MEL napisał(a):Ja tyle w pół..... Czy coś wygrałem ?
Tu się nie liczą kilometry.... tylko czas spędzony za kierownicą, tzw motogodziny...
Wygrales soczysty pocalunek wasatego pana sierzanta podczas nestepnej kontroli drogowej.
Kazdy moze miec swoje zdanie, dla mnie licza sie km a nie motogodziny, motogodziny to w sporcie motorowodnym, ale to chyba inna branza.

