Płynne ruszanie samochodem

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Płynne ruszanie samochodem

Postprzez Tomek_86 » piątek 16 lipca 2004, 13:23

Cześć wszystkim jestem tu nowy, bardzo mi sie spodobała wasza stronka, można tu znaleść wiele ciekawych informacji, teraz może troszke o mnie dopiero zaczynam moją przygodę z samochodem od maja chodzę na kurs, niedawno miałem swoją pierwszą jazdę i co tu wiele mówić nie jestem z siebie zbyt zadowolony :) cieszę się tylko że nie uszkodziłem samochodu, denerwuje mnie tylko jedno nie moge wyczuć sprzęgła (wiem że z czasem sie tego nauczę),ale może możecie mi jakos pomóc,zazdroszczę tym ,którzy mają już prawko :(
Tomek
Avatar użytkownika
Tomek_86
 
Posty: 38
Dołączył(a): piątek 16 lipca 2004, 12:55
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez to ja » piątek 16 lipca 2004, 13:28

Witaj na forum :!:

Właściwie sam sobie odpowiadasz na swoje wątpliwości. To prawda, wszystko przyjdzie z czasem. Nie możesz wymagać od siebie, że już na 1h będziesz super jeździł. Mimo, że mam swoje prawo jazdy prawie 2 miesiące też popełniam masę błędów, a samochód nie zawsze jeździ płynnie. Ale dobrze, że masz wiarę, bo będzie lepiej. Dla pocieszenia powiem Ci, że moja ostatnia godzina na kursie była o wiele gorsza niż ta pierwsza ;) Ale pamiętaj - nie ma co się załamywać, będzie lepiej :)

Pozdrawiam
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Tomek_86 » piątek 16 lipca 2004, 13:40

Witam panią dziękuję za tak szybką odpowiedz, dziękuje za pocieszenie tego mi było trzeba,już teraz traktuje to wszystko bardziej na luz,ale stresik przed pierwsza godzinką jazdy był nieziemski :) (instruktor mówi do mnie no to jedziemy w miasto,trzeba było mnie wtedy widzieć, powiem krótko blada twarz!!),tylko jedno mnie denerwowało już na piewszej godzinie (inni kierowcy),oczywiście nie mówie o wszystkich :),gdy zobaczyli elke to odrazu skierowali nóżkę na pedał gazu, ale to chyba normalne, szkoda że zapomnieli o tym że kiedyś i oni się uczyli :)
Tomek
Avatar użytkownika
Tomek_86
 
Posty: 38
Dołączył(a): piątek 16 lipca 2004, 12:55
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez to ja » piątek 16 lipca 2004, 13:47

Tomek_86 napisał(a):Witam panią dziękuję za tak szybką odpowiedz, dziękuje za pocieszenie tego mi było trzeba,już teraz traktuje to wszystko bardziej na luz,ale stresik przed pierwsza godzinką jazdy był nieziemski :) (instruktor mówi do mnie no to jedziemy w miasto,trzeba było mnie wtedy widzieć, powiem krótko blada twarz!!),tylko jedno mnie denerwowało już na piewszej godzinie (inni kierowcy),oczywiście nie mówie o wszystkich :),gdy zobaczyli elke to odrazu skierowali nóżkę na pedał gazu, ale to chyba normalne, szkoda że zapomnieli o tym że kiedyś i oni się uczyli :)


Miałam tak samo, nie przejmuj się. Nawet przed wyjazdem na miasto pomyślałam sobie: "Jeśli jemu wydaje się, że już na pierwszej godzinie wyjadę na miasto, to się myli"... No i usłyszałam:"Teraz skręcamy w lewo, a na najbliższym skrzyżowaniu w prawo". To było ciekawe. Fakt, inni kierowcy nie byli zbyt mili, ale ogólnie dobrze to wspominam... Teraz jak już jeżdzę bez eLki na dachu też niektórzy kierowcy wykazują się brakiem kultury... Ale to też już inna bajka ;)

P.S. Mow mi Asia, dla Ciebie nie jestem panią, bo z tego co się zorientowałam jesteśmy w tym samym wieku ;)
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez bodek541 » piątek 16 lipca 2004, 16:38

Asiu zreszta obrazek twój nie wygląda żebyś była panią :wink:
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez zoltan » piątek 16 lipca 2004, 16:47

Jak chodzi o wyczucie sprzęgła to u mnie ono przyszło po... 2-miesięcznej przerwie w jeżdżeniu :roll: Nie wiem, jak to możliwe, ale na kursie jeżdżenie szło mi bardzo kulawo i bardzo się egzaminu bałem... Często mi gasło auto i wogóle... Później 2 miechy przerwy i 4 godzinki jazdy z instruktorem przed samym zdawaniem i sam byłem zaskoczony tym jak jeżdżę... No i zdałem za pierwszym razem...
Avatar użytkownika
zoltan
 
Posty: 202
Dołączył(a): piątek 16 lipca 2004, 14:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez bodek541 » piątek 16 lipca 2004, 16:53

no zobaczymy jak u mnie po 2 latach
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Tomek_86 » piątek 16 lipca 2004, 18:18

co ja widzę ktos tu się odezwał :) , miejmy nadzieje ,że doczekam dnia w którym ruszę samochodem płynnie z miejsca,bo jak narazie bardzo zle mi to idzie,zobaczymy teraz mam jazde w niedziele i wtorek, może się poprawię :) wkońcu mam 30h do wyjeżdzenia
Tomek
Avatar użytkownika
Tomek_86
 
Posty: 38
Dołączył(a): piątek 16 lipca 2004, 12:55
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez ella » piątek 16 lipca 2004, 18:26

Tomek_86 napisał(a):co ja widzę ktos tu się odezwał :) , miejmy nadzieje ,że doczekam dnia w którym ruszę samochodem płynnie z miejsca,bo jak narazie bardzo zle mi to idzie,zobaczymy teraz mam jazde w niedziele i wtorek, może się poprawię :) wkońcu mam 30h do wyjeżdzenia

Tomek, nie pozostawiamy pytań bez odpowiedzi :lol:
Masz ten sam broblem jak my wszyscy mielismy. Ale nie masz sie czym przejmowac, po jednej lekcji. W czasie tych 30 jazd raz bedzie ci wychodziło dobrze a może sie zdażyc że na 30 nie. Ale to normalne. JA bujałam moim instruktorem strasznie. Aż dziw że sie nie nabawił morskiej choroby :lol:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez bodek541 » piątek 16 lipca 2004, 18:28

a moj instruktor kiedys powiedzial ze jade tak wolno jak karawanem ze zwłoki wioze i że on zaraz uśnie 3 w jednym :lol:
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Tomek_86 » piątek 16 lipca 2004, 18:45

Dzięki za pocieszenie,ale jedno trzeba przyznac duzo mi pomaga mój instruktor, wporządku gość wogóle nie krzyczy, żartuje,aż z radością pójdę na następną jazdę , jednak niektórzy nie mają tyle szczęścia, jako przykład może posłuszyć ośrodek w którym uczy się mój kolega,ma takiego instruktora , że nikomu takiego nie życzę (raz pewna kobieta miała jazde, instruktor był tak nie miły że kobieta poprostu wybiegła z samochodu cała zapłakana) i niech mi ktoś powie jak coś takiego może mieć miejsce , instruktorem powinna być osoba cierpliwa , spokojna , zgadzacie się ze mną , może wy też mieliście takie doświadczenia , piszcie
Tomek
Avatar użytkownika
Tomek_86
 
Posty: 38
Dołączył(a): piątek 16 lipca 2004, 12:55
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez ella » piątek 16 lipca 2004, 18:48

instruktorem powinna być osoba cierpliwa , spokojna , zgadzacie się ze mną , może wy też mieliście takie doświadczenia , piszcie

Tak powinno być, ale rzeczywistość jest niestety inna, sam sie o ty przekonałes z opowiadań kolegi. Ja na szczęście miałam idealnych trzech instruktorów :lol:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez bodek541 » piątek 16 lipca 2004, 18:53

a ja jednego nie i powiem wam ze pierwszy raz to troche przez niego nie zdałem ale cóż zdarza sie i tak
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Tomek_86 » piątek 16 lipca 2004, 18:55

Cieszę się , że podobnie jak ja miałaś szczęście i trafiłaś na wporządku instruktorów :) ciekawe czy wszyscy mieli takie szczęście
Tomek
Avatar użytkownika
Tomek_86
 
Posty: 38
Dołączył(a): piątek 16 lipca 2004, 12:55
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez sharky » piątek 16 lipca 2004, 20:27

Ja tez mialam szczescie i trafilam na wspanialego instruktora :) Spokojny, opanowany, nigdy nie krzyczal, kulturalny. Jak bylam oststnia kursantka w danym dniu to zawsze sie upieral zeby zakonczyc jazde pod moim domkiem (mimo ze czasem przez to nie zdazal na swoj autobus do domu). Bede go zawsze wspominac bardzo milo :P

A co do wyczucia sprzegla to przyjdzie z czasem. Mi nawet pod koniec kursu zdazalo sie ze samochod zgasl, ale jakos (poki mam sliczne L na dachu :wink: ) niezbyt sie tym przejmowalam - tzn wogole mnie to nie stresowalo. Pozniej mialam ok 3 tyg przerwy, wsiadlam i wszystko bylo spoko :) w ciagu 4 jazd zgasl mi moze ze 2 razy. A ostatnio (tez 4 jazdy i caly miesiac przerwy) nie zgasl mi wogole :lol:
Avatar użytkownika
sharky
 
Posty: 174
Dołączył(a): poniedziałek 26 kwietnia 2004, 18:40
Lokalizacja: Szczecin

Następna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości
cron