Doszkalanie - u "starego",czy nowego instruktora?

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez malllwiśka » piątek 19 czerwca 2009, 13:59

Co do zmiany instruktora, to wbrew pozorom - nie jest to takie proste. Przynajmniej u mnie w ośrodku. Ja też mam rozpisane wszystkie 30 godzin z jednym instruktorem i jak chciałam pojeżdzić z kimś innym, to pytałam się w biurze, musiałabym dłuugo czekać. wszystkie najblizsze terminy sa juz zarezerwowane z jakimkolwiek instruktorem, nie wspominajac o tych najlepszych(jest taki jeden bardzo dobry instruktor, do ktorego najchetniej wszyscy by sie zapisywali-ale jak pytalam o niego ma on wolne terminy dopiero w sierpniu!!). Wiec mam pytanie: czy u was w OSK tez byly takie podobne sytuacje ze zeby sie zapisac do jakiegos instruktora, to trzeba by przynajmniej z tydziec czekac?? bo mi zalezy na czasie \, przeciez samo czekanie na egzamin dlugo trwa, to jeszcze na kazda godzine jazdy?
malllwiśka
 
Posty: 11
Dołączył(a): środa 10 czerwca 2009, 19:44

Postprzez Ladanieco » piątek 19 czerwca 2009, 14:25

silossi napisał(a):Szkoły jazdy nie mają wglądu do informacji, odnośnie zdawalności swoich kursantów.

Wg mojej orientacji; informacje na temat zdawalności kursantów są gromadzone przez organ nadzorujący dla OSK, którym jest Starostwo Powiatowe
Żadna szkoła nie może "sprawdzić" w WORD'zie, czy Pan Kowalski i Pani Malinowska zdali egzamin za pierwszym, czy dziesiątym razem.

Nie może sprawdzić konkretnej osoby. Ale zdawalność dotyczy danych statystycznych, czyli nie chodzi tutaj o nazwiska. Tylko o suche dane, które mówią jaki ułamek przystępujących do egzaminu, uzyskuje pozytywną ocenę.
Zdawalność, nie ma też wiele wspólnego z liczą osób wysyłanych z danej szkoły, ponieważ jest to miara wzgledna (ułamkowa lub procentowa). Czyli nie mieszaj liczby zdających z odsetkiem zdających.
Niektóre szkoły mogą rzecz jasna manipulować danymi, zwłaszcza w akcjach reklamowych. Tylko, że naciągając czy fałszując wyniki, przekraczają granicę oszustwa.

W mojej opini dane na temat zdawalności powinny być powszechnie dostępne. Do tej pory spotkałem się raczej z pojedyńczymi i sporadycznymi publikacjami. Nie rozumiem też dlaczego, tak wiele szkół jest przeciwnych takim publikacjom. Czyżby bały się rzetelnej informacji o wynikach ich pracy?
Znalazłem ciekawy artykuł w temacie zdawalności:
http://www.naukajazdy.pl/archiwum_wiadomosci/gdzie_latwo_a_gdzie_trudno_nauczyc_sie_jezdzic_2970.html
Niestety informacje tam podane na temat łódzkiego WORD-u, są już nieaktualne. WORD zawiesił publikowanie tych informacji po protestach ośrodków szkoleniowych. A szkoda.
Ladanieco
 
Posty: 45
Dołączył(a): środa 20 maja 2009, 09:50

Postprzez Gosiaq90 » piątek 19 czerwca 2009, 17:17

malllwiśka napisał(a):Co do zmiany instruktora, to wbrew pozorom - nie jest to takie proste. Przynajmniej u mnie w ośrodku. Ja też mam rozpisane wszystkie 30 godzin z jednym instruktorem i jak chciałam pojeżdzić z kimś innym, to pytałam się w biurze, musiałabym dłuugo czekać. wszystkie najblizsze terminy sa juz zarezerwowane z jakimkolwiek instruktorem, nie wspominajac o tych najlepszych(jest taki jeden bardzo dobry instruktor, do ktorego najchetniej wszyscy by sie zapisywali-ale jak pytalam o niego ma on wolne terminy dopiero w sierpniu!!). Wiec mam pytanie: czy u was w OSK tez byly takie podobne sytuacje ze zeby sie zapisac do jakiegos instruktora, to trzeba by przynajmniej z tydziec czekac?? bo mi zalezy na czasie \, przeciez samo czekanie na egzamin dlugo trwa, to jeszcze na kazda godzine jazdy?

Jeżeli chodzi o OSK w którym się uczyłam to niestety tak było. Na jazdy z najlepszymi instruktorami czeka się około tygodnia(raczej nawet ponad tydzień) jeśli są to wakacje wiadomo więcej kursantów i w ogóle to jeszcze więcej. A więc jeśli chcesz dobrego instruktora to niestety trzeba czekać- ale czasami warto poczekać tydzień czy dwa a być zadowolonym z nauki :)
Obrazek
Gosiaq90
 
Posty: 37
Dołączył(a): środa 04 lutego 2009, 14:43

Postprzez Driver'ka » piątek 19 czerwca 2009, 17:58

qwer0 napisał(a):A podejscie m.in. Driverki sa typu "czerwony samochod jest szybszy od niebieskiego". No i co z tego, ze w Twoim przypadku lepsi byli starsi instruktorzy? A ja widzialem cala mase niebieskich samochodow, szybszych od czerwonych...

Wybacz, ale chyba zbyt pobieżnie przeczytałeś, to co napisałam. Napisałam ze swojego punktu widzenia i ze swojego doświadczenia, zaznaczając iż nie musi to być jakąś regułą. To z tego.
Jeszcze jeden przykład. Wielu instruktorów to po prostu ludzie z przypadku, w ogóle nie nadający się do uczenia ludzi jeździć. Robią kurs, żeby zapełnić chwilową lukę w braku pracy. Przykładem może być tu brat mojej koleżanki. Zrobił sobie teraz kurs, ale znając jego usposobienie i charakter mogę śmiało powiedzieć, że jest to człowiek, który niestety na instruktora się nie nadaje. Jest bardzo niecierpliwy, potrafi być chamski, ma z reguły olewający styl życia. Kurs zrobił sobie tylko dlatego, że nie dostał się do innej pracy. I szczerze mówiąc, nie chciałabym do niego trafić na kurs.
No ale wszędzie są ludzie z powołaniem i bez. Grunt, żeby jak najczęściej trafiać na tych z powołaniem.
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez Borys68 » piątek 19 czerwca 2009, 18:28

Ahoj!
Ja radze sie doszkalać z kim innym - co dwie głowy to nie jedna - zauważy braki, dopowie coś w bardziej przystępny sposób, itd.

Borys
Borys68
 
Posty: 1057
Dołączył(a): czwartek 23 kwietnia 2009, 06:22
Lokalizacja: Warszawa-Bielany, Rzeczpospolita Polska

Postprzez przemcus » piątek 19 czerwca 2009, 19:17

pcheelka napisał(a):A ja jestem zdania, że jak się rozpoczyna kurs na prawo jazdy, to powinno się wypróbować kilku instruktorów. I tak przez np. pierwsze 10 godzin - 5 spoktań miałam z 3 instruktorami, wybrałam tego który najbardziej mi odpowiadał. Po kursie miałam jazdy doszkalające i zminiłam szkołę i jak się okazało ten ostatni instruktor był najbardziej rzetelny i najwięcej się od niego nauczyłam.


Wydaję mi się, że to jest trochę takie złudzenie, że u ostatniego instruktora nauczyłaś się najwięcej. Ja miałem podobne wrażenie, ale teraz z perspektywy czasu mam wrażenie, że łatwiej jest wychwycić, czyjś błąd i go próbować naprawić, niż uczyć kogoś zupełnie od podstaw.

Ladanieco napisał(a):W mojej opini dane na temat zdawalności powinny być powszechnie dostępne. Do tej pory spotkałem się raczej z pojedyńczymi i sporadycznymi publikacjami. Nie rozumiem też dlaczego, tak wiele szkół jest przeciwnych takim publikacjom.


Takich danych nie było i raczej nie będzie, przeczytaj sobie dokładnie posty wiele osób jeszcze przed pierwszym egzaminem idzie do innej szkoły na jazdy doszkalające. W tej "nowej" szkole poprawia wiele swoich błędów, więc de facto uczyła się w dwóch szkołach. W wynikach statystycznych miałoby być to zaprezentowane jako efekt pracy szkoły, w której przejechaliśmy więcej godziny? Nie da się w pełni ocenić efektów tej drugiej z jazdami doszkalającymi, bo co innego jeżeli było ich dwie, a co innego jeżeli dziesięć (są takie przypadki przed pierwszym egzaminem). Trochę, kłóci się to z tym co napisałem wyżej, ale jest to kwestia dość sporna. Wyniki mogłyby być często krzywdzące, bo nie brany byłby wkład szkoły, która poprawiała błędy poprzedniczki.
przemcus
 
Posty: 29
Dołączył(a): poniedziałek 25 maja 2009, 16:09

Postprzez malllwiśka » piątek 19 czerwca 2009, 19:53

Gosiaq90 napisał(a):Jeżeli chodzi o OSK w którym się uczyłam to niestety tak było. Na jazdy z najlepszymi instruktorami czeka się około tygodnia(raczej nawet ponad tydzień) jeśli są to wakacje wiadomo więcej kursantów i w ogóle to jeszcze więcej. A więc jeśli chcesz dobrego instruktora to niestety trzeba czekać- ale czasami warto poczekać tydzień czy dwa a być zadowolonym z nauki :)


Dodam, że jeśli chodzi o pewnego instruktora w moim ośrodku, do którego najchętniej wszyscy by się zapisali, pierwsze wolne terminy ma dopiero w sierpniu...więc o czymś to świadczy, ale bez przesady mimo to że wszyscy go baaardzo chwalą owszem tydzień dwa mozna zaczekac, ale dwa miesiace, to chyba lekka przesada! no nie wiem, tam to sie chyba tylko przez znajomosci mozna u niego zapisac!
malllwiśka
 
Posty: 11
Dołączył(a): środa 10 czerwca 2009, 19:44

Postprzez revivee » sobota 20 czerwca 2009, 09:01

2 miesiące to przesada :shock: U mnie nigdy nie bylo problemow z zapisem ale zawsze wczesniej sie zapisywalam, co najmniej tydzień wczesniej na nastepne jazdy rzeby sobie dobrac odpowiednie godziny w ktorych by mi pasowalo.

Ja jestem zdania, że informacje o zdawalnosci w poszczegolnych OSK powinny być podane. Na pewno było by to pomocne przy wyborze szkoly. Nie wiecie moze gdzie takie informacje mozna uzyskać?
revivee
 
Posty: 101
Dołączył(a): niedziela 03 maja 2009, 13:46

Postprzez Ammut » sobota 20 czerwca 2009, 11:19

Borys68 napisał(a):Ahoj!
Ja radze sie doszkalać z kim innym - co dwie głowy to nie jedna - zauważy braki, dopowie coś w bardziej przystępny sposób, itd.

Borys

Skorzystałam z Waszych rad i wybrałam nowego instruktora do doszkalania :)

Jak na razie jestem zadowolona .
Już dowiedziałam się paru nowych rzeczy ,wyłapał błędy ,które popełniam...
Wykupiłam u niego jeszcze kilka godzin i mam nadzieję ,że tym razem zdam :D
11.02.09
Plac -
07.05.09
Plac +
Miasto -
24.06.09
Plac +
Miasto -
Avatar użytkownika
Ammut
 
Posty: 61
Dołączył(a): wtorek 27 stycznia 2009, 17:22

Postprzez Ladanieco » sobota 20 czerwca 2009, 15:02

przemcus napisał(a):
Ladanieco napisał(a):W mojej opini dane na temat zdawalności powinny być powszechnie dostępne. Do tej pory spotkałem się raczej z pojedyńczymi i sporadycznymi publikacjami. Nie rozumiem też dlaczego, tak wiele szkół jest przeciwnych takim publikacjom.


Takich danych nie było i raczej nie będzie, przeczytaj sobie dokładnie posty wiele osób jeszcze przed pierwszym egzaminem idzie do innej szkoły na jazdy doszkalające. W tej "nowej" szkole poprawia wiele swoich błędów, więc de facto uczyła się w dwóch szkołach. W wynikach statystycznych miałoby być to zaprezentowane jako efekt pracy szkoły, w której przejechaliśmy więcej godziny? Nie da się w pełni ocenić efektów tej drugiej z jazdami doszkalającymi, bo co innego jeżeli było ich dwie, a co innego jeżeli dziesięć (są takie przypadki przed pierwszym egzaminem). Trochę, kłóci się to z tym co napisałem wyżej, ale jest to kwestia dość sporna. Wyniki mogłyby być często krzywdzące, bo nie brany byłby wkład szkoły, która poprawiała błędy poprzedniczki.


Uważasz, że jest wiele osób korzystających z pomocy innych szkół, jeszcze przed pierwszym egzaminem. Skąd ty bierzesz takie informacje? To co piszesz mija się z rzyczywistością. A kursanci, rzadko zmieniają szkołę jeszcze przed egzaminem. Zazwyczaj jedna osoba jest związana z jednym ośrodkiem szkoleniowym do momentu zdania egzaminu, nawet ten wątek dotyczy zmiany instruktora, ale niekoniecznie od razu zmiany ośrodka szkoleniowego.
Ale masz rację, że nie ma do tych informacji obecnie dostępu. Wordy nie chcą zadzierać z kierownikami dużych ośrodków szkoleniowych i nieupubliczniają takich danych. Jedyna szansa, aby to zmienić to nowe rozporządzenie z ministerstwa, nakazująca prowadzenie i upublicznienie tych badań.
Ladanieco
 
Posty: 45
Dołączył(a): środa 20 maja 2009, 09:50

Poprzednia strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości