Ja tez trafilem na dobrego instruktora, ale tatus rowniez moze byc dobrym instruktorem jezeli umie uczyc i ma spooooore doswiadczenie. Jezeli udalo Ci sie opanowac jazde samochodem na dzialce a przepisy ruchu znasz bo jezdzisz od kilku lat po miescie na rowerze to pewnie lepiej bedziesz sobie radzic niz ktos kto jezdzil przez zaledwie 20 godzin. Powtarzam, ze egzaminator ocenia to jak jezdzisz!!! Spodniczka nie chcialem nikogo urazic, ale zdarzaja sie takie przypadki. Nie mowie, ze kazdy bedzie dobrze jezdzil po prywatnym kursie. Wiadomo, ze nie powiem mlodszemu bratu zeby nauczyl sie jezdzic na rowerze, bo wtedy z nim pojezdze autem, ale jezeli ktos ma doswiadczenie w ruchu miejskim, chociazby jezdzac rowerem i jezdzi z doswiadczonym ojcem po uliczkach na wsi 200km/h to mozna powiedziec, ze jest dobrym kierowca :), czy nie??
Zycze powodzenia 13 grudnia!!!