Jak opanować auto? Nadaję się na kierowcę?

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Jak opanować auto? Nadaję się na kierowcę?

Postprzez piotrekbdg » piątek 12 sierpnia 2011, 11:35

Może za mało gazu dajesz przy ruszaniu? Jak dasz trochę więcej to problemy z gaśnięciem odpadną,pozostanie tylko kwestia wyczucia sprzęgła, jego płynne popuszczanie.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: Jak opanować auto? Nadaję się na kierowcę?

Postprzez Borys_q » piątek 12 sierpnia 2011, 21:20

Dostałem opieprz za wciskanie i podnoszenie sprzęgła całą nogą. Pięta ma stać na podłodze. Bezskutecznie tłumaczę, że tego nie da się płynnie wykonać, a szczyt buta zahacza o obudowę kierownicy. Jeżeli nawet mi się uda, ruszam żabką, a o płynnej zmianie na bieg 2 nie ma mowy. Na egzaminie wciskanie i puszczanie sprzęgła całą nogą to błąd?


Zmień instruktora bo prawdopodobnie uczy cię bardzo nierozgarnięta osoba, żądaj zwrotu pieniędzy i szukaj porządnego szkoleniowca. Jeśli o moje zdanie chodzi to nie powinieneś mieć z tym instruktorem nic więcej do czynienia bo narobi ci więcej szkody niż pożytku

Wygógluj sobie TECHNIKA KIEROWANIA POJAZDEM poczytasz tam sporo ciekawych rzeczy
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Jak opanować auto? Nadaję się na kierowcę?

Postprzez archis_p » piątek 12 sierpnia 2011, 21:52

Borys_q napisał(a): prawdopodobnie uczy cię bardzo nierozgarnięta osoba,

Dlaczego? Bo każe mu trzymać piętę na podłodze?


Multisim napisał(a): Ruszam żabką (za mocno gaz i źle sprzęgło). W ogóle ruszanie zajmuje mi kilka sekund, a wszystko przez sprzęgło!

Ruszasz żabką, ponieważ dodajesz gazu, puszczasz sprzęgło i od razu puszczasz gaz. Następnie dodajesz i znowu puszczasz gaz. I tak w koło Macieju. Stąd żabka.
Dodaj gazu, popuść sprzęgło (ale nie do końca). Utrzymuj gaz i półsprzęgło aż autko ruszy. Następnie wciśnij sprzęgło z powrotem, puść gaz i wrzuć dwójkę. Będzie dobrze. Ale musisz trzymać piętę na podłodze! Bez tego ani rusz, niestety....
Volenti non fit iniuria
archis_p
 
Posty: 202
Dołączył(a): środa 24 marca 2010, 23:26

Re: Jak opanować auto? Nadaję się na kierowcę?

Postprzez Multisim » piątek 12 sierpnia 2011, 23:44

archis_p napisał(a):Ale musisz trzymać piętę na podłodze! Bez tego ani rusz, niestety....
Poćwiczę przynajmniej przy ruszaniu z 1. Jeżeli będę za dużo kombinował, palce zjadą ze sprzęgła. W bucie jest luz, dlatego muszę zmienić. Co polecacie? Na co zwracać uwagę, szczególnie na spód? Następnym razem przyjdę w halówkach jak na WF albo przykleję piętę do podłogi. :wink:

Utrzymuj gaz i półsprzęgło aż autko ruszy. Następnie wciśnij sprzęgło z powrotem, puść gaz i wrzuć dwójkę.
Ustawiam obroty silnika na 2000 RPM i szukam momentu, aż auto ruszy z miejsca. Powoli opuszczam sprzęgło. Co wtedy wolno zrobić?

a) puścić gaz - raczej nie, bo możliwa żabka
b) wcisnąć sprzęgło bez puszczania gazu - nie spalę sprzęgła?
c) nie opuszczać sprzęgła do końca, tylko tupnąć i wrzucić 2
d) sprzęgło i hamulec, gdy coś wejdzie na drogę, będzie korek...

Czasami za mocno nacisnę gaz i wskaźnik pokazuje nawet 3500 RPM. To nazywa się palenie sprzęgła. Próbuję unikać, nie zawsze wychodzi 2000 RPM, szczególnie po innym błędzie i gniewie instruktora :?

Najlepiej obejrzeć symulację całego silnika i wzorową obsługę pojazdu, czego w filmach instruktażowych nie ma :(

Napiszę po 30 jazdach. To zajmie 1.5 miesiąca. Gdzie kupić jazdy dodatkowe? Najlepiej w Rzeszowie lub okolicach w firmie, gdzie instruktorzy profesjonalnie uczą jazdy największych lamerów i przygotują do egzaminu. Wybór miasta, w którym zdam egzamin, należy do mnie. Są 2 opcje: Rzeszów i Tarnobrzeg.

PS. Jak dorwę symulator to też skorzystam 8)
Multisim
 
Posty: 11
Dołączył(a): środa 10 sierpnia 2011, 13:25

Re: Jak opanować auto? Nadaję się na kierowcę?

Postprzez Borys_q » sobota 13 sierpnia 2011, 00:18

Dlaczego? Bo każe mu trzymać piętę na podłodze?


Nie. Dlatego, że nie pozwala mu spróbować inaczej!!!!!
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Jak opanować auto? Nadaję się na kierowcę?

Postprzez bac » sobota 13 sierpnia 2011, 02:08

Ta "pięta na podłodze" to jakaś metafizyczna sprawa.
Pamiętam, że podczas swojego kursu też poruszyłem temat tego "jak powinna wyglądać praca nogi podczas puszczania sprzęgła" i w odpowiedzi od swojej instruktorki usłyszałem, że pięta powinna być zawsze na podłodze. Przez kolejne dwie godziny próbowałem się zastosować do tego prawidła, ale... po prostu nie dałem rady tak wygiąć stopy. Powiedziałem instruktorce, że się nie da, na co ona, że "nie może się nie dać", na co ja, że "przecież to moja stopa, więc wiem lepiej" i tak się pół-żartem sprzeczaliśmy przez jakiś czas. Potem temat jakoś rozszedł się po kościach i już się na tych jazdach nie pojawił. Za to na kolejnych, na samym początku usłyszałem "Wiesz co, po naszym ostatnim spotkaniu zaczęłam się zastanawiać nad tą nogą na sprzęgle, zwróciłam uwagę jak jest u mnie i... rzeczywiście - nie opiera mi się pięta przy puszczaniu sprzęgła". Gdy to mówiła, jej mina zdradzała, jakby właśnie odkryła jakąś prawdę objawioną.
Pamiętam też, że swego czasu tu, na forum, była dyskusja na taki sam temat i ktoś broniący stanowiska, że podczas puszczania sprzęgła pięta ma być oparta (i zapewne przekonany, że sam tak robi) dokonał identycznego odkrycia - że podnosi piętę!

Do tej pory nie wyobrażam sobie, jak można całkowicie wcisnąć/puścić pedał, którego skok ma długość kilkanaście centymetrów i który dodatkowo "ucieka" do przodu, z piętą opartą na podłodze. Chyba, że są samochody, gdzie ten skok jest znacząco krótszy i może to ich właściciele są wyznawcami "lewej pięty na podłodze"? Kto wie...
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Re: Jak opanować auto? Nadaję się na kierowcę?

Postprzez Borys_q » sobota 13 sierpnia 2011, 12:21

Zgadzam się z przedmówcą poza tym nie wyobrażam sobie operowania w ten sposób pedałami innymi niż podwieszane. Rzadko się inne rodzaje spotyka ale jeszcze występują.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Jak opanować auto? Nadaję się na kierowcę?

Postprzez Martyna428 » sobota 13 sierpnia 2011, 13:16

Chyba jestem jakaś inna, ale ja mam zawsze opartą piętę o podłogę... Może macie źle ustawiony fotel.
Martyna428
 
Posty: 9
Dołączył(a): środa 10 sierpnia 2011, 20:43
Lokalizacja: Toruń

Re: Jak opanować auto? Nadaję się na kierowcę?

Postprzez Borys_q » sobota 13 sierpnia 2011, 14:00

Chyba źle interpretujesz nasze wypowiedzi, chciałem pokazać że nie ma jedynej właściwej i zawsze słusznej techniki, wychodzi ci z pieta w podłodze super, pewnie nie chciała byś nigdy być przez kogoś zmuszana żeby to robić inaczej nić anatomia twojej lewej nogi pozwala.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Jak opanować auto? Nadaję się na kierowcę?

Postprzez bac » sobota 13 sierpnia 2011, 15:00

Martyna428, jakim samochodem jeździsz?
Poza tym... w trakcie jednostajnej jazdy bez zmian biegów zapewne nie trzymasz stopy nad sprzęgłem, tylko odstawiasz ją na bok, czyli prędzej czy później musisz tę piętę od ziemi oderwać. W którym momencie to robisz?
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Re: Jak opanować auto? Nadaję się na kierowcę?

Postprzez alice_b » sobota 13 sierpnia 2011, 20:58

ja też opieram piętę o podłogę wciskając i puszczając sprzęgło. Tym sposobem ruszam płynnie bez szarpania i gaśnięcia auta.
Zdałam egzamin 14 kwietnia 2011 roku !
alice_b
 
Posty: 299
Dołączył(a): sobota 01 maja 2010, 17:12
Lokalizacja: Piekary Śląskie

Re: Jak opanować auto? Nadaję się na kierowcę?

Postprzez chuda » sobota 13 sierpnia 2011, 22:18

Po przeczytaniu tego wątku próbowałam dzisiaj zostawić piętę na podłodze puszczając sprzęgło i nie daję rady. Po prostu nie jestem w stanie w tej pozycji całkowicie puścić sprzęgła, ani na samej końcówce (czyli wtedy kiedy to najważniejsze) puścić go jak najdelikatniej.
chuda
 
Posty: 10
Dołączył(a): piątek 12 sierpnia 2011, 19:32

Re: Jak opanować auto? Nadaję się na kierowcę?

Postprzez bac » niedziela 14 sierpnia 2011, 00:23

alice_b, zwróciłaś na to uwagę to podczas jazdy, czy tak Ci się wydaje? Jakim samochodem jeździsz?
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Re: Jak opanować auto? Nadaję się na kierowcę?

Postprzez michooo » niedziela 14 sierpnia 2011, 11:26

Co do techniki, jak komu wygodnie. Ja zawsze uważałem, że wygodniej z piętą na podłodze i nie mam z tym problemów. Może przysuwacie piętę za blisko deski, że stopa po wciśnięciu jest ustawiona pionowo.

Jeśli chodzi o ruszanie - w momencie jak sprzęgło łapie i auto rusza, przytrzymaj chwilę dłużej lewy pedał bez podnoszenia go i dodaj więcej gazu ;)
michooo
 
Posty: 430
Dołączył(a): środa 29 grudnia 2010, 14:01

Re: Jak opanować auto? Nadaję się na kierowcę?

Postprzez alice_b » niedziela 14 sierpnia 2011, 20:28

bac napisał(a):alice_b, zwróciłaś na to uwagę to podczas jazdy, czy tak Ci się wydaje? Jakim samochodem jeździsz?


nie wydaje mi się i jestem pewna że mam piętę na podłodze. Nie trzymam sprzęgła całą stopą tylko palcami. Jeżdzę już swoim Seicentem ale i w Grande Punto i w Yarisie tak robiłam i było dobrze.
Zdałam egzamin 14 kwietnia 2011 roku !
alice_b
 
Posty: 299
Dołączył(a): sobota 01 maja 2010, 17:12
Lokalizacja: Piekary Śląskie

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości