przez Pytaniee » poniedziałek 15 sierpnia 2011, 12:10
przez bac » poniedziałek 15 sierpnia 2011, 13:24
przez alice_b » poniedziałek 15 sierpnia 2011, 20:22
Pytaniee napisał(a):A czy to normalne ze jeszcze przed pierwszymi jazdami mam wrazenie ze nie bede potrafil plynnie ruszyc czy cofac na luku itp ?
przez Multisim » poniedziałek 15 sierpnia 2011, 21:18
Dlaczego polecam ten sposób z podnoszeniem całej stopy, a nie tylko jej przedniej części? Bo wtedy masz większą władzę nad sprzęgłem, które tylko dąży do tego, żeby się wyzwolić spod Twojego ucisku. Jeśli zaś trzymasz stopę opartą na pięcie, to uwalnianie sprzęgła może się dokonywać skokowo, co grozi zatrzymaniem albo „kangurkiem”.
Czytam w sieci o naciskaniu sprzęgła. Jedni trzymają piętę na podłodze, inni wolą podnosić całą stopę. Instruktor nie pozwala mi ruszać bez trzymania pięty na podłodze, zatem pozostaje się nauczyć. Czy ktoś jeździł w halówkach jak na WF? Na pewno łatwiej wyczuć pedał, tylko czy noga nie będzie ślizgać się po nim jak po śliskiej podłodze na sali?Sprzęgła nie da się naciskać trzymając piętę na podłodze więc tak nie powinniśmy robić
przez mk61 » wtorek 16 sierpnia 2011, 13:32
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez lith » czwartek 18 sierpnia 2011, 19:57
przez Multisim » poniedziałek 22 sierpnia 2011, 00:51
przez lith » poniedziałek 22 sierpnia 2011, 12:31
przez Maniek5k » poniedziałek 22 sierpnia 2011, 19:08
przez Borys_q » sobota 27 sierpnia 2011, 23:02
Utrzymuj gaz i półsprzęgło aż autko ruszy. Następnie wciśnij sprzęgło z powrotem, puść gaz i wrzuć dwójkę. Będzie dobrze. Ale musisz trzymać piętę na podłodze!
przez Maniek5k » niedziela 28 sierpnia 2011, 11:49
przez Borys_q » niedziela 28 sierpnia 2011, 13:03
przez Maniek5k » niedziela 28 sierpnia 2011, 19:20
przez Multisim » czwartek 15 września 2011, 22:59
przez alice_b » piątek 16 września 2011, 20:26