Problem z instruktorem !

[asdfg]

Mój instruktor jest idiotą i niewiem czy jest z tego jakieś wyjscie. Zapisałem sie na kurs instruktor był bardzo milutki do pewnego czasu gdy zorientowalem sie ze popełniłem błąd zapisując sie do niego na kurs. Umawialiśmy sie na jazdy on mniej wiecej co drugo lekcje przekładał bo albo niemiał czasu albo cos godzina jazdy trwała u niego różnie od 40 -55 min ale tu sie jeszcze niedenerwowałem do dziś. Zapisałem sie na egzamin na który musze czekać prawie dwa miesiące ale dla mnie to i lepiej bo mogę jezdzic tylko w weekendy , jazdy niemialem juz od momentu zapisania sie na egzamin ok 3 tygodni a ma do wyjezdzenia jeszcze 16 godzin. Do egzaminu pozostało 5 tygodni i z instruktorem umawialismy sie tak ze bede jezdził co sobota po 2 godziny i przed egzaminem troche wiecej i akurat wyjezdze te 16 godzin ( 2 soboty z rzedu odwoływał jazdy )dzis do niego zadzwonilem powiedzil ze niewyrobi sie na 2 godziny czyli pojedziemy tylko godzine. do egzaminu pozostaje mi tylko 4 tygodnie po dzisiejeszej jezdfzie a mi zostaje 15 godzin jazd a maksymalnie wyjezdzie 10 bo 4 tygonie po 2 godziny to wychodzi 8 + 2 przed egzaminem i zostaje jeszcze 5 a znając instruktora to jeszcze ze 2 mi utnie. CO mogę w tej sytuacji zrobic czy jest jakieś wyjście.

[radbar1]

nic już nie możesz zrobić. Skoro czekasz na egzamin to znaczy , że gość wypisał ci zaświadczenie o zaliczeniu kursu przed wyjeźdzeniem wszystkich godzin a to jest dosyć nielegalna sprawa:) Mógłbyś go postraszyć, ale jakbyś to zglosił to też byś się wkopał więc poprostu wydaj kase na dodakowe jazdy u kogoś innego jeśli nie czujesz się jeszcze pewnie . Nie masz za bardzo wyjścia

[tom634]

Proponuję też przełożyć egzamin.

[scorpio44]

Dlaczego w porę nie zmieniłeś intruktora albo ośrodka, kiedy zauważyłeś, że z jazdami tak sprawa wygląda?

[Hml]

ja mam wyjeżdżonych 27 godzin i 13 lipca kończe kurs, jak ktoś wyjeździł np 20 godzin a instruktor wpisał mu 30 i że skończył kurs to to jest NIELEGALNE :?

[ella]

Przypuszczam, że już nie wiele możesz zrobic. Wziąłeś zaświadczenie przed ukończeniem kursu i to zamknęło ci drogę do zmiany OSK. Zaświadczenie wydane to i pewnie w papierach OSk ma już wpisane wszystkie wyjeżdżone 30 godzin to i żadna skarga nic nie da.

Jedyne co możesz zrobić to to co napisali poprzednicy. Albo wykup dodatkowe godziny gdzie indziej albo przełóż egzamin.

[assik]

ja mam wyjeżdżonych 27 godzin i 13 lipca kończe kurs, jak ktoś wyjeździł np 20 godzin a instruktor wpisał mu 30 i że skończył kurs to to jest NIELEGALNE :?

Hmm...to nielegalne ,ale powszechne i jakby nie patrzec z korzyscia dla kursanta.Takie terminy sa teraz ,ze po wyjezdzeniu 30 godzin i czekaniu dwa miesiace na egzamin kazdy musialby dokupic chociaz 2h ,zeby sobie wszystko przypomniec.

[tom9]

wiesz... jak sie z kims "bajeruje" nielegalnie to trzeba wiedziec z kim mozna a z kim nie. Nic nie mozesz zrobic podpisalas godziny ze wyjezdzilas i swoje skargi mozna sobie wsadzic w du...

[assik]

wiesz... jak sie z kims "bajeruje" nielegalnie to trzeba wiedziec z kim mozna a z kim nie. Nic nie mozesz zrobic podpisalas godziny ze wyjezdzilas i swoje skargi mozna sobie wsadzic w du...

Chyba nie zrozumiałeś mojego postu,bo nie wiem o czym w ogole mowisz i o jakim bajerowaniu...

[Piratka :)]

Pewnie jeszcze na wszystkie godziny się po prostu nie umówiliście. A po każdej jeździe trzeba złożyć podpis, że się ona odbyła.

[tom9]

assik skoro nic nie podpisywalas to wytlumacz mi jakim cudem

"Do egzaminu pozostało 5 tygodni"

co ?!
niby jak zapisalas sie do wordu bez ukonczenia kursu ?!

[assik]

assik skoro nic nie podpisywalas to wytlumacz mi jakim cudem

"Do egzaminu pozostało 5 tygodni"

co ?!
niby jak zapisalas sie do wordu bez ukonczenia kursu ?!

? :shock: Skąd ty wziąłeś to zdanie "Do egzaminu pozostało 5 tygodni" :shock: :shock: :shock: Ja nic takiego nie napisalam ,przeczytaj jeszcze raz moje posty :shock: Do żadnego WORDu sie nie zapisywalam jeszcze i o niczym takim nie pisalam,wiec nie wiem o co ci chodzi :roll:

[tom9]

namieszalas kobieto, namieszalas.
zacytowalas moj post (8 od góry) który w ogole nie był do Ciebie tylko do autora tematu. I cytat był tez jego.
wypowiedz w ogole nie tyczy sie Ciebie :wink:

[assik]

namieszalas kobieto, namieszalas.
zacytowalas moj post (8 od góry) który w ogole nie był do Ciebie tylko do autora tematu. I cytat był tez jego.
wypowiedz w ogole nie tyczy sie Ciebie :wink:

Skoro nie tyczyla sie mnie to trzeba bylo to od razu napisac,a nie ochrzaniać mnie i wmawiać mi coś czego nie napisałam.Post o 5 tygodniach do egzaminu nie napisałam ja a użytkownik "asdfg" ...
Nie no genialny jesteś...najpierw sam mieszasz nie cytując posta na ktory odpowiadasz (automatycznie jest tak ,ze kiedy nie cytujesz i nie podajesz nicka do ktorego sie zwracasz,to jest to odpowiedź na post nad tobą),a potem jeszcze zwalasz wine na mnie :lol:

[DEXiu]

No dobra. Wydaje mi się że rozumiem Twoją sytuację, assik. Odpowiadając na ptyania: TAK, jest to nielegalne, ale jest też tajemnicą poliszynela, że taki proceder uprawia się powszechnie (spora część OSKów robi podobnie). JEŚLI to wyjdzie na jaw, to mogą być nieprzyjemności z odrzuceniem przyjęcia na egzamin/unieważnieniem egzaminu włącznie (nie wiem jak by to było gdybyś już dostała prawko - czy mogą unieważnić tego Ci nie powiem). ALE nie masz się o co martwić bo niby czemu i jak miałoby to wyjść na jaw? :roll: Jeśli Ty nie sypniesz, instruktor nie sypnie i nikt z Twojego OSKu nie sypnie to jak niby ktokolwiek ma się o tym dowiedzieć :wink: Ale zrobisz jak uznasz za słuszne - byćmoże się okaże, że nie wystarczy Ci te 30 godzin - w takim wypadku wyjeździsz sobie je wszystkie a potem przed egzaminem dokupisz jeszcze kilka.