A Co ja na to?

[złośliwy]

A ja na to jak na lato. Dużo szumu, zamętu, jakieś drobne korekty i nic. Ciekawe jak wyglądają miny tych, którzy zainwestowali duże pieniądze w place manewrowe, tych , którzy inwestowali poprawiali wyposażeniwe . Powiem wam smutną prawde wygrali tylko Ci, którzy mieli wszystko załatwiane tak sobie i robili kasę. Bo znów Ci uczciwie pracujący mają w plecy. Zostały place i podatki od działalności. zmienią się oprogramowania , testy i nie wiadomo co jeszcze, może kolor kamizelek dla motocyklisty. Takie prawo co praktycznie zmienia się co rok to żadne prawo. Jak planować rozwój, jak myśleć o przyszłości. W ekonomi nie przeprowadza się eksperymentów, oj przepraszam chyba ,że nie za swoje pieniądze.Ustawodawca niech raz wezmie się porządnie do pracy, niech stworzy takie prawo, które będzie funkcjonować co najmniej 10 lat.Przechodziliśmy w swoim środowisku weryfikacje, wykupywaliśmy coraz to nowe zezwolenia. Założenia były słuszne , ale wykonanie jakie. Jak w Komunie "wsiem rawno". Pozdrowienia dla uczciwie pracujących.

[niunia]

Sorry, Złośliwy, ale o co chodzi...?!

[Ar]

A czy jest pewnosc ze ten projekt zmian w szkoleniu (bo domyslam sie ze o to chodzi) wejdzie od stycznia przyszlego roku :?:

Moze zacznie obowiazywac dopiero za kilka lat jak to bywalo z innymi projektami ustaw...

[Mmeva]

Takie prawo co praktycznie zmienia się co rok to żadne prawo.

Tu się zgadzam; nowele co rok sialyby niezły zamęt. Ale jak to sie ma do nauki jazdy? O jakim załatwianiu mówisz? O tym, że ktoś zamiast kupic teren i miec własny plac dzierżawił go od kogoś? Albo że prowadził osk w wynajmowanym pomieszczeniu? Sorry, nikt Ci nie kazał ładwać nie wiadomo ile kasy; do tej pory zmiany w szkoleniu chyba nie były jakieś radykalne; więc nie przesadzaj, że zmienia sie co roku. Nie wiem za bardzo, o co Ci chodziło w tym poście :shock:

Inna sprawa - wszyscy mówia o koniecznych zmianach; a jak przychodzi co do czego znowu jest nie tak; wszystkim chyba nie da się dogodzić... smutne ale prawdziwe.

[scorpio44]

Złośliwy chyba po prostu w tym poście odpowiada na jakieś pytanie, którego treści nie raczył nam podać. :D :D :D
Chyba jedyne zdanie, którego sens do końca zrozumiałem, to to zacytowane przez Mmevę. :D I zgadzam się, aczkolwiek podobnie jak Mmeva nie widzę specjalnego związku z przepisami dotyczącymi nauki jazdy - nie wydaje mi się, żeby zmieniały się co chwila.

W każdym razie miejmy nadzieję, że po tej najbliższej zmianie nasz system szkolenia się chociaż troszkę poprawi.

[wiruswww]

Przepisy nie zmieniają się z dnia na dzień, nikt nie karze kupować placów. A pozatym uważam że jak plac (w obecnej formie) zniknie z egzaminu to nie znaczy że musi zniknąc z OSK, parkować trzeba umiec bezwzględu na to czy jest na egzaminie czy nie.

[Mmeva]

Znając złosliwego pewnie zostawi topic i odpowie za miesiąc lub dwa ;). Chyba,że zapomni, jakie było to pytanie, ktorego nie znamy. :)

[scorpio44]

Ja to w ogóle mam wrażenie, że Złośliwy taki topic jak ten to zakłada tylko po to, żeby odreagować. :D A potem wcale odpowiedzi nie czyta.

[złośliwy]

Ja to w ogóle mam wrażenie, że Złośliwy taki topic jak ten to zakłada tylko po to, żeby odreagować. :D A potem wcale odpowiedzi nie czyta.

. Ciekawe co to znaczy?

[scorpio44]

Yyy... To znaczy... To znaczy, że jednak czyta. Ups! :D :D :D :D :D :D

[lalamido]

A ja na to jak na lato. Dużo szumu, zamętu, jakieś drobne korekty i nic. Ciekawe jak wyglądają miny tych, którzy zainwestowali duże pieniądze w place manewrowe, tych , którzy inwestowali poprawiali wyposażeniwe . Powiem wam smutną prawde wygrali tylko Ci, którzy mieli wszystko załatwiane tak sobie i robili kasę. Bo znów Ci uczciwie pracujący mają w plecy. Zostały place i podatki od działalności. zmienią się oprogramowania , testy i nie wiadomo co jeszcze, może kolor kamizelek dla motocyklisty. Takie prawo co praktycznie zmienia się co rok to żadne prawo. Jak planować rozwój, jak myśleć o przyszłości. W ekonomi nie przeprowadza się eksperymentów, oj przepraszam chyba ,że nie za swoje pieniądze.Ustawodawca niech raz wezmie się porządnie do pracy, niech stworzy takie prawo, które będzie funkcjonować co najmniej 10 lat.Przechodziliśmy w swoim środowisku weryfikacje, wykupywaliśmy coraz to nowe zezwolenia. Założenia były słuszne , ale wykonanie jakie. Jak w Komunie "wsiem rawno". Pozdrowienia dla uczciwie pracujących.

a ja na to tak:
każdy przedsiębiorca wie ze stabilne prawo i zasady funkcjonowania w danej branży to podstawa. Kiedy tego nie będzie nikt nie będzie inwestował w rozwój bo po co skoro wie ze w każdej chwili wszsytko może się zmienić ( odnosząc to do reali OSK to np czeste zmiany samochodów w WORDach - ostatnie to chevrolety aveo w Krakowie, po co to komu było to nie wiem)
Wiele osób prowadzących prywatną działalność splajtowało bo przeinwestowało. Do wszystkiego trzeba podchodzić z dystanem i robic tak aby ilosć zainwestowanych środków przyniosla jak największe zyski. Jesli mamy zainwestować 10% wiecej a to ma nm przynieść tylko 1% zysku więcej to nie ma sensu. Dlatego do wszsytkiego należy podchodzic z pewnym dystansem,wszsytko trzeba przeanalizować. To że ci na "górze" mówia ze takie a nie inne działanie przedsiębiorcy byłoby lepsze to spoko, ale musimy pamiętac ez wszsytko kreci się wokół kasy i kazdy patrzy aby tylko coś zarobić. Po to też m.in tyle zmian się wprowadza, proponuje, dla OSK ot choćby: komputery w salach, klawiatury multimedialne, internet, wypasiony plac manewrowy... To wszystko jest przydatne , zgadzam się w 100%, ale tak jak pisałem na poczatku -> trzeba to zrobić jak najmniejszym kosztem ,i takim który przyniesie nam maksimum zysku

[sonix]

złośliwy ma rację. Zmiany samochodów w WORDACH są nazbyt częste i bezpodstawne. Która firma da więcej (czytaj zejdzie z ceny) ta wygrywa a i pewnie prezenciki też są a Ci, którzy prowadzą działalność gospodarczą się gimnastykują. Obecnie plac manewrowy musi mieć 120m dla jednego samochodu. trzeba taki plac zorganizować. nie każdy chce wydzierżawić a przepisy są takie, że aby prowadzić działalność trzeba mieć umowę na plac, na salę wykładową, wyposażenie sali - kasa i kasa. Jeżeli kurs kosztuje 1200zł to jest ok. W małych miejscowosciach to jest cena 900zł. 300 w plecy i dojazd do duzego miasta-pojeżdzić po ulicach - znów koszta. A teraz, jesli czytaliście projekt nowej ustawy to instruktor musi zrobić certyfikat jakosci raz na 3 lata, (1500zł) szkoła to samo (4000-6000zł) raz na trzy lata. Kurs bedzie po 1500 lub więcej. Pomyślcie o tych co nie maja prawka.

[scorpio44]

złośliwy ma rację. Zmiany samochodów w WORDACH są nazbyt częste i bezpodstawne

Ale o zmianach samochodów pisał Lalamido, a nie Złośliwy...

[Mmeva]

Z tym co napisał Lalamido zgadzam się w 100%, nie ma co za bardzo szaleć i pakowac za duzo pieniedzy w sprzęt może i przydatny ale nie niezbędny w szkoleniu, bo można się nieźle przejechać. Tylko, że w tym momencie nawet jesli szkoła jest dobra w ratingu ( który moim zdaniem większego sensu nie ma) wyladuje nisko, patrząc na niektóre kryteria jak np własny plac manewrowy ( to co, wydzierżawić juz nie mozna? jak to sie ma do jakości szkolenia? ) można zwątpić...

A o co chodziło Złosliwemu dalej nie wiem... chyba chciał za duzo w 1 posta wcisnąć ;)

[sonix]

Mmeva rzeczywistość jest brutalna. Ktoś, kto ma plac nie chce podpisywać umowy a ty musisz mieć papier, że masz ten plac. Klien, który ci dzierżawi nie wie jaki jesteś. jak dostaniesz papier do ręki to potem będziesz robił podchody i nie chciał oddać placu w szybszym terminie.
a tak wogóle to "złośliwy" prowadzi pewnie szkołę nauki jazdy i cierpi z powodu bzdurnych przepisów. Kursant wymaga a instruktor się gimnastykuje tylko nie mówi tego kursantowi i kursant nie wie, że instruktor cierpi i koło się zamyka.