Cthulhu napisał(a):
Ja tak samoa po ilu godzinach miałaś parkowanie i górkę? bo ja je zaczęłam robić dopiero po 20 godzinie
Na tej godzinie co łuk, bo górka była obok placu. (Nasz plac manewrowy mieści się wśród zabudowań magazynowych - tam jest kilka ramp przeładunkowych, brrr, ostry podjazd, a zjazd tyłem). Na każdej lekcji czuliśmy tam tlące się sprzęgło, a jak przestałam palić sprzęgło, to notorycznie ruszałam na nie do końca spuszczonym ręcznym

Parkowanie prostopadłe było od pierwszej lekcji, bo szkoła ma podwórko idealne do ćwiczenia takich rzeczy - labirynt. Równoległe miałam gdzieś na czwartej czy piątej lekcji.