przez planeta » środa 09 grudnia 2009, 17:00
Dziwne w znaczeniu niespotykane raczej gdzie indziej, po prostu wiele rzeczy
zaskakuje.
Zetka i polaczenie ronda ze skrzyzowaniem, to wiadomo, ze dziwne.
Ale jest duzo malych skrzyzowan, gdzie jest zla widocznosc, np. niedaleko dworca
PKS, poza tym w kilku miejscach tory kolejowe biegna przez skrzyzowania, a to nie
jest sytuacja typowa - w kazdym razie nie spotkalam sie w miastach, zeby tory
kolejowe (do tego rogatka z droznikiem) byly na srodku skrzyzowania
badz prawie przed skrzyzowaniem.
W paru miejscach sa znaki stopu lub ustap i mimo zatrzymania sie poza linia namalowana na drodze, ktora jest juz dosc mocno niewidoczna, to i tak nic nie widac. I tak jest w kilku miejscach - niedaleko dworca PKS np., w okolicach rynku.
A rejon dworca PKS to tez ciekawe miejsce. Jedzie sie i nagle wydaje sie ze
wjezdza sie w przystanek, a to normalna droga dwukierunkowa - tam jest
pelne zaskoczenie...
Jest tez takie jedno tak male rondo, co tak do konca niewiadomo po co jest, i nie wyglada na rondo.
Wprawdzie jest oznakowane, ale kto to rondo w tym miejscu wymyslil, to chyba nikt nie wie. Natezenie ruchu
w tym miejscu jest prawie zerowe.
Prawie w samym rynku tez jest takie dziwne rozgalezienie drog, a do tego przez sam srodek tego rozgalezienia leci przejscie dla pieszych....
Jak ktos nie jest z Krosna i nie wie, ktora droga gdzie prowadzi, i nie ma GPSa
to na pewno nie moze liczyc ze oznakowanie mu pomoze, bo znaki pojawiaja sie raz, potemjest kupa skrzyzowan i juz nie sa powtarzane - bo po co, takze pod tym wzlgedem to na prawde jest ciezko.
Dziwne tez jest, ze jak sie jedzie jednego dnia to sa jedne znaki, a drugiego dnia juz
inne, bo czestotliwosc robot drogowych jest tak duza.
****
A o tym jak jest wasko, to lepiej nie mowic. Ilosc gorek tez jest znaczna. Normalnie w miescie droga jest prosta jak stol, szeroko, a nie taki scisk i wyboje (w sensie gorki).
pozdrawiam,
***
Co jeszcze ....
Co piec metrow przejscie dla pieszych lub ograniczenie predkosci do np. 30.
Jest tez takie ciekawe rozgalezienie
drog pomiedzy rondem - tez ciekawym, bo ma boczny odjazd w prawo,
pomiedzy rondem a cmentarzem. Tam tez jak sie nie stanie i jak nie skreci to
sa piesi i naprawde trzeba wiedziec, gdzie sie na srodku tego skrzyzowania ustawic , zeby
komus nie zatarasowac przejazdu. Miejsc, w ktorych trzeba wiedziec gdzie sie
na drodze ustawic, zeby nikomu nie zatarasowac jest duzo - nie raz juz
na drodze farba zeszla i bywa ciezko. Nie mowiac juz
o ilosci onakowania na tych przebudowywanych skrzyzowaniach. Co innego
jest na tablicach, sygnalizotory co raz to inne i maja rozne kolory - raz dzialaja raz jeszcze nie, co innego roznokolorowego wymalowanego na drodze - oszalec mozna.
Dla kursanta ta ilosc udziwnien jest duzym stresem.
W duzym miescie jade do pracy srednio 70 na godzine, nie przekraczam predkosci,
takie predkosci sa na znakach. Drogi sa szerokie, duzo pasow, oznakowanie
dziennie to samo, to samo na znakach, to samo na sygnalizatorach, to samo wymalowane na drodze. Bez stresu, spokojnie, jade do pracy i nie pamietam,
ze takie "udogodnienia" jak w Krosnie moga w ogole byc.
pozdrawiam,