Jaki akt prawny reguluje technikę kierowania samochodem?

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Jaki akt prawny reguluje technikę kierowania samochodem?

Postprzez ella » niedziela 29 stycznia 2006, 13:20

"Zgodnie z techniką kierowania pojazdem" to zdanie z Rozporządzenia o szkoleniu. Oczywiście dodane jest, że w czasie jazdy do tyłu obsewracja drogi za pomocą tylniej szyby i lusterek.
I tu mam pytnie. Czy jest gdzieś zapis, że obserwacja przez tylnią szybę ma być konieczne poprzez skręcenie tułowia do tyłu czyli prawa ręka na oparciu fotela pasażera...itd, czy może to być obserwacja przez tylnią szybę poprzez patrzenie w wewnętrzne lusterko wsteczne. Do czegoś to lusterko wewnętrzne przecież służy. A może tylko do makijażu :D
Może to tylko wymysł WORDÓW, że trzeba sie skręcać.
Zresztą na to samo pytanie panowie dyrektorzy WORD nie znają takiego konkretnego przepisu. Odsyłają do Rozporządzenia i kółko się zamyka.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez jjaacc » niedziela 29 stycznia 2006, 13:59

Taka reklama kiedyś była a raczej filmik edukacyjny stworzony na potrzeby PZU. Koleżka jechał golfem 2 po łuku do tyłu, jechał dość szybko i obserwował drogę za pojazdem w tylnej szybie, a na końcu łuku ktoś przesunął kwietnik betonowy i łup, filmik nazywał się cała wstecz, na pewno gość jechał tak jak zalecają wordy. Może to pytanko jest proste i u niektórych może wzbudzić śmiech, ale tak naprawdę co to znaczy technika kierowania w sumie nie wiadomo. Ja jadąc do tyłu odwracam się rzadko może dla tego, że więcej jeżdżę autami ciężarowymi. Jak się wykręcam to tylko po to aby spojrzeć w tylną prawą szybę drzwi przy skręcie i uważam że cofanie z użyciem wszystkich lusterek jest bezpieczniejsze bo nie tylko kontroluje drogę za pojazdem ale również przód samochodu który podczas cofania zachodzi z racji tego że oś przednia jest skrętna. Chętnie dowiem się co to jest ta technika kierowania pojazdem.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez SXE » niedziela 29 stycznia 2006, 22:33

W wordach urodzila sie nowa tendencja przypominania po dojechaniu luku do przodu, ze jadac do tylu "prosze patrzec w tylna szybe". Podzielam opinie jacka , ze najlepiej to patrzec we wszystko co sie da , ale chyba technika najskuteczniejsza to rozpoczac od patrzenia w tylna-boczna szybne , a przed samym wyjsciem na prosta zerknac w lustro wew i ustawic sobie slupek w srodku na srodku tylnej szyby. Dla osob obytych i przede wszystkim mierzacych powyzej 170cm mozna po wyjsciu na prosta patrzec tylko w tylna szybe , ale z tego co zauwazylem to tak jak kiedys juz wspominal jack to jedno spojrzenie do tylu spelnia juz kryterium z rozporzadznia i egzaminatorzy raczej nie zwracaja uwagi gdzie patrzymy jadac po prostej, choc zapis z rozporzadznia jakby troszke nie z tych czasow
Avatar użytkownika
SXE
 
Posty: 128
Dołączył(a): niedziela 06 listopada 2005, 20:14

Postprzez jjaacc » środa 08 marca 2006, 00:19

Dzisiaj widziałem taką kolizje: reno ruszało z parkingu wycofując tyłem po skosie, kierowca obserwował drogę za pojazdem „zgodnie z techniką kierowania przez tylną szybę” wykręcony w paragraf, zatrzymał się, aby przepuścić mercedesa, jak mercedes przejechał, tak przynajmniej wydawało się kierowcy reno, ruszył. Ale niestety mercedes zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu, który był na przejściu. Zatrzymał się tak, że cofający wygięty w paragraf nie miał szans w ten sposób go zauważyć i przy...... mu w tylny błotnik.
Ale powiedzmy sobie wyraźnie to było „zgodnie z techniką” a przynajmniej tak to widzą niektórzy egzaminatorzy.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez Agawa » środa 08 marca 2006, 09:04

Ja własnie w ten głupi sposób rozwaliłam tylni zderzak i lampe w Polonezie :cry:
Zawsze cofałam na lusterka i tym razem mnie to zgubiło :? Facet w którego wjechałam powiedział mi wtedy tak:
"Wie Pani co...ja cały czas na Paną patrzyłem jak Pani cofała ale ani raz sie Pani nie obejrzała i nie spojrzała przez tylnia szybę" :(
To prawda...poprostu zawsze cofałam na lusterka i było do tej pory dobrze.
Ale chyba naprawde warto sie nauczyc cofac patrząc przez tylnia szybę aby nie powodowac takich głupich stłuczek.Ale z drugiej strony z tego co pisze jjaacc ten sposób tez jest niezawodny :(
A za moich czasów, jak ja zdawałam egzamin nie było takiego wymogu aby sie skręcać do tyłu na łuku.
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Cycu » środa 08 marca 2006, 11:06

Rzeczywiście użyte w Rozporządzeniu sformułowanie jest dość niefortunne. Może chodzi o obowiązki kierującego, zawarte art. 23 ust. 1 pkt 3 Prawa o ruchu drogowym

Art. 23. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
1)-2) (...)
3) przy cofaniu ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu i zachować szczególną ostrożność, a w szczególności:
a)sprawdzić, czy wykonywany manewr nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia,
b)upewnić się, czy za pojazdem nie znajduje się przeszkoda; w razie trudności w osobistym upewnieniu się kierujący jest obowiązany zapewnić sobie pomoc innej osoby.

Może ten przepis został potraktowany jako reguły taktyczne (ale w Rozporządzeniu użyto błędnego sformułowania techniczne). Bo pkt a i b wyraźnie wymagają od kierowcy obserwowania całego otoczenia pojazdu, co jest niemożliwe tylko przez patrzenie we wsteczne lusterka.
Nic innego nie przychodzi mi do głowy :?

PS Mój brat też kiedyś uderzył podczas cofania przednim lewym narożnikiem w tylny prawy błotnik zaparkowanego pojazdu, właśnie dlatego, że wykonując manewr patrzył tylko przez tylną szybę. W tym czasie przód pojazdu, jak ktoś wcześniej zauważył, "zaszedł" i doszło do zderzenia :(
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez bodek541 » środa 08 marca 2006, 11:51

No ja nie miałem okazji do patrzenia jak jest u mnie w Wordzie,ale nie wiem czy to odruch po egzaminie czy nie,ale jak wyjeżdzam od siebie z miejsca parkingowego to zawsze patrze w tylnią szybe.Mam takie miejsce parkingowe,że innej możliwości wyjazdu niż patrzenie w tylnią szybe nie da rady.
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez SXE » środa 08 marca 2006, 12:57

Dobrze to teraz tak praktycznie , bo w tym kierunku poszedl wątek:
Cofajac nalezy patrzeć w cztery(4!!) miejsca Przez tylną szybe (rzeczywiscie najłatwiej złapać za zagłówek pasażera) ,w prawo lewo oraz na przód pojazdu( w zależnności czy skrecamy w prawo lub lewo {przeciwniedo skrętu}) . I tak to w praktyce wygląda , bo wiekszość kolizji powstaje przy wyjeżdżaniu z parkowań lub obiektów przydrożnych (oczywiscie manewr warto wykonać przy małej prędkości najlepiej na "półsprzęgle"). Teraz wróce do egzaminu. Po tej historii z oblanymi osobami , które korzystały bardziej z lusterek niż z odwracania głowy do tyłu postanowiłem porozmawiać z jednym z bardziej doświadczonych egzaminatorów panem Ryszardem W (ex nauka jazdy na tvn) i tłumaczyłem , że nie ma aktu prawnego na prawidłową technikę jazdy i wg mnie jest ona wyjaśniona w dalszej cześci zapisu w rozporządzeniu.
Pan egzaminator (zresztą jest więcej takich opinii) interpretuje technike przy cofaniu zgodnie z z publikacjami książkowymi i nie podał żadnego aktu prawnego(bo prezcież nie istnieje?!).
Jest to mała nadintereprertacja przepisów prezz egzaminatorów, bo tak najlepiej byłoby dla nich , aby w zapisaie pozostało tylko zgodnie z techniką kierowania, ale oni i tak reszty zapisu nie widzą. Ogólnie ja przyjąłem już jakiś czas temu , że tak trzeba uczyć i w sumie powiem, że chyba tak jest najlepiej
Avatar użytkownika
SXE
 
Posty: 128
Dołączył(a): niedziela 06 listopada 2005, 20:14

Postprzez rw » środa 08 marca 2006, 18:03

SXE jest chyba bardzo młodym kierowcą, a jeszcze młodszym instruktorem / miesiąc, dwa ?/. Brak doświadczenia wyjdzie z czasem. Tego fachu trzeba się uczyć nie tylko z książek. Instruktor ma być nauczycielem i ma uczyć sztuki, jaką jest prawidłowe i bezpieczne prowadzenie samochodu. Mędrkowanie, wymyślanie teoryjek, uczenie w dalszym ciągu na tyczki i lusterka to zwykłe partactwo. Czas zacząć uczyć się od fachowców by do ich grona dołączyć. Szukanie dziury w całym to chyba cel tej dyskusji. SXE niedawno skończył kurs kandydatów na instruktorów w ZDZ- cie w Rybniku. Mylę się ? Przytaczanie danych egzaminatora jest nietaktem, jeżeli samemu ukrywa się pod inicjalami. Pozdrawiam. Ryszard W
rw
 
Posty: 21
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 10:24

Postprzez jjaacc » środa 08 marca 2006, 21:50

Sądzę, że uczenie na jakieś tam tyczki czy też „jak widzisz ten słupek to skręć kierownicą o ¾ obrotu” czy też temu podobne praktyki, czyli tresowanie kierowców. Na dłuższą metę nie ma sensu. Ale sama interpretacja rozporządzenia przez egzaminatorów wymusza na instruktorach takie praktyki. Moim zdaniem kierowca ma sobie w danej sytuacji poradzić, jak to zrobi to jego sprawa, nie widzę nic złego w obserwacji drogi za pojazdem w tylnej szybie, za pośrednictwem lusterka wstecznego, nie sądzę również, żeby taka technika była niezgodna z „techniką kierowania” to wykonujący manewr podejmuje decyzję jak powinien cofać. W przypadku jazdy tyłem pasem ruchu wygodniej mi osobiście jest cofać na lusterka, wszystkie dostępne. Właściwie odwracam się do tyłu w celu upewnienia się czy mogę rozpocząć manewr. I jeżeli mam zamiar cofnąć szybko po prostej jeżeli jestem pewien, że manewr ten nie utrudni nikomu ruchu. Moim zdaniem wymuszanie u kursantów obowiązku wyginania się w paragraf jest nad interpretacją obowiązujących przepisów przez niektórych egzaminatorów.
Następną sprawą która mnie drażni jest obowiązek ustawiania lusterek tak a nie inaczej, do niedawna sądziłem, że producenci pojazdów stosują lusterka sterowne elektrycznie między innymi po to żeby bez zagrożenia można było je regulować podczas jazdy.
Wydaje mi się, że niektóre osoby odpowiedzialne za szkolenie całkiem zapomniały o tym, że prawo jazdy kategorii B uprawna również do kierowania innymi pojazdami niż samochody osobowe wyposażone w szybę tylną. Taki kierowca może poruszać się pojazdami ciężarowymi, ciągnikami rolniczymi, pojazdami wolnobieżnymi. Wydaje mi się, że w niektórych przypadkach taki kierowca może mieć problem z cofaniem „zgodnym z techniką kierowania”. Tresura i jeszcze raz tresura.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez SXE » środa 08 marca 2006, 22:02

Tak sie składa, że wszystko sie zgadza SXE to Grzegorz B. młody instruktor, moze buntownik, ale staram sie obiektywnie oceniać rzeczywistość. Nawiasem to nie wiedziałem, że egzaminatorzy również zaglądają na te forum, ale brałem to pod uwagę. Myślę, że chyba nic nie przekręciłem przytaczając rozmowę z panem , zresztą ta rozmowa miała na celu upewnienie się jak właściwie szkolić i przyjąłem pana porady i wskazówki w tryb szkolenia przyszłych kierowców. Zresztą całej rozmowy i 2 negatywnych egzaminów nie byłoby , gdyby na spotkaniu jakie organizował WORD Katowice panowie prowadzący jaso określili technikę przy cofaniu(50% pytań dotyczyła łuku) . Były od razu odpowiedzi , ze wszystko jest w rozporządzieniu, a obiektywnie patrząc można sie pokusić o interpretacje (są chyba 4 tematy i chyba tylko dla egzaminatorów jest oczywiste jak to prawidłowo wykonać) . Acha i jeszcze jedno apropo tyczek itp. zawsze byłem przeciwnikiem i nawet po "starych zasadach" uczyłem na wyczucie, a instruktorem to jestem już trochę dłużej, bo tak sie złożyło, że zdałem swój egzamin za pierwszym razem( strarałem uczyć się od fachowców, pan był jednym z nich) i od tego czasu wyszkoliłem już ok 40 osób . Pozdrawiam
Avatar użytkownika
SXE
 
Posty: 128
Dołączył(a): niedziela 06 listopada 2005, 20:14

Postprzez saskia » poniedziałek 27 marca 2006, 20:22

Z obserwacją toru jazdy poprzez tylną szybę i prawe lusterko nie mam większych problemów, ale martwi mnie co innego. Chodzi mi o to, czy mogę podczas pokonywania łuku do tyłu trzymać obie ręce na kierownicy, a na prostej zmienić i prawą rękę trzymać na zagłówku, lewą na kierownicy. Uczyłam się na toyocie yaris, która nie miała wspomagania i trudno było mi pokonywać łuk do tyłu kierując jedną ręką.
saskia
 
Posty: 10
Dołączył(a): poniedziałek 27 marca 2006, 19:59
Lokalizacja: Rawa Maz


Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości