Informator Gazety: prawo jazdy po nowemu(3)
- oznaczyć samochód (z tyłu i z przodu) naklejką z liściem klonowym.
Początkujący kierowca przez siedem miesięcy nie mógłby:
- przekraczać prędkości 50 km na godz. na obszarze zabudowanym i 80 km na godz. poza obszarem zabudowanym;
- podejmować pracy zarobkowej jako kierowca lub prowadzić działalności gospodarczej polegającej na przewozie osób lub rzeczy.
Dlaczego akurat siedem miesięcy? Otóż instruktorzy twierdzą, że właśnie tyle czasu potrzebuje młody człowiek na oswojenie się z ruchem drogowym i nabranie przesadnej pewności siebie, co często daje tragiczne skutki.
Przez całe dwa lata kierowca byłby poddany "szczególnemu nadzorowi".
Po pierwszym wykroczeniu przeciw bezpieczeństwu w ruchu drogowym dostawałby list ostrzegawczy, po dwóch - musiałby uczestniczyć w kursie reedukacyjnym (czyli w serii wykładów w wojewódzkim ośrodku ruchu drogowego - koszt ok. 100 zł) i przedłużano by mu okres próbny o kolejne dwa lata, po trzech wykroczeniach traciłby prawo jazdy.
Podobne regulacje na Zachodzie zmniejszyły liczbę wypadków z udziałem młodych kierowców o 20-50 proc.
Od kiedy te zmiany?
Nowe przepisy przygotowała Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Planowano, że wejdą w życie od stycznia 2005 r. Ale już pojawiają się opinie, że nowe regulacje wejdą w życie dopiero od początku 2006 roku.
Co jeszcze może się zmienić*
1. Punkty po nowemu
Do kierowcy, który zebrałby 12 punktów karnych, policja wysłałaby list ostrzegawczy. Przy 24 punktach karnych kierowca zostałby skierowany na obowiązkowy (i płatny!) kurs reedukacyjny (teraz musi "tylko" zdać egzamin sprawdzający kwalifikacje).
Ale uwaga! Osoba, która w ciągu pięciu lat od ukończenia kursu ponownie uzbierałaby 24 punkty karne, utraciłaby prawo jazdy.
2. Obowiązkowa karta rowerowa
Dzieci będą musiały obowiązkowo zdawać na kartę rowerową. Zwolnione z tego obowiązku byłyby tylko te, których stan zdrowia (np. niepełnosprawność) nie pozwala na jazdę rowerem. Lekcje odbywałyby się w ramach nauki z przedmiotów technika i wychowanie fizyczne. Karty (bezpłatnie) mają wydawać dyrektorzy szkół.
3. Skuter jak motocykl
Koniec z jazdą na skuterze tylko z kartą rowerową. Od wszystkich kierujących skuterami będzie wymagana karta motorowerowa bądź prawo jazdy. Kursy jazdy na skuterze mają prowadzić wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego oraz gimnazja (nieobowiązkowo). Wydanie takiej karty kosztowałoby 10 zł.
Kurs na kartę rowerową i motorowerową mogliby prowadzić wyłącznie nauczyciele, którzy przeszli odpowiednie szkolenie w wojewódzkim ośrodku ruchu drogowego.
4. Instruktorzy i egzaminatorzy
Nowy projekt stawia wyższe wymagania instruktorom i egzaminatorom. W przyszłości będą musieli przechodzić badania lekarskie i psychologiczne "pod kątem przeciwwskazań do wykonywania pracy na stanowisku instruktora". Teraz sprawdza się tylko, czy "są w stanie prowadzić pojazd".
Instruktorów mogłyby szkolić jedynie wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego oraz certyfikowane ośrodki szkolenia kierowców. Mieliby też obowiązek uczestniczyć raz do roku w specjalnych doszkalających kursach. Egzaminatorzy byliby zatrudniani wyłącznie w pełnym wymiarze czasu pracy (do tej pory pracowali dodatkowo, np. jako instruktorzy) oraz składaliby deklaracje majątkowe. Nie mogliby mieć więcej niż 65 lat. Uzyskanie uprawnień poprzedzałby (obowiązkowy) udział przynajmniej w 100 egzaminach w charakterze obserwatora oraz przeprowadzenie - pod nadzorem - 20 egzaminów (teraz tylko dziesięciu). Egzaminatorzy musieliby mieć nieposzlakowana opinię, nie mogliby być karani (w tym za przestępstwa popełnione w celu osiągnięcia korzyści materialnej). Egzamin pasujący na egzaminatora odbywałby się w WORD z udziałem przedstawiciela wojewody.
*Jeśli nowe przepisy wejdą w życie. A więc od początku 2005 roku (albo rok później).