopoty).
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Bartex » wtorek 21 sierpnia 2007, 22:41

Ja parę razy słyszałem że kursant był po kielichu :shock:
elo
Avatar użytkownika
Bartex
 
Posty: 62
Dołączył(a): wtorek 03 lipca 2007, 00:16
Lokalizacja: Warka

Postprzez Gość » wtorek 21 sierpnia 2007, 23:00

mój instruktor [do którego się zapisałem a jeździłem z nim na 6 godzin dopiero 2], gdy było tak z 30 stopni na dworze, powiedział, że ma ochotę na zimne piwo z lodówki... ale później dodał, że to dopiero o 20:30 bo po pracy będzie. takich ludzi to podziwiać :wink: :)
Gość
 

Postprzez DEXiu » środa 22 sierpnia 2007, 12:46

Ja podobnie jak scorpio44 nie wyobrażam sobie jak można nie mieć przy sobie zawsze dowodu osobistego. Nawet nie jestem pewien czy przypadkiem nie ma takiego obowiązku, ale polemizował nie będę :wink: Obowiązek posiadania dowodu po 18 r. ż. jest na pewno, a na co komu dokument którego nigdy nie ma kiedy jest potrzebny :lol:
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez scorpio44 » środa 22 sierpnia 2007, 15:47

bizon napisał(a):takich ludzi to podziwiać :wink: :)

:shock: Do czego to doszło... Mamy podziwiać instruktora za to, że umie się powstrzymać przed piciem w pracy...
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Gość » środa 22 sierpnia 2007, 16:30

scorpio44 napisał(a):
bizon napisał(a):takich ludzi to podziwiać :wink: :)

:shock: Do czego to doszło... Mamy podziwiać instruktora za to, że umie się powstrzymać przed piciem w pracy...

ja podziwiam takie osoby
nie każdy przecież ma taki sam charakter
Gość
 

Postprzez fibi » środa 22 sierpnia 2007, 20:41

DEXiu napisał(a):Ja podobnie jak scorpio44 nie wyobrażam sobie jak można nie mieć przy sobie zawsze dowodu osobistego. Nawet nie jestem pewien czy przypadkiem nie ma takiego obowiązku, ale polemizował nie będę :wink: Obowiązek posiadania dowodu po 18 r. ż. jest na pewno, a na co komu dokument którego nigdy nie ma kiedy jest potrzebny :lol:


To i ja się dopiszę - teżsobie nie wyobrażam wychodzić gdziekolwiek bez dowodu - jakieś takie przyzwyczajenie, że mogę zapomnieć portfela, ale nie dokumentów :wink: Może i nie ma obowiązku posiadania ze sobą dowodu, ale czy czasem na żądanie funkcjonariuszy policji - nie mamy obowiązku wylegitymować się, czyli tak naprawdę okazać dowód tożsamości :?: :?:

A wracając do tematu - też mi ktoś raz w eLce w tył przywalił, obyło się bez policji, spisali tylko swoje dane, że do zdarzenia doszło itd tylko dziwi mnie jedna rzecz - to ja prowadziłam, a mimo to mojego podpisu nie chceli, nawet jako świadka zdarzenia :hmm:
"...z wiarą w następny zakręt drogi,
co znów okaże się nie ten...
w tajne przymierze z panem Bogiem,
naszego trudu ... jakiś sens..."
fibi
 
Posty: 163
Dołączył(a): czwartek 07 grudnia 2006, 13:52

Postprzez assik » środa 22 sierpnia 2007, 21:20

fibi napisał(a):A wracając do tematu - też mi ktoś raz w eLce w tył przywalił, obyło się bez policji, spisali tylko swoje dane, że do zdarzenia doszło itd tylko dziwi mnie jedna rzecz - to ja prowadziłam, a mimo to mojego podpisu nie chceli, nawet jako świadka zdarzenia :hmm:

Tutaj moze i tez obyloby sie bez policji,ale wiadomo samochod instruktora to tylko samochod sluzbowy ,wiec jak szef kazal dzwonic no to nie mial wyjscia.Jedno wielkie zamieszanie wyszlo :roll: A nieraz bywa też tak ,ze kierowcy spisza swoje dane,a potem sprawca sie wyprze albo powie ,ze go szantazowalismy no i nici z odszkodowania...
Od wczoraj nie wychodze nigdzie bez dokumentow :roll:
Myslalam,ze to tylko ja nie mialam pojcia o tym ,ze kursant musi miec przy sobie dowod albo legitymacje,a tu widze ,ze jednak nie jestem sama ;)

bizon napisał(a): ale to chyba nieliczne przypadki że kursant albo instruktor są pijani....

Nie trzeba byc przeciez pijanym ,zeby alkomat wskazal 0,3...wystarczy ,ze ktos sztachnie sobie jedno wieksze piwo "na odwage" przed jazda .Wiadomo ,ze tak szybko to nie 'wyparuje'...Potem tylko taka stluczka albo kontrola i...Nigdy nie chcialabym byc na miejscu kogos takiego :shock: :shock: :shock: Nie dosc ,ze zaszkodzi sobie to i jeszcze nic nie winnemu instruktorowi :shock:
Avatar użytkownika
assik
 
Posty: 459
Dołączył(a): wtorek 31 lipca 2007, 20:58
Lokalizacja: B-stok

Postprzez kamiles » środa 22 sierpnia 2007, 21:24

assik napisał(a):...wystarczy ,ze ktos sztachnie sobie jedno wieksze piwo "na odwage" przed jazda .

strach pomyśleć, ile później taki Ktoś musi wypić na odwagę, jak już jeździ sam, bez instruktora :evil:
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Następna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości