"Wakacje z prawem jazdy"

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez alternativa » sobota 15 stycznia 2005, 23:18

Snuju, ja mam wrażenie, że my żyjemy na innych planetach....
Ja, choć jak dotąd 2 razy nie zdałam egzaminu, nie uważam, żeby wymagało to niesamowitych zdolości i wytężonej pracy umysłowej.. Sorry, ale dostanie się na najlepszą uczelnię techniczną w Polsce, co udało mi się osiągnąć, świadczy chyba o fakcie, iż nie jestem istotą upośledzoną. To prawda, że nie każdy może to zdać za pierwszym czy nawet za piątym razem, ale gadanie, że mam czytać jakieś książeczki i bulić kasę za dziesiątki dodatkowych godzin naprawdę nie jest na miejscu (choć wybuliłam już za 10 dodatkowych godzin)! Jak to jest możliwe, że oczekiwanie na egzamin trwa miesiąc? Bo oczywiście większość oblewa = kasa dla ośrodka. Ludzie czekają, zapominają i znów oblewają = kasa. Dużo oblewających = kasa. Wystarczyłoby rozdzielić plac i miasto i zaraz okazałoby się, że zdawalność jest większa.
Moze dla Snuja nie ma to znaczenia, czy zdaje egzamin w miescie, gdzie jedynymi uczestnikami ruchu są rowerzysci i kilka samochodow niz w miescie z tramwajami i podobnymi atrakcjami.
Ale niektórym się wydaje, że są super geniuszami, bo zdali prawko.. Wcale się nie dziwię, jeśli jest to jedyny egzamin, jaki im się udało w życiu zdać... Ale może ja po prostu jestem niedorozwinięta i nigdy nie będzie mi dane wkroczyć do tego szacownego i nieomylnego grona Kierowców?? Przecież oni wszyscy zdali Egzamin przed Państwowym Egzaminatorem. LOL!!!!
*****
recydywistka
alternativa
 
Posty: 36
Dołączył(a): środa 05 stycznia 2005, 11:22

bialy-kruk :)

Postprzez antyspam_killer » wtorek 11 października 2005, 22:17

ella napisał(a):www.hauger.com.pl
www.bialy-kruk.com.pl


Wiem, że temat jest stary, ale nie mogłem się oprzeć: biały kruk - jak wyglądały te wczasy...

A jak wiemy hauger współpracuje z białym krukiem - nieźle.

Pozdrawiam
antyspam_killer
 
Posty: 1
Dołączył(a): wtorek 11 października 2005, 22:10

Re: bialy-kruk :)

Postprzez jimorrison » wtorek 11 października 2005, 22:45

antyspam_killer napisał(a):
ella napisał(a):www.hauger.com.pl
www.bialy-kruk.com.pl


Wiem, że temat jest stary, ale nie mogłem się oprzeć: biały kruk - jak wyglądały te wczasy...

A jak wiemy hauger współpracuje z białym krukiem - nieźle.

Pozdrawiam


LOL... niezłe..
pozdr.
jimorrison

prawo jazdy kat.B, 1 podejście
teoretyczny 1.07.2005=>zdany, praktyczny 21.07.2005=>zdany, odebrane 4.08.2005

Był: FSO Caro 2.0 DOHC, FSO Atu 1.6 OHV, FSO Caro 1.4 DOHC
Jest: FSO Caro 1.6 DOHC
Avatar użytkownika
jimorrison
 
Posty: 983
Dołączył(a): wtorek 03 maja 2005, 17:17
Lokalizacja: prohibicja

Postprzez ella » wtorek 11 października 2005, 22:49

Też czytałam podobną opinię
Ja byłem na "wczasach z prawem jazdy" zorganizowanych przez OSK HAUGER. Wyjazd
był do Płocochowa niedaleko Pułtuska, egzamin państwowy w WORD Ciechanów,
zakwaterowanie w hotelu "Biały kruk", dawnym domu spokojnej starości.

Jednym słowem powiedzieć można, że wyjazd ten był kompletnym rozczarowaniem.
Owe Płocochowo to mała wieś, położona daleko od Pułtuska, w pobliżu hotelu nie
było niczego interesującego, tylko pola. Do najbliższego sklepu trzeba było iść
kilka dobrych kilometrów. Do Pułtuska pieszo nikt się nie odważył pójść.

Jeżeli chodzi o naukę jazdy (bo to w końcu jest tu najważniejsze) niestety
także nie można pochwalić tego OSK. Prawdziwą lekcję teorii mieliśmy właściwie
jedną. Zaraz po przyjeździe, w stołówce. Nauczono nas podstawowych znaków i
dopuszczalnych prędkości. Kolejne lekcje teorii polegały tylko i wyłącznie na
rozwiązywaniu testów. Dostęp do komputera z oprogramowaniem do nauki jazdy
rzeczywiście był. Urządzenie nienajnowszej generacji wyposarzone w program z
identycznymi testami jak w książce.

Nauka praktyczna także była ciekawa. Jeździliśmy z różnymi instruktorami,
trudno mi ocenić wszystkich, ale opowiem o swoim. Szczególnie podczas
pierwszych jazd okropnie przeklinał. Ciągle powtarzał, że już bym nie zdał
egzaminu. Poza tym jakieś 20 z 30 godzin wyjeździliśmy na placu manewrowym.
Plac manewrowy znajdował się jakieś 2 km od hotelu. Był to nierówny plac przed
jakimś magazynem fabrycznym. Na placu instruktor zazwyczaj wysiadał i palił.
Cennych wskazówek (typu "Znowu wpie..łeś się ku.. w słupek") udzielał mi
krzykiem z zewnątrz o ile nie rozmawiał z kolegą. Podczas dwutygodniowego
pobytu 2 razy wybraliśmy się do Ciechanowa, aby poćwiczyć jazdę w ruchu
miejskim. Jechały zawsze dwie osoby. Pierwsza kierowała do Ciechanowa, potem
była zmiana - godzinę jeździł drugi kursant po mieście, potem znów pierwszy, a
na koniec znów zamiana, żeby wracał ten drugi. Podczas tych wycieczek
instruktor robił największe przekręty na czasie. Wycieczka trwała najwyżej 4
godziny, jednak wpisywano nam na ogół 6. Z drugiej jednak strony, to może i
lepiej, że do Ciechanowa jechaliśmy tylko 2 razy, bo instruktorowi zdarzało się
zasnąć podczas jazdy (nawet na trasie, nie tylko na placu). Trudno mi coś
powiedzieć o innych instruktorach, jednak wnioskować można, że byli podobni, w
końcu to byli dobrzy kumple.

Rezultaty nauczania można było szybko poznać na egzaminie w Ciechanowie.
Zdawalność w tym WORDzie podobna była do tej z warszawskich ośrodków - około
jednej trzeciej (egzamin praktyczny). Zdawalność naszej grupy była jednak wiele
mniejsza. Tylko kilku osobom udało się wyjechać na miasto, zdało jeszcze mniej.
Trudno się dziwić po takim kursie.

Stanowczo odradzam brania udziału w takich wyjazdach (zwłaszcza w OSK HAUGER).
Albo wczasy albo kurs.


Jednym słowem zdawalność 100%
A tak się pięknie wszędzie reklamują :lol:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Agawa » środa 12 października 2005, 11:13

Fajne oboziki...hehehe..nie ma co :roll:
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez amelia » czwartek 26 lipca 2007, 09:35

amelia
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 16 stycznia 2007, 17:02

Postprzez ella » czwartek 26 lipca 2007, 22:52

amelia napisał(a)::lol: http://wczasyzprawemjazdy.eu


Zajęcia teoretyczne są indywidualne przy komputerze na programie firmy "Image". Jeżeli potrzebne są dodatkowe wyjaśnienia organizujemy wykłady na sali.

Świetnie prowadzona teoria :D TŁUCZEMY TESTY. Tak to i bez opłat i wyjeżdżania na wczasy można się uczyć.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez rakku7 » czwartek 23 sierpnia 2007, 11:08

Witam, chyba odswiezam stary watek, ale niewazne... Byl ktos na tych wczasach w iwoniczu zdroju? Bo ja sie wlasnie chcialam na to wybrac, brzmi to sensownie. Obycie z ruchem drogowym juz mam (mam prawo jazdy kat A1) i bardzo duzo jezdze po miescie (a mieszkam w Łodzi). Potrzebuje bardzo szybko miec prawo jazdy bo urodzinki 18ste mam niestety w grudniu a mieszkam na obrzezach miasta i mam powazny problem zima z dojazdem do centrum (najblizszy autobus 3,5 km od domu). Nie moge tego przeciagac bo w maju matura mnie czeka a prawko i matura jednoczesnie to dopiero bylaby katastrofa... Co sadzicie o tym konkretnym OSK?

Pozdrawiam
Basia Młynarczyk
rakku7
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 23 sierpnia 2007, 11:02

Postprzez ella » czwartek 23 sierpnia 2007, 11:24

Potrzebuje bardzo szybko miec prawo jazdy bo urodzinki 18ste mam niestety w grudniu

Do grudnia to zdążysz zrobić kurs i w OSK. Masz zamiar zrobić sobie wakacje w ciągu roku szkolnego (klasa maturalna) i jechać na wczasy?
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez rakku7 » czwartek 23 sierpnia 2007, 13:22

tak, chodzi o to ze ja mam bardzo duzo zajec pozalekcyjnych, poza tym w lodzi terminy na egzamin sa baardzo dlugie a mozna sie zapisac dopiero miesiac przed urodzinami. te 2 tygodnie przed swietami sa raczej malym problemem dla mnie (raczej w szkole sobie radze a w grudniu jeszcze nie ma takiego zapieprzu jak np w marcu...) co do tego to raczej sie nie martwie, pytam tylko o ta konkretna szkole gdyz jej wlasciciel nie chce podac mi namiarow na zadnego uczestnika, a to oni sa najbardziej opiniotworczy, nie znalazlam w necie zadnej prywatnej wypowiedzi na temat tej szkoly... dlatego pytam tutaj, jakby ktos z was tam byl i wie jak to sie ma do zdawalnosci to prosze o wypowiedz.

z gory dziekuje
Basia
rakku7
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 23 sierpnia 2007, 11:02

Postprzez sweety1988 » piątek 22 lutego 2008, 14:23

Witam. Chciałabym się wypowiedzieć na temat wakacji z prawem jazdy i muszę przyznać, że to świetna sprawa. Ja byłam akurat na kursie zorganizowanym przez firmę Hauger. Nie mam pojęcia skąd wzięły się takie negatywne opinie na jej temat i sama przez nie prawie nie pojechałam. Ale mimo to zaryzykowałam i nie żałuję tego absolutnie. A zatem jak wygląda taki kurs? Przez pierwsze dwa dni sama teoria, później dochodzi do tego praktyka. Jeździ się po kilka godz dziennie (różnie, 3, 4, to zależy). Kilka razy są wyjazdy do Łomży gdzie odbywa się egzamin (wtedy też więcej godz się jeździ). Jeśli chodzi o liczbę godz to nie odbiega ona od normalnych kursów - 30godz praktyki i tyle samo teorii (no, może w rzeczywistości teorii mieliśmy trochę mniej). Taki obóz jest naprawdę świetny, bo przede wszystkim zaoszczędza się na czasie, poza tym jest ciągłość w praktyce, nie ma jakiś długich przerw między kolejnymi jazdami, bo odbywają się one codziennie przez co nie można czegoś zapomnieć itp. Ponadto to, gdy ma się jakiś problem z testami to zawsze można się zapytać kogoś z uczestników (nie licząc oczywiście instruktorów), a oprócz tego jest jeszcze jedna zaleta: wczasy. W końcu nie od rana do wieczora jest nauka;) też jest czas wolny, więc można wypocząć no i oczywiście poznać nowych ludzi. Nas było ok 25 i trafiłam w naprawdę fajną grupę, do tego dochodziły jakieś ogniska, czy imprezy wieczorem:) Jeśli chodzi o warunki, to są dobre, nie ma jakiejś rozpadającej się podłogi czy niezamykających się drzwi w toalecie (a coś takiego ktoś pisał - być może tak było, ale dawniej). Może nie jest to hotel pięciogwiazdkowy z sauną, jacuzzi i basenem, ale chyba nie o to tu chodzi. Oczywiście minusy też się znajdą np jedzenie (co prawda nie było aż takie najgorsze, ale często się sami dożywialiśmy;) poza tym niestety ośrodek ten jest położony ok 4-5 km (o ile się nie mylę) od Pułtłuska, a najbliższe sąsiedztwo to lasy i pola i kilka domków (ale za to spacery są bardzo przyjemne;) Lecz jeśli chodzi o dostanie się do Pultłuska np do sklepu to nie ma najmniejszego problemu, zawsze któryś z instruktorów jechał więc można było sie zabrać. I jeszcze jeden minus to cena (ok 2000zł bo oprócz kursu dochodzi jeszcze cena za zakwaterowanie). Podsumowując wszystko polecam z pewnością tego typu kursy (oczywiście nie wiem jak wygląda sprawa w innych ośrodkach, pisałam tylko na podstawie włsnych doświadczeń z firmą Hauger i starałam się być jak najbardziej obiektywna). Heh, to trochę się naprodukowałam:) Napisałam to dla wszystkich zainteresowanych i mających jakieś wątpliwości. Bo ja sama takie miałam jak przeczytałam kilka bardzo negatywnych opinii (być może tak było wtedy, bo tamte wypowiedzi są z 2005r), dlatego ja napisałm coś świeżego:) Dziękuję wszystkim za uwagę :) W razie jakiś pytań zapraszam: sweety1988@wp.pl
sweety1988
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 22 lutego 2008, 13:43

Młodziezowy Obóz Motoryzacyjny.Piła

Postprzez oficer » środa 12 marca 2008, 14:38

Profesjinalnie szkola
oficer
 
Posty: 1
Dołączył(a): niedziela 24 lutego 2008, 22:21

hauger

Postprzez Parol26 » niedziela 27 kwietnia 2008, 22:04

Jestem swieżo po kursie w tym osrodku i powiem szczerze, że z kilkoma zdaniami jestem się w stanie zgodzić. Ale nie do końca... Faktycznie warunki są tam nie za dobre, ale jedzenie jest zjadliwe i czlowiek nie chodzi glodny, a jak komus nie pasuje, to albo niech nie jedzie, albo niech sobie zamawia coś z Pułtuska. Wszystkie posty są już chyba troche przedawnione bo w okolicach 2006 roku więc powiem jak to było u mnie, a byłem na turnusie w 2008 roku. Była mała grupa więc i instruktorzy też byli w małej ilości. Niestety trafiliśmy na zmianę samochodów w WORD w Łomży, i tylko kilka osób mogło się uczyć na egzaminacyjnym Grande Punto. Reszta jeżdziła na Punto II. Same jazdy były prowadzone, przynamjmniej według mojego zdania, w porządku, chociaż instruktor był bardzo przeczulony na punkcie swego autka i za wjechanie w kałużę, a nie daj Boże w dziurę to był ochrzan. Co do obcinania godzin, to nie do końca tak było. Jest to kurs 2 tygodniowy i jazda bez przerwy przez 3 czy 4 godziny jest jednak cholernie męcząca, więc jakieś przerwy musiały być. Co do innych instruktorów to nie chcę się wypowiadać bo z nimi nie miałem. Ze słyszenia wiem, że coś tam było kiepsko, no i nie było samochodów. Uważam, że mój instruktor nauczył mnie bardzo dobrze, bo zdałem za 1 razem i nie zrobiłem jakiegoś poważniejszego błędu. Wyjazdy do Łomży były bardzo pomocne, a 30 godzin jest wystarczające dla kogoś, kto chce się nauczyć, a nie narzekać. Jeszcze wracając do pobytu, to jeśli ktoś sobie wyobrażał, że tam jest hotel 5-gwiazdkowy to się srodze zawiedzie, ale wydaje mi się, że przez 2 tygodnie można się przemęczyć, nawet za trochę większą kasę, ale z papierkiem w ręku, a nie w 2 miesiące jeżdżąc po godzince w korkach, i potem następne 2 miesiące czekając na egzamin. Wyjdzie na to samo. Jeśli ktoś będzie zainteresowany zapraszam, udzielę innych info mailowo:parol23@wp.pl. Pozdrawiam
Parol26
 
Posty: 4
Dołączył(a): wtorek 26 lutego 2008, 20:43

Przepisy

Postprzez adalberthus » wtorek 29 kwietnia 2008, 04:34

Parol i inni.
W temacie szkolenia istnieją sztywno podane warunki czasowe, jakie powinny być spełnione na szkoleniu kandydatów na kierowców.
Otóż. 4 godziny powinno byc teorii z zakresu udzielania 1 pomocy,26 godzin z zakresu ruchu drogowego i kryteriów egzaminacyjnych.
Praktyka zaś, to 30 godzin zegarowych jazdy. I przepis określa, że przez pierwsze 8 godzin nie mogą być łączone więcej jak dwie jednostki lekcyjne ( mamy wioęc 4 dni), a po nich nie więcej niż 3 jednostki w danym dniu( mamy więc co najmniej 8 następnych dni). Instruktor zaś nie może pracować więcej niż 8 godzin dziennie, prowadząc praktykę.
JEŻELI PODCZAS KONTROLI WYJDĄ TE PRZEKROCZENIA CZASOWE, TO MOGĄ COFNĄĆ PRAWO JAZDY I PONOWNIE TRZEBA BĘDZIE UCZĘSZCZAĆ NA KURS. W Toruniu już taka sprawa była i tak się skończyła.Co więcej. Zawieszono na 3 lata uprawnienia szkole i INSTRUKTOROM.
Bylejakość za dużą forsę. POWODZONKA.
jak chceta to jedźta, ale nie jedźta jak chceta
Avatar użytkownika
adalberthus
 
Posty: 512
Dołączył(a): czwartek 11 sierpnia 2005, 14:04
Lokalizacja: toruń

Re: zupdatowany adres z wakacjami w Płocochowie:

Postprzez rufioo » niedziela 25 stycznia 2009, 21:05



a nie lepiej z tym na policje lub do prasy???
---------------------------> Wyższa Szkoła Jazdy <-------------------------
------------------------------> www.wsjazdy.pl <---------------------------
Avatar użytkownika
rufioo
 
Posty: 202
Dołączył(a): środa 15 października 2008, 20:39
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości