Z tego co piszesz o błędach jakie popełniasz, to wydaje mi się, że faktycznie masz w czasie jazdy rozproszoną uwagę i nie myślisz, więc dodatkowo rozmawianie w trakcie jazdy pewnie raczej pogorszy sprawę niż poprawi.
Te polecenia, które instruktor Ci wydaje maja służyć zautomatyzowaniu wykonywanych czynności, spróbuj obserwować i kojarzyć w jakim momencie jest to: gaz, sprzęgło czy hamulec, by potem bez polecenia móc samej to robić we właściwym momencie.
Natomiast na koniec lekcji powinna być chwila na to, żeby omówić błędy i ewentualnie żebyś mogła o coś zapytać. Musisz się jednak liczyć z tym, że tego czasu nie będzie za wiele i na uzyskiwanych odpowiedziach skupić się, bo mam wrażenie, po sposobie w jaki nas tu pytasz, że masz skłonność do dużego chaosu myślowego i potrzebę ciągłego upewniania się.
Osobiście nie widzę powodów do zastrzeżeń do instruktora. Myślę też, że słusznie, że spędzacie teraz dużo czasu na placu, bo podstawowe umiejętności właśnie tam można opanować.
Zastanów się jednak, może z kimś bardziej kontaktowym i "opiekuńczym" było by Ci łatwiej.